reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Nareszcie!!! Gratuluję wytrwałości! [emoji16] już mężowi dziś mówiłam, ze pewnie rodzisz i dlatego się nie odzywasz :D Kornelia już z Wami, teraz niech Bedzie dla Was pociecha na całe życie [emoji4] cudna Kruszynka[emoji173][emoji173][emoji173] Wiesz co u nas umowy się nie spisuje jako takiej i może być tak że z braku miejsc będę musiała rodzić w panstwowym szpitalu. Ale mam nadzieję, że jednak uda mi się urodzić u nich, choć stracha mam, że nie będzie miejsc [emoji53] Chyba żadna kobieta nie boi się porodu. Toż to takie przyjemne doświadczenie, że nie ma czego się bać [emoji23][emoji23][emoji23]
Żart oczywiście [emoji12] ja do 8 miesiąca w ogóle i tym nie myślałam, a teraz sen z powiek mi to spędza :(
A co to za szpital kochana ?

No ja tez sie boje porodu , jaki by nie był i gdzie by nie był , ale jest nieunikniony , wiec trzeba iść zrobić to i tyle - odwrotu juz nie ma ;)
 
reklama
Jak wczoraj wieczorem kąpałam małą to synek mi wlał do wanienki pół opakowania plynu do kąpieli .. i tak mała butelka była bo 200 ml taki z linomag to jeszcze tyle mi wylał i muszę kupić jakiś inny bo ten zaraz się skończy . A Wy jaki macie , jaki polecacie ? Ten taki HiPP chyba był ok ?
szukam czegoś co najlepiej będzie dostępne w rossman bo robię zawsze zamówienie rossman przez Internet a mąż tylko obiera gotowa paczkę i nie szuka już po sklepie :)
Ja mam z AA bo lubie ta firme :) nazywa sie chyba " i love baby". Ma dobry sklad
 
Jak wczoraj wieczorem kąpałam małą to synek mi wlał do wanienki pół opakowania plynu do kąpieli .. i tak mała butelka była bo 200 ml taki z linomag to jeszcze tyle mi wylał i muszę kupić jakiś inny bo ten zaraz się skończy . A Wy jaki macie , jaki polecacie ? Ten taki HiPP chyba był ok ?
szukam czegoś co najlepiej będzie dostępne w rossman bo robię zawsze zamówienie rossman przez Internet a mąż tylko obiera gotowa paczkę i nie szuka już po sklepie :)
Ja mam hipp[emoji4]
 
Dzięki dziewczyny za miłe słowa :)

Jeszcze byś nas uszczęśliwiła zdjęciami małych na koniec ☺
A dzieciami to się chwalić mogę zawsze :p
Fotki z serii "mamut łapie uśmiechy i średnio jej to wychodzi" :D
Marta to ta królewna w łóżeczku, a Emilka na ręku :)
20180731_171808.jpg 20180731_174319.jpg
 

Załączniki

  • 20180731_171808.jpg
    20180731_171808.jpg
    459,6 KB · Wyświetleń: 266
  • 20180731_174319.jpg
    20180731_174319.jpg
    452,6 KB · Wyświetleń: 241
Teraz to już chyba zostaje wytrzymać :( masakra. Współczuję Wam.
Ja nie miałam dużego brzucha. A stopy puchly tylko wtedy jak siedziałam i klientki miałam. Ale wystarczyło się położyć i wszystko przechodziło.
Z jednej strony brakuje mi tego kopania w brzuchu [emoji173]️[emoji24] a z drugiej strony jak sobie myślę jakbym się teraz przy tych upałach męczyła to masakra.
Ja już mam dość właśnie przez te pogody. Czuję się jak słoń obolały i zmęczony ciągle. Natalka się urodziła na początku czerwca to upały dopiero się zaczynały i nie zdążyły mi dokuczyć..
My z mężem ruszamy dzis na wesele :)
Młody zostaje z moja mama ;)
Miłego weekendu ;)
No podziwiam☺ ale bawcie się dobrze ☺
Hej dziewczyny.
Ja do dziś rano męczyłam się bez spania z tymi coraz mocniejszymi skurczami co były już co pare minut i ledwo żyłam przy porodzie, ale o północy przewiozła mnie Pani na przeciwko na sale już porodowa i tam „spałam”. Miałam ciagle ktg robione i tętno sprawdzane, ale ciagle się „rozkręcało”, a ja nie przespałam się ani chwilki. Rozwarcie nadal było z 3 cm na 5 tylko.. Wiec rano kazała mi pójść pod prysznic trochę tam postać, orzezwic się, tam to masakra, w ciągu 15 min to ciagle mnie na stojąco takie mocne skurcze łapały i takie miałam parcie na krzyż, ze już miałam wrażenie, ze ona się pcha do porodu. Wróciłam ledwo co „odświeżona” tam na sale porodowa i zaczęłam tak przed 8 krzyczeć, ze boli, ze aż przyszła następna zmiana położnej i sprawdziła mi rozwarcie pięścią, było już 8 cm. Ja przerażona i szczęśliwa, bo już się zaczynało. Późniejsze skurcze to pominę opisywanie wszystkiego, bo łatwo nie jest przy końcówce gdy już organizm wymęczony od 48 h.. tak, poród boli, ale jak ja dałam rade z moim kijowym progiem bólu to wy tez dacie rade. To jest chwila, jak kładą dziecko na brzuch prosto po to cudowne uczucie, zakochałam się.

Narazie takie zdj z daleka, tatuś nie zdążył tzn jak ja juz czułam te skurcze przy 9-10 cm to już mówię do położnej krzycząc ze zaczynamy i nie czekamy bo umrę z bólu.. ale trzymałam jedna położna mocna za rękę i się darlam xd obsługa super, pomocne, mówiły kiedy co robić. Mój przyjechał to zachwycony i przepraszał jak nienormalny, ze nie zdążył itd a ja mówię ze dobrze ze go nie było w sumie, łatwiej mi się chyba rodziło niż on by patrzył jak się drę i jak mnie „nie boli”.

Kornelia miała na usg rzekomo 2,7 kg a jest po porodzie 3050 g, ma 54 cm, włoski na główce, urodziła się o 8:25. O 8 było już pełne rozwarcie.

Wyglądała mi z buźki na mniejsza i z buzi moim zdanie czysty tatuś.

Ja leżę i odpoczywam po szzytskim, czuje się dobrze. Miałam zszywane trochę tam na dole, już leżę na sali swojej. Mala była ze mna praktycznie cały czas i jak coś pociumkala z piersi to później jak ja głaskalismy pi policzku i buzi to zasnęła i spała do teraz. Pani zabrała ja na szczepienia itd.
Ja teraz zjem obiadek i odpoczywam dalej. Później prysznic żeby się ożywić bo upał i masakra. Malutka niezłe minki strzela przy spaniu i oczywiście odkryłam ja z tego rożka i w pieluszcze spała tylko zawinięta ciasno, bo masakra tu w szpitalu..

A tu dumny tatuś i nasza księżniczka Zobacz załącznik 884853Zobacz załącznik 884854
Gratuluję ☺ masz już swojego skarba przy sobie. To Kornelia urodziła się taka duża jak moja prawie. Natalia miała 3100 i 55 cm.
Odpoczywaj dzielna mamusiu ☺
Dziewczyny czy Wy tez boicie się porodu? [emoji14]
Ja pierwszego się nie bałam w ogóle. Teraz też w sumie bólu się nie boję tylko taki stres czuję , niecierpliwość.. kiedy się zacznie.. żeby zdążyć spokojnie dojechać do szpitala. W ogóle to maluch powinien zapukać , że już chce wyjść, na brzuszku powinna otworzyć się taka klapka żeby go wyjąć i zamknąć z powrotem. Minuta roboty ☺
To kochany jest :) starszy brat w końcu :) niech się opiekuje ❤️
Kiedy się włoski wycierają ?
Mojej się w ogóle nie wytarły. A jak się urodziła to miała takie długie właśnie z tyłu głowy a tak to krótkie. Ale ja jej często zmieniałam pozycję od początku. Nie leżała cały czas na plecach. Nie wiem czy to jakiś wpływ miało.
Jak wczoraj wieczorem kąpałam małą to synek mi wlał do wanienki pół opakowania plynu do kąpieli .. i tak mała butelka była bo 200 ml taki z linomag to jeszcze tyle mi wylał i muszę kupić jakiś inny bo ten zaraz się skończy . A Wy jaki macie , jaki polecacie ? Ten taki HiPP chyba był ok ?
szukam czegoś co najlepiej będzie dostępne w rossman bo robię zawsze zamówienie rossman przez Internet a mąż tylko obiera gotowa paczkę i nie szuka już po sklepie :)
Ja mam z ziaji natłuszczający płyn do kąpieli. Nie trzeba po nim dziecka już niczym smarować
 
Hej dziewczyny.
Ja do dziś rano męczyłam się bez spania z tymi coraz mocniejszymi skurczami co były już co pare minut i ledwo żyłam przy porodzie, ale o północy przewiozła mnie Pani na przeciwko na sale już porodowa i tam „spałam”. Miałam ciagle ktg robione i tętno sprawdzane, ale ciagle się „rozkręcało”, a ja nie przespałam się ani chwilki. Rozwarcie nadal było z 3 cm na 5 tylko.. Wiec rano kazała mi pójść pod prysznic trochę tam postać, orzezwic się, tam to masakra, w ciągu 15 min to ciagle mnie na stojąco takie mocne skurcze łapały i takie miałam parcie na krzyż, ze już miałam wrażenie, ze ona się pcha do porodu. Wróciłam ledwo co „odświeżona” tam na sale porodowa i zaczęłam tak przed 8 krzyczeć, ze boli, ze aż przyszła następna zmiana położnej i sprawdziła mi rozwarcie pięścią, było już 8 cm. Ja przerażona i szczęśliwa, bo już się zaczynało. Późniejsze skurcze to pominę opisywanie wszystkiego, bo łatwo nie jest przy końcówce gdy już organizm wymęczony od 48 h.. tak, poród boli, ale jak ja dałam rade z moim kijowym progiem bólu to wy tez dacie rade. To jest chwila, jak kładą dziecko na brzuch prosto po to cudowne uczucie, zakochałam się.

Narazie takie zdj z daleka, tatuś nie zdążył tzn jak ja juz czułam te skurcze przy 9-10 cm to już mówię do położnej krzycząc ze zaczynamy i nie czekamy bo umrę z bólu.. ale trzymałam jedna położna mocna za rękę i się darlam xd obsługa super, pomocne, mówiły kiedy co robić. Mój przyjechał to zachwycony i przepraszał jak nienormalny, ze nie zdążył itd a ja mówię ze dobrze ze go nie było w sumie, łatwiej mi się chyba rodziło niż on by patrzył jak się drę i jak mnie „nie boli”.

Kornelia miała na usg rzekomo 2,7 kg a jest po porodzie 3050 g, ma 54 cm, włoski na główce, urodziła się o 8:25. O 8 było już pełne rozwarcie.

Wyglądała mi z buźki na mniejsza i z buzi moim zdanie czysty tatuś.

Ja leżę i odpoczywam po szzytskim, czuje się dobrze. Miałam zszywane trochę tam na dole, już leżę na sali swojej. Mala była ze mna praktycznie cały czas i jak coś pociumkala z piersi to później jak ja głaskalismy pi policzku i buzi to zasnęła i spała do teraz. Pani zabrała ja na szczepienia itd.
Ja teraz zjem obiadek i odpoczywam dalej. Później prysznic żeby się ożywić bo upał i masakra. Malutka niezłe minki strzela przy spaniu i oczywiście odkryłam ja z tego rożka i w pieluszcze spała tylko zawinięta ciasno, bo masakra tu w szpitalu..

A tu dumny tatuś i nasza księżniczka Zobacz załącznik 884853Zobacz załącznik 884854
Gratuluję :) super, dość szybko Ci poszło rozwarcie :)
 
Ja już mam dość właśnie przez te pogody. Czuję się jak słoń obolały i zmęczony ciągle. Natalka się urodziła na początku czerwca to upały dopiero się zaczynały i nie zdążyły mi dokuczyć..

No podziwiam☺ ale bawcie się dobrze ☺

Gratuluję ☺ masz już swojego skarba przy sobie. To Kornelia urodziła się taka duża jak moja prawie. Natalia miała 3100 i 55 cm.
Odpoczywaj dzielna mamusiu ☺

Ja pierwszego się nie bałam w ogóle. Teraz też w sumie bólu się nie boję tylko taki stres czuję , niecierpliwość.. kiedy się zacznie.. żeby zdążyć spokojnie dojechać do szpitala. W ogóle to maluch powinien zapukać , że już chce wyjść, na brzuszku powinna otworzyć się taka klapka żeby go wyjąć i zamknąć z powrotem. Minuta roboty ☺

Mojej się w ogóle nie wytarły. A jak się urodziła to miała takie długie właśnie z tyłu głowy a tak to krótkie. Ale ja jej często zmieniałam pozycję od początku. Nie leżała cały czas na plecach. Nie wiem czy to jakiś wpływ miało.

Ja mam z ziaji natłuszczający płyn do kąpieli. Nie trzeba po nim dziecka już niczym smarować

Jestem za tą klapką haha xD chyba za łatwo by było :p
 
reklama
Do góry