Mojego do ogolenia się , ułożenia włosów na wyjście czy wykąpania nie trzeba namawiac [emoji23] dba o siebie jeśli o to chodzi.
A co do ubrań. Gdybym nie wyrzucała według mnie brzydkich i nie zaciągała go do sklepów , to by chodził w jednym i tym samym. Chociaż ostatnio koszul sobie kilka nakupowal. Bo jak to, w bluzie iść i z wózkiem w niedzielę jak dziewczyna elegancko w sukience ?
a jak idziemy do sklepu to wciskam w koszyk 5 bluzek, 5bluz, spodnie i co się jeszcze da bo strasznie z nim ciężko iść coś kupic. Wszystko ma i nic mu nie potrzebne. Na siebie strasznie żałuję kasy. Dopiero jak już kupi z fochem to w domu dziękuje i zadowolony , że go namówiłam i takie fajne rzeczy się kupiło [emoji23]