Pytał po to żeby moc mniej więcej określić jaki jest zakres wagi mojej i Bartka czyli między 3-3,5 kg
Może i to głupota i wróżenie z fusów wg Ciebie, ja tam mam mega zaufanie do tego lekarza, a jest to już mój drugi w tej ciazy, bez porównani w ogóle z tamtym poprzednim gburem.. także ilość lekarzy nie świadczy o niczym.
Jasne, ale przecież ja sobie zdaje spraw z tego, że waga usg to jedno i ze wynik teraz jest -/+ 500 g wodzy końcówce nawet do 1 kg. Moim zdaniem nasza waga to dużo, bo skoro dziecko powstało z naszych genów to chyba musi albo może mniej więcej w tym przedziale wagowym się urodzić. Tak na logikę
skoro nie mam żadnej cukrzycy ciążowej, żadnych innych powikłań w ciąży to czemu skoro ja miałam 3, Bartek 3,5 kg a lekarz obstawia z wyliczeń wartości centylowej, że w 40 tyg miałaby 3 kg to czemu miałaby się urodzić 4-5 kg
niby skąd