reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Normalnie parze, wręcz jak najmocniej. Od jednej melisy na pewno nie będzie otumaniona:) z czasem wypijalabym nawet 2 szklanki dziennie,jeśli lubisz;)

Dziękuję, właśnie staram się po prostu żyć normalnie. Normalnie z nim rozmawiam, proszę o to co ma zrobić w domu,dziele obowiązki. Ale już nie przytulam się, a jak on to zrobił 2 razy ostatnio to podeszłam bez emocji do tego;)

I bardzo dobrze ;) może w końcu się ogarnie bo zachowanie ma gówniarza a jest mężem i ojcem dwójki dzieci ..
 
reklama
Niestety to nie to. Bo staramy się być cicho, tym bardziej , że w domu tylko ja i mama , a czasem jestem sama całymi dniami bo mama w pracy. Czasem kichne i ona się budzi więc ma strasznie słaby sen, broni się przed usnieciem jak nie wiem co .. no nic, mówili , do pierwszego miesiąca wytrzymaj później będzie z górki.. teraz słyszę , że najtrudniej do trzeciego miesiąca .. heh :D wiec trzeba te poprzeczke przesuwać z miesiąca na miesiąc aż dziecko ukończy te 18 lat [emoji23]
Uwierz ze ja dziecko będzie miało 18 lat i tak lżej nie będzie [emoji23] wiem jak ja dałam rodzicom popalić [emoji23]
 
Kochana, bądź dzielna. U mnie dziś termin ale nic się nie zapowiada, wiec mogę powtórzyć Twoja historię. Mojej siostrze oksy za pierwszym razem nigdy nie pomagało. Pierwszego syna urodziła po trzeciej próbie oksytocynowej. I ja boję się, że u mnie też tak będzie... Trzymam kciuki za Ciebie cały czas :* Współczuję... Szybkiego powrotu do zdrowia :*Trzymam kciuki i życzę dużo sił [emoji4] powodzenia :*

U mnie dziś termin, na 8 idę na ktg, ale finał będzie pewnie taki jak ostatnio, że żaden skurcz się nie zapisze ;) najgorsze jest to że do posprzątania w domu została mi już tylko jedna mała szafeczka w kuchni pod mikrofalą [emoji23] a tak to pojadę chyba sprzątać do mamy ;P

Dobrego dnia Mamusie i Maluszki :)
Może Mały czeka jak właśnie wysprzątasz tą małą szafeczkę [emoji16][emoji16][emoji16]
 
Kochana, bądź dzielna. U mnie dziś termin ale nic się nie zapowiada, wiec mogę powtórzyć Twoja historię. Mojej siostrze oksy za pierwszym razem nigdy nie pomagało. Pierwszego syna urodziła po trzeciej próbie oksytocynowej. I ja boję się, że u mnie też tak będzie... Trzymam kciuki za Ciebie cały czas :* Współczuję... Szybkiego powrotu do zdrowia :*Trzymam kciuki i życzę dużo sił [emoji4] powodzenia :*

U mnie dziś termin, na 8 idę na ktg, ale finał będzie pewnie taki jak ostatnio, że żaden skurcz się nie zapisze ;) najgorsze jest to że do posprzątania w domu została mi już tylko jedna mała szafeczka w kuchni pod mikrofalą [emoji23] a tak to pojadę chyba sprzątać do mamy ;P

Dobrego dnia Mamusie i Maluszki :)
Zapraszam do mnie :D mam całe mieszkanie do ogarnięcia przed przeprowadzka i tu u mamy też z grubsza by się przydało [emoji16]
 
Niestety to nie to. Bo staramy się być cicho, tym bardziej , że w domu tylko ja i mama , a czasem jestem sama całymi dniami bo mama w pracy. Czasem kichne i ona się budzi więc ma strasznie słaby sen, broni się przed usnieciem jak nie wiem co .. no nic, mówili , do pierwszego miesiąca wytrzymaj później będzie z górki.. teraz słyszę , że najtrudniej do trzeciego miesiąca .. heh :D wiec trzeba te poprzeczke przesuwać z miesiąca na miesiąc aż dziecko ukończy te 18 lat [emoji23]
Haha mi mowili do 6 tygodnia a teraz juz 3/4 miesiac.
 
Moja mama również 3 dzieci urodziła po terminie i mówiła że najgorzej na kroplówke zareagowała w ciąży ze mną [emoji14] Ja ostatnio też więcej się ruszam i to jedyna rzecz którą robię w stronę porodu..żadnych herbat, olejków czy schodów nie praktykuję :D
Mnie ogolnie glowa przez pol dnia bolala i slabo sie czułam ale moze to dlatego ze ostatni posilek jadlam o 17 dnia poprzedniego a kroplowke mialam jakos do 15. Widocznie na niektórych ruch nie dziala :)
maly sie zrobil taki ospaly, ze polozna mi caly czas kazala go budzic jak bylam pod ktg. Pewnie jakbym byla w domu to bym sie stresowala, ze ruchow nie czuje
 
Jutro lub pojutrze oksytocyna. Dzisiaj pewnie nic nie rusza. Skurcze Ci sie pisaly jak bylas podlaczona?
No właśnie co ciekawe skurcze pisały mi się w ciąży po 100% A podczas wywołania max 40%, podczas porodu właściwego też koło 30% pamiętam najwięcej. Ale bolały bardzo. Nie wiem z czego to wynikało. A Ciebie wywołanie bolało, czy nie odczułas skurczy?ja nastawiona byłam że oksytocyna u mnie nic nie da. Mimo że płakałam na piłce, chodziłam i byłam aktywna nic nie ruszyło. U mnie w szpitalu procedura jest taka: 1 próba wywołania, jak się nie uda dzień przerwy, potem drugą i ewentualnie znów dzień przerwy, potem 3 wywołanie jest ostateczne. Tzn przebijają pęcherz A jak nie idzie jeszcze to cesarka.
Zbieraj dziś siły na jutrzejszy dzień. Tak czy inaczej szybciutko zleci. Zobaczysz.
 
reklama
@kiiinia91 powodzenia. Trzymam kciuki


Mój ludzik bo taka ksywke w domu otrzymał mały książę dziś kończy tydzień:)
 

Załączniki

  • 20180822_190530.jpg
    20180822_190530.jpg
    1,8 MB · Wyświetleń: 155
Do góry