Dla mnie sprawa szczepień tez była ważna - i rzeczywiście uszanowali to co zaznaczyłam w ankiecie . Najpierw porobili badania małej / przyszli omówili i dopiero na tej podstawie podjęłam decyzje , ze dzis szczepimy , bo wszystko wyszło dobrze . A generalnie nawet jak ktos chce szczepić od razu to szczepią dopiero w 2-3 dobie - nie od razu. Miałam znieczulenie podpajęczynówkowe . Pionizuja juz po 6 h - przychodzą dwie położne , pomagają wstać , myją cie po prysznicem i pilnują . Ja zasłabłam , wiec dobrze ze tam były
wstałam i poszłam bez problemu , ale jak Polałam woda rane to tak zaczęło szczypać , ze musiałam usiąść . Aha i cewnik masz zakładałaby dopiero po podaniu znieczulenia na sali operacyjnej , wiec tez nie czujesz . Mysle ze jak ktos chce to sobie moze załatwić Cc, ale oficjalnie tego nikt ci nie powie jak zapytasz , bo nie moga . Na sali pooperacyjnej jestes tylko godzinę pod tymi monitorami , potem zawożą do twojego pokoju i tez podłączają pod monitory i maja kontroling u siebie . Polecam ci tu przyjechać i sobie obejrzeć oddział , sama rozmowa przy oglądaniu z personelem daje jakis podglad . Dla mnie zawsze wszyscy sa bardzo sympatyczni i mili . Sorry jest jeden gbur
pani która przywozi jedzenie , ha ha a moze troche niedosłyszy, bo nie odpowiada na pytania trudno stwierdzić .