reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Mam to samo dlatego wózek buja aż się koła urwia w końcu [Emoji23]
Usypiasz malutka w wozku? :) tez chyba sprobuje :D ja mam taki system- puszczam kolysanki, trzymam smoczka, zeby nie wypadal i glaszcze po czolku druga reka ;D i tak usypiamy pol h. Czasami to nie wystarcza i nosimy. Odkladamy do lozeczka i znowu sie budzi [emoji23] takie bledne kolo
 
No właśnie ja sceptycznie podchodzę do tego,że nie ma diety matki karmiącej. Skoro jej nie ma to skąd reakcje dzieci bólami brzuszka np na smazone czy alergiami na nabiał? Mamy wpływ na to jak bobasy się czuje,więc po co ryzykować i jeść chemię? Wiadomo że od czasu do czasu jakaś drobna przyjemność w postaci kupnego słodkiego to nie grzech,ale ja i tak jestem przewrazliwiona na punkcie skladow ...


Hmm myślę,że ten miesiąc po porodzie to minimum, poczekaj:) pon i co jak podbiegakam na zielonym świetle to tak mi cycki się trzesly,że będę musiała je na truchtanie unieruchomuc:D


O widzisz, śpioch w dzien:) moja w niedzielę spała od 13.30 do 18.30... dziś ja karmiłam o 11.30 i dopiero teraz...W nocy miała już kilka przerw 5-6 godz,ale zazwyczaj karmię koło 21, 1 i 5.30,więc nie narzekam. Ale...no właśnie... W nocy biorę ja do łóżka. Bo tak to się drze i chce być na raczkach...jak się wszystko unormuje, ja będę się wysypać to zacznę walkę z odkladaniem:) pon i co chce mieć siłę na funkcjonowanie:) A z czasem może mniej bliskości będzie potrzebowała...:D marzenie ściętej glowy:D
Bo alergeny z krwi przechodzą do pokarmu. Ale to że Ty zjesz fasolke i będziesz mieć gazy to dziecko mieć nie będzie.
Widzisz ja jestem na diecie bez białka mleka krowiego bo to Maje uczula. Ale cała resztę jem. Łącznie ze smażonymi frytkami, schabowym, itp itd :) i po tym młodej nic nie jest :) mleko nie robi się z treści żołądka tylko z krwi :)
I to co przechodzi do krwi - nikotyna, alkohol, alergeny przechodzą, witaminy przechodza do krwi to fasolka czy schabowy do krwi nie pójdzie :)
 
Dziewczyny czy Wasze maluchy też mają takie duże brzuszki? Bo mąż mówi że nasz ma brzuchol jak kleszcz jak się naje [emoji5]
Tak [emoji23] maluchy maja takie baloniki [emoji23] bo im mięśnie brzucha jeszcze nie trzymają :)

Ja się z Majki śmieje że to żaba [emoji23] okrągły brzuch, mała duuupka i nogi jak patyki, [emoji23] dosłownie jak u żaby haha
 
No właśnie ja sceptycznie podchodzę do tego,że nie ma diety matki karmiącej. Skoro jej nie ma to skąd reakcje dzieci bólami brzuszka np na smazone czy alergiami na nabiał? Mamy wpływ na to jak bobasy się czuje,więc po co ryzykować i jeść chemię? Wiadomo że od czasu do czasu jakaś drobna przyjemność w postaci kupnego słodkiego to nie grzech,ale ja i tak jestem przewrazliwiona na punkcie skladow ...


Hmm myślę,że ten miesiąc po porodzie to minimum, poczekaj:) pon i co jak podbiegakam na zielonym świetle to tak mi cycki się trzesly,że będę musiała je na truchtanie unieruchomuc:D


O widzisz, śpioch w dzien:) moja w niedzielę spała od 13.30 do 18.30... dziś ja karmiłam o 11.30 i dopiero teraz...W nocy miała już kilka przerw 5-6 godz,ale zazwyczaj karmię koło 21, 1 i 5.30,więc nie narzekam. Ale...no właśnie... W nocy biorę ja do łóżka. Bo tak to się drze i chce być na raczkach...jak się wszystko unormuje, ja będę się wysypać to zacznę walkę z odkladaniem:) pon i co chce mieć siłę na funkcjonowanie:) A z czasem może mniej bliskości będzie potrzebowała...:D marzenie ściętej glowy:D

Jasne :) ale alergia na nabiał czy cokolwiek innego to zupełnie co innego moim zdaniem niż zjedzenie żelków, batonika, ciasta, napoju gazowanego wypicie raz w tyg czy coś. Ale jasne, każdy ma jakieś tam swoje podejście. Problemy brzuszkowe biorą się z tego, ze dzieci maja bardzo niedojrzały układ trawienny jeszcze, mały itd i nie wyrabia ze wszystkim, dlatego czasami może się tam coś przykorkowac i trzeba pomagać kropelkami, masażami, bujaniem na rękach ;) tak ja to przynajmniej widze. Pierwsze słyszę, żeby na smażone była reakcja. Nie wiem jakim cudem to miałoby do krwi przejść, ze coś jest smażone, jasne bardziej tluste i sycące tak, ale to chyba lepiej jak jest treściwe i najadamy się my, bo wtedy wiecej pokarmu się wytwarza jak my porządnie i dobrze jemy i pijemy dużo płynów i mamy mało stresu ;) jasne mamy wpływ na to jak się czuja, ale moim zdsniem „nie od tej strony”, jedynie gdy jest alergia to wtedy tak. Tak to ja nie uważam żebym szkodziła małej pozwalając sobie po prostu na takie grzeszki, bo wszyscy jesteśmy ludźmi tylko i aż :D ale mówię każdy ma prawo robić jak mu w duszy gra :)
 
Ja najbardziej nie lubię właśnie tej pory roku która mamy. Kończące się wakacje są jakoś smutne dla mnie. Zawsze mam wrażenie że kończy się coś fajnego. Takie przemyślenia mnie dopadają jak niektórych na koniec roku kalendarzowego :) nie lubię dni które są odczuwalne krótsze i ten chłodny wiatr który wieje choćby nie wiem co...

@Mikasa7 No dlatego Jeszcze się nie odwazylam. Muszę odczekać. Ciekawe czy potem mi zapału wystarczy. Ty w ciąży miałaś superfigure pewnie już doszłas do siebie albo niewiele ci brakuje :)
@Menia2018 Ja mam linomag zielony. Opcjonalnie maczka ziemniaczana. A na hardcorowe odparzenia wg mnie najlepszy tormentiol ale to ponoć szkodliwe więc w naprawdę ostrych stanach. U małego nie stosowalam do tej pory nic poza linomagiem. Puder nie jest zły ale nie należy przedobrzyc. Niby powinno się tak pudrowac jakbyś sobie puder na twarz nakladala. Bardzo delikatna warstwę.

Ja może nie powinnam tak pisać bo jeszcze zapesze ale mój ładnie sypia. Smoczkow nie toleruje. Oczywiście że zasnalby mi na rękach i z cyckiem w dziobie ale nie pozwalam na to za bardzo. Odłożony do łóżeczka czy bujaka też zasypia sam bez marudzenia.
 
Usypiasz malutka w wozku? :) tez chyba sprobuje :D ja mam taki system- puszczam kolysanki, trzymam smoczka, zeby nie wypadal i glaszcze po czolku druga reka ;D i tak usypiamy pol h. Czasami to nie wystarcza i nosimy. Odkladamy do lozeczka i znowu sie budzi [emoji23] takie bledne kolo

Moja to zasypia przy cycu, ciagle mam wywiew tzn ten szum włączony od kuchenki okap hah i z telefonu jej puszczam szum morza albo kołysanki i juz teraz pojadla 10 min z cyca i usypia. A wcześniej spała od 13-16 i teraz pewnie tez pospi
 
reklama
Usypiasz malutka w wozku? :) tez chyba sprobuje :D ja mam taki system- puszczam kolysanki, trzymam smoczka, zeby nie wypadal i glaszcze po czolku druga reka ;D i tak usypiamy pol h. Czasami to nie wystarcza i nosimy. Odkladamy do lozeczka i znowu sie budzi [emoji23] takie bledne kolo
Moja jak usnie na mnie lub przy cycku(kiedyś) , odłożona do wózka , budziła się odrazu , rzadko kiedy spała dalej. Więc wtedy bujam , jeżdżę w te i spowrotem i śpi :)
15360721811911876175563.jpg
 

Załączniki

  • 15360721811911876175563.jpg
    15360721811911876175563.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 367
Do góry