reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
W sumie nie wiem czy potrzebne mi to oglądanie bo jestem w 100% pewna , że tam chce rodzić i zdania nie zmienię. Na zdjęciach widziałam , że szpital odnowiony itp , zdań też już słyszałam o nim dużo , że super. Poza tym najlepszy w całym województwie więc nie mam co kombinować. Zależy mi tylko na tym żeby się dowiedzieć co muszę mieć ze sobą, czy porod rodzinny wchodzi w grę czy trzeba i można mieć plan porodu i tego typu pytania.
Zobacz sobie na stronie internetowej tego szpitala, np o moim te wszystkie informacje mozna znaleźć na stronce :) a jak nie no to musisz się tam przejść/przedzwonić i zapytać :)
 
Dacie radę tym bardziej jak chce zjechać do dwóch lat . Oby się wam udało bo ja jeszcze nie znam nikogo kto by faktycznie zjechał :D właśnie wczoraj sprzedał się dom mojej cioci.. wujek wyjechał miał zarobić na dom a skończyło się tak że już 4 lata mieszkają razem wszyscy w angli :(
Kuzynki mąż miał jechać zarobić na dom mały skromny żeby tylko żyli razem bo naprawdę nie mają gdzie mieszkac . Dom już się kończy stawiać ale z tego co słyszę " a pasowałoby jeszcze gospodarczy wystawić , a rolety sobie jeszcze kupimy takie za 15 tys , auto się psuje pasuje pomyśleć o nowym " no ale widocznie im się tak dobrze żyje skoro przedłużają zjazd :) ja czasem mam mieszane uczucia niby jestem przeciwnikiem wyjazdów za granicę ale jak widzę nawet moja kuzynkę gdzie się nie musi martwić o pieniądze nie chodzi do pracy tylko co chwilę zakupy baseny .. i jeszcze pretensje miała do mnie nie raz że ja po robocie nie mam siły iść z nią gdzieś.. to trochę tak sobie myślę że kurde my tu oboje charujemy żeby mieć na życie a im to przychodzi względnie lekko.. wiadomo że są dwie strony medalu ..a z mojej strony to nie wiem może zazdrość ? No ale.. każdy komuś czegoś zazdrości tylko nie każdy się umie przyznać :D
Nie dajesz nadziei :D
Wiesz , może z boku to tak cudownie wygląda. Bo jest na raty w banku, na remont mieszkania, szafę taka jaka się chce, zakupy dla dziecka, kino, wyjścia. Ale też trzeba to przeliczać żeby starczyło, chyba , że ktoś w ogóle nie ma żadnych obowiązków finansowych wtedy sobie szaleje na lewo i prawo. Ale co przeżywa bez drugiej połówki to już jego. Nam jest ciężko bez siebie. Ale nie mamy innego wyjścia póki co. Dla przyjemności nie rozstajemy się na parę tygodni. Rozmawialiśmy już , że pieniądze nie są najważniejsze. Wyjdziemy na prostą i będziemy chcieli być przy sobie w końcu co dzień. Ale jak będzie , nikt nie wie. Bo jak mówisz. Mieszkanie się zrobi, kredyt się spłaci, pieniądze się odłoży ale może być tak , że jednak będzie mało bo już się człowiek przyzwyczai do większej wypłaty i z mniejszej sobie nie poradzi.. narazie mimo , że K pracuje za granicą to nie czujemy żebyśmy opływali w luksusach. Ciągle na coś trzeba wydać, na coś odłożyć. Rozpisać ile można wydać w danym miesiącu i tak od pierwszego do pierwszego. Więc nie zawsze jest komu zazdrościć. Trzeba najpierw się dowiedzieć jaka jest na prawdę sytuacja :):*
 
Powodzenia dziewczyny na wiztyach rośnijcie zdrowo :D
ja narazie robię przerwę od forum na miesiac , za dużo tutaj siedzę , zamiast zająć się innymi rzeczami , i jakoś też nie mam weny do pisania a głupot nie będę pisać :D :)
Zacznę robic porzadki,kompletować lepiej wyprawkę mam niby już sporo rzeczy ale nie wszystko jeszcze i tak :)
Buziaki papa :) :) ;) :p
Szkoda. No ale papa :*
Daj znać co u Ciebie po tym czasie :):)
 
U nas tak, ja dzwoniłam ze 2 tyg temu i zajęłam ostatnie miejsce na maj :p

Ja dzisiaj dzwoniłam. Zapisałam się, ale pani terminu nie podała. Spytała się o termin porodu. Wzięła nr tel. Jak utworzą większą grupę to będą dzwonić i wtedy ustalą termin. Z Natalką też tak miałam. W grupie było nas ok 12 dziewczyn.
 
reklama
Do góry