reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

To tak jak z większością dietetyków, psychoanalityków, doradców prawnych etc, niby po studiach, lekarz, prawnik czy co tam innego, ale nie do końca. Prawnik bez aplikacji, dietetyk, to tak na prawdę magister bez specjalizacji (albo się nie znam i bzdury gadam, wtedy chylę czoło i przepraszam).


Do łapania snów hehe :D
Wyłapuje senne zjawy, koszmary i sprowadza dobre sny. Tyle wiem, ale zapewne ma jeszcze kilka innych funkcji.





Kurczę, moje ulubione. Za dzieciaka w niedzielę, jak mama wyganiała nas do kościoła, zbieraliśmy ekipę, szliśmy po draże i na stadion obok kościoła, godzina laby, na obiad do domu i na podwóko, ech... słodkie życie.
A co do zębów, możesz zrobić jak Masza w jednym z odcinków "Maszy i Niedźwiedzia" (taka bajka na TVP ABC), jak za dużo lizaków zjadła, to ją ząb bolał. Puenta była taka, że stanęła z garścią lizaków nad kranem, w jednej rączce lizaki, w drugiej szczoteczka i co gryz lizaka, to szczoteczką po zębach jechała :p


Po pierwsze, to jest Twój dom i Twoje zasady.
No ja nie widzę, że mi zgraja dzieciaków biega po domu, a co dopiero w butach.
W ogóle, że po domu łażą, to nie dla mnie. Syn ma swój pokój, to tam niech siedzą, no chyba, że do WC. Jak dzieciakom nie pasuje, to niech nie przychodzą. Zawsze możesz też nieposłuszną bandę wyprosić. Bez wyrzutów sumienia.

A ja normalnie kocham mojego gieniutka. Zobaczył kartę informacyjną ze szpitala i zaczął się śmiać (bałam się, że się wkurzy jak to przeczyta), ale doszedł do wniosku, że on od dzisiaj pacjentkom "zeznaje" bo:
cyt. z karty: "Lekarz prowadzący zeznał pacjentce, że nie prowadzi ciąży bliźniaczej po 34 tc" zdanie świadczy o tym jak mało słuchali, co do nich mówiłam, a chodziło o inną lekarkę, która USG mi nie chciała zrobić.
Po drugie zagotował się, jak usłyszał, że mnie nie przebadali ginekologiczne, ze śmiechem zaprosił na fotel, zbadał i powiedział, że jak dalej będę się tak pięknie trzymać i panny będą tak rosły, to urodzę rekordowe, czterokilowe bliźniaki i będą o mnie w gazetach pisać :p Bo do porodu to nic, a nic się nie szykuje.
Po trzecie wkur...zył się jak zobaczył zalecenia, że mam się zgłosić nie później niż 7 dni po terminie. Popatrzył na mnie i pod nosem autentycznie przeklął, że co oni tam odpier..., a jak usłyszał, że mi powiedzieli, że mogłam iść sobie prywatnie na USG, to stwierdził, że to się do sądu nadaje. ALe jednogłośnie doszliśmy do wniosku, że najważniejsze mamy, czyli USG i jak będzie potrzebne następne, to ja wolę na drugi koniec miasta jechać, do drugiego szpitala, gdzie on już zna lekarzy, a położna położne.

Za tydzień kolejna wizyta i KTG :D

Na końcu powiedział, że sobie skopiuje ten "wypis" i oprawi w ramkę, powiesi i będzie miał się z czego śmiać.. Jestem mega pozytywnie nastawiona :)

Super człowiek:)
Mój też jest udany, ostatnio leżę na kozetce robi mi usg, skończył powycieralam się a ja cyk do góry zanim zdarzył mi podać rękę haha. A On do mnie: Pani jest bardziej sprawna w tej ciąży niż ja teraz haha :)
 
reklama
Dziewczyny-Już mamy albo nie mamy ale z pomysłem. Zagwozdke mam.

Do mojego starszego dziecka zaczęli przychodzić koledzy i ja rozumiem że w każdym domu są inne zasady. U nas jest ich chyba dość sporo ale nikt nie narzeka. Jak mam dwóch chłopaków dodatkowo to nie chce uganiac za nimi i ich upominać ale przeszkadza mi jak mi np wchodzą obce dzieci do małżeńskiej sypialni itd. Łażą w butach, nie zamykają drzwi, pies mi wtedy wlazi itd. Oczywiście powiedziałam dość wyraźnie czego nie wolno ale oni sobie niewiele z tego robią. Za chwilę mam młodsza kłaść spać a oni sobie chowanego urządzają i hałas na cały głos, otwierają szafki szukając się po meblach. Tak wiem. Dodatkowo hormony mnie nerwują ale chyba nie mam cierpliwości do cudzych dzieci.

Bym ich pogoniła, by lecieli jak przecinaki haha :) Pozatym jest lato i jazda na dwór a nie się kisic w chacie :)
 
Niech ten czas szybciej leci.. już bym chciała polowe lipca .. i żeby już małą mieć przy sobie , w poniedziałek będę mieć dopiero 36.0 tydz :/
Jutro jak uda mi się rano wstać to pójdę zrobić mocz i morfologie , te badania z krwi Hiv znowu i takie tam różne , sporo tego że skrótów nie pamiętam . I jeszcze do gin zajdę bo przyjmuje piętro wyżej gdzie robię morfologie , zapytam żeby mi przesunęła wizyte na początek lipca a nie na 16 jak jestem zapisana a wtedy już mogę urudzic bo to nie wiadomo
Byłam na takiej grupie lipcowych mam na FB i taka dziewczyna wczoraj urodzila bliźniaczki w 36/37 tyg jedna 2600 a druga 2700 przez Sn ..
Usunęłam dzisiaj FB bo już mnie to wkurzało ..:D wolę zaglądać do fajnych dziewczyn na forum niz fb. Przypomnial mi się taki demotywator: że znajomi na FB są jak długopisy.. są ich dziesiątki a pisze tylko kilka .. :D
 
reklama
Do góry