reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Hmmm...moja pięknie i długo trzyma główkę, nawet 15-20 min potrafi, przekreca się mocno na boki,aż prawie na brzuszek, ale nie uderza świadomie w zabawki i nie trzyma świadomie. No nic,dam jej kilka dni i zacznę się martwić jak prawdziwa matka Polka:D:D

W ogóle jaka ona śmieszna jest... wstaje rano wyszykowac starszaka do przedszkola, bo mąż chodzi przed pracą na siłownię, przychodzi po syna i jadą razem. No i młoda wstała o 7, ja byłam padnięta po nocy to oczywiście czekam aż syn z mężem pojadą, podłączam młoda do cyca na lezaco i idziemy spać. Po 35 min to uczucie, gdy ktoś na Ciebie patrzy....otwieram oczy i co? Młoda się śmieje. Ja jej smoczka z myślą "idź spac"... ona dalej gada i się śmieje...I tak 40 min ja przysypialam, ona gadała i się śmiała, w końcu zasnęła i tak do 10.40 pospalysmy:D

W ogóle super, że chwilę powalczylam z odkładaniem jej do łóżeczka w dzien...I sama zasypia pięknie. W nocy śpi że mną. Lubię to po prostu i nie chce mi się zarazem jej odkładać...

Strasznie dużo dziś piszecie:D i ja też się uzaleznilam. Opowiadam o Was jak o moich kolezankach z reala:D:D koniecznie MUSIMY się kiedyś spotkac:):):):):):)
I bardzo Ci płakała przy tym odkładaniu do łóżeczka ? Ja dzisiaj chciałam zacząć naukę ale nie podołalam. Jeden raz wystarczył ..
 
reklama
Ja wam powiem że moje dziecko na mm ale też mam wrażenie że są dni gdy ilość karmien spada. Dziś to w ogóle je co 4-5godzin. Nie wiem co jest tego powodem ale tłumaczę sobie że to w końcu człowiek. Ja też czasem jem więcej A czasem mniej i póki co się nie martwię. Zresztą wiecie jak jest... przy pierwszym dziecku gdy póki nie 5zl to człowiek leci do lekarza. Przy drugim czeka aż znajdzie je w kupię A z trzecim po prostu odlicza z kieszonkowego :) oczywiście to tak z przymrużeniem oka ale chyba faktycznie przy pierwszym dziecku największą człowiek uwagę skupia na wszystkim. Potem się luzuje:)

Woda wrocila :) umylam włosy, naczynia i właśnie mufinki się pieką bo dziewczynom obiecałam wspólne kucharzenie.

A co do niechodkow to mam po córce 2 pary. Chętnie oddam gdyby ktoś chciał. Przesyłka nie wiem ile może kosztować, pewnie z 6zl. W wolnej chwili zrobię zdjęcie.
 
I bardzo Ci płakała przy tym odkładaniu do łóżeczka ? Ja dzisiaj chciałam zacząć naukę ale nie podołalam. Jeden raz wystarczył ..
Powiem Ci że ona bardziej wrzeszczy jak płacze. Trochę się darla:D ale ja tam byłam przyzwyczajona. Jak mocno wrzeszczala to na chwilkę odchodzilam. Potem przychodziłam, wsadzilam smoczka, przytulalam do buzi pielucha tetrowa. I tak milion razy na początku. Teraz czasem raz wystarczy i ysypia:) 2-3 dni to trwało może. Ale każde dziecko inne, jak że wszystkim. Stałam też na początku więcej przy jej łóżeczku, z czasem podchodziłem na chwilę. I moja się uspokaja jak daje jej moje palce do potrzymania;)
 
Powiem Ci że ona bardziej wrzeszczy jak płacze. Trochę się darla:D ale ja tam byłam przyzwyczajona. Jak mocno wrzeszczala to na chwilkę odchodzilam. Potem przychodziłam, wsadzilam smoczka, przytulalam do buzi pielucha tetrowa. I tak milion razy na początku. Teraz czasem raz wystarczy i ysypia:) 2-3 dni to trwało może. Ale każde dziecko inne, jak że wszystkim. Stałam też na początku więcej przy jej łóżeczku, z czasem podchodziłem na chwilę. I moja się uspokaja jak daje jej moje palce do potrzymania;)
Ja tez tak zrobiłam. Czy w łóżeczku czy na rękach ja usypialam to i tak mi płakała [emoji23]
 
Hmmm...moja pięknie i długo trzyma główkę, nawet 15-20 min potrafi, przekreca się mocno na boki,aż prawie na brzuszek, ale nie uderza świadomie w zabawki i nie trzyma świadomie. No nic,dam jej kilka dni i zacznę się martwić jak prawdziwa matka Polka:D:D

W ogóle jaka ona śmieszna jest... wstaje rano wyszykowac starszaka do przedszkola, bo mąż chodzi przed pracą na siłownię, przychodzi po syna i jadą razem. No i młoda wstała o 7, ja byłam padnięta po nocy to oczywiście czekam aż syn z mężem pojadą, podłączam młoda do cyca na lezaco i idziemy spać. Po 35 min to uczucie, gdy ktoś na Ciebie patrzy....otwieram oczy i co? Młoda się śmieje. Ja jej smoczka z myślą "idź spac"... ona dalej gada i się śmieje...I tak 40 min ja przysypialam, ona gadała i się śmiała, w końcu zasnęła i tak do 10.40 pospalysmy:D

W ogóle super, że chwilę powalczylam z odkładaniem jej do łóżeczka w dzien...I sama zasypia pięknie. W nocy śpi że mną. Lubię to po prostu i nie chce mi się zarazem jej odkładać...

Strasznie dużo dziś piszecie:D i ja też się uzaleznilam. Opowiadam o Was jak o moich kolezankach z reala:D:D koniecznie MUSIMY się kiedyś spotkac:):):):):):)
Moja za to się nie przekręca na boki, słabo. Mają dziewczyny jeszcze czas.
 
Moja Iza ma już dawno wypracowany rytm dnia. Mniej więcej o tych samych godzinach śpi, je. Też karmię na żądanie. Zastanawiałam się ile u was wychodzi ale widzę, że rozbieżność różna:)
 
reklama
O to rzeczywiście zimniutko
emoji300.png
emoji300.png
️ może śnieg już u was zawitał? Żarcik
emoji28.png
emoji4.png


Ja urodziłam się w Chorzowie, mieszkałam w Bytomiu, później 10 lat we Wrocławiu i teraz od 2 lat i 3 miesięcy w Zgorzelcu :)

Dziękuje i również gratulacje synka :) chciałabym właśnie mieć parke i za te pare lat „wylosować” synka hah, ale narazie skupiam się na jednym ;)
Chowa się dobrze, rośnie prawidłowo, zdrowa jest, grzeczna też bardzo, coraz więcej gada do mnie, rozgląda się, lubi patrzeć na swojego braciszka pieska oczywiście
emoji28.png
emoji28.png
ogólnie jest super, czuje się mega szczęśliwa będąc mamą i nawet zmęczenia na codzien nie czuje gdy widze ten piękny uśmiech jej
emoji5.png


Dokładnie, plany planami, a życie po swojemu i trzeba akceptować i się cieszyc
emoji4.png


Dokładnie, wiadomo kp to jest w jakims stopniu magia i piękne przeżycie, ale najważniejszy pełny brzuszek :)

Kornelia urodziła się sn 3050 g i 54 cm także tez nienajcięższa, taka średnia
emoji4.png

Wow to niezłe przeznaczenie z tą wagą twoich dzieciaczków
He he a zebys wiedziala ze snieg zawital wczoraj akurat ale taki delikatny chwilowy o to z deszczem.
Zycze w przyszlosci synka. O to tez nie duza dziewczynka Ci sie urodzila. Ale wazne ze zdrowa i super sie chowa to chyba najwazniejsze. Widzialam zdjecie corci sliczna jest. :)
 
Do góry