Luiza.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2018
- Postów
- 1 831
Moja Marta tak wysoko główkę podnosi jak na brzuszku leży i położna na ten widok powiedziała, że lepiej aby tego nie robiła (ze względu na kręgosłupek) i nakazała ograniczyć pozycje w których dziecko ma to umożliwione, czyli leżenie na brzuszku i do odbicia.wasze tez tak dzwigaja glowe do gory i dlugo utrzymuja? Bo moja to czasem przesadza hyhy sama probuje sie dzwignac nawet hyhy
Poza tym dzień dobry dziewczyny.
Serdeczne gratulacje świeżo upieczonym mamusiom
Widziałam poruszony temat karmienia. No ja odpuściłam ze względu na to, że nie ogarniam dwójki na raz, szczególnie kiedy płaczą obie jednocześnie, a ja jestem sama w domu. Starszy syn sobie do pracy poszedł, a młodszy mi przecież nie pomoże Także dzieciaczki mam na NAN1. I powiem, że mnie też wkur...zały pytania czy karmię piersią, szczególnie zaraz po porodzie, kuwa, nóg nie czuję, telefony się urywają i pytanie o cycki, nosz mać psia! Bardzo mi się spodobało podejście jednej położnej, mianowicie zapytała się o zamiar na sposób karmienia i jeśli nie chcę piersią to należałoby od razu brać jakiś specyfik na powstrzymanie laktacji. Położna, która do mnie przychodzi wydawała się zaskoczona, że ja czas na karmienie cyckiem znajduję No ale dwie buźki do wykarmienia, to troszkę słabo mi z tym cyckiem idzie. Bo jak bym miała jedno, to pikuś. Także u mnie wygląda to dzisiaj tak: panny są na mleku z torebki, a Martę zapycham cyckiem, szczególnie jak mi marudzi, a czasem w nocy, na śpiocha... bo ja śpię na stojąco i nawet się udaje nakarmić Martę do syta.
A wczoraj w necie widziałam takie cuś śliczne, zgubiłam linka do strony, bo to kosztuje 41zł a jak bym chciała żeby mi mama zrobiła, to koszt wzrasta to 200.
A to moje śliczne, Marta to ta biedroneczka. Jakoś tak Emilki nigdy nie mogę ładnie utrafić tylko jak śpi...
Wasze dzieci też tak urosły? Mierzyłam księżniczki wczoraj i mi wyszło, że po 2-3cm podrosły.
Aha! Doczytałam, że którejś z Was nie zmierzono dziecka. Teraz się tego nie robi, a jak już to na wyraźne życzenie rodzica. Tak mi powiedziały panie w przychodni jak Jasio był maleńki.