E
Ewka34
Gość
Ten tez jest slodki ,bo zostawilam go troche dluzej na krzaczkuPycha jeszcze ten czerwony jest dobry
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ten tez jest slodki ,bo zostawilam go troche dluzej na krzaczkuPycha jeszcze ten czerwony jest dobry
Ehh..zawsze mam coś do roboty a potem juz nie mam siły zeby zabrać sie za pranie..a potem prasowanie..a z tygodnia na tydzień pewnie bedzie coraz gorzejTeż tak miałam. Od 30 tygodnia do kilku dni wstecz ostatnio nabrałam siły. Wszystko mnie boli to fakt, ale spać mi się tak nie chce. Ciężko mi nawet usnąć po północy.
Polecam się jeśli chodzi o prasowanie ![emoji23]
Ja mialam ciężko ale np. wkłady poporodowe X2 opakowania upchalam do torby małej bo jest większa w ogole dobrze, że mama mi pomogła bo chciałam wziąć wszystkie patyczki, 100sztuk gazików , wielkie opakowanke wkładek laktacyjnych itp ppwyciagalam po parę sztuk , posegregowalam w kosmetyczki i dałam radę. I małej w torbie zmieści mi się tylko jeszcze termometr i rożek a u siebie szlafrok i laktator. Wszystko zmieściło się na stykJa dziś zaczęłam w końcu pakować się do szpitala. Ta torba wcale nie jest taka mała A to dopiero moje rzeczy i nie wszystkie.
Jak wy to ugniotlyscie
Hehe czyli ty z północy Polski chcesz jechać na południe, a ja odwrotnie [emoji14] zawsze się chce to czego nie ma się na codzień/bliskoT
Tak, dobrze kojarzysz z Gdańska.
Jak tak piszecie o skracających się szyjkach, kłuciach to też się schizuję. We wtorek mam usg to 3cie na nfz to zapytam lekarza o długość szyjki czy to standardowo się bada w tym 3cim usg? 28.06 mamy jechać na zlot, wizytę u swojego giną mam tydzień później więc sama nie wiem czy dam radę jechać 400km w jedną stronę...no nic zobaczę jak się będę czuła
Ty to się biedna masz z tym katarem.
Najlepiej mieszkać po środku chociaż ja dziś patrzyłam sobie na mapę i uznałam że najkorzystniej byłoby chyba z Wrocławia. W góry blisko, nad morze względnie blisko ( bliżej jak ode mnie ) . Do Chorwacji względnie blisko..do Niemiec , do Czech .. i tyyyyle lotów w różne miejsca .. i w dodatku Wrocław sam w sobie ładny [emoji4]Hehe czyli ty z północy Polski chcesz jechać na południe, a ja odwrotnie [emoji14] zawsze się chce to czego nie ma się na codzień/blisko
Znajdziesz jeden dzień w którym uda Ci część zrobić rozlozysz sobie na raty , kilka dni i będzie gotowe :*Ehh..zawsze mam coś do roboty a potem juz nie mam siły zeby zabrać sie za pranie..a potem prasowanie..a z tygodnia na tydzień pewnie bedzie coraz gorzej
Ja mialam ciężko ale np. wkłady poporodowe X2 opakowania upchalam do torby małej bo jest większa w ogole dobrze, że mama mi pomogła bo chciałam wziąć wszystkie patyczki, 100sztuk gazików , wielkie opakowanke wkładek laktacyjnych itp ppwyciagalam po parę sztuk , posegregowalam w kosmetyczki i dałam radę. I małej w torbie zmieści mi się tylko jeszcze termometr i rożek a u siebie szlafrok i laktator. Wszystko zmieściło się na styk
Ja ledwoJa dziś zaczęłam w końcu pakować się do szpitala. Ta torba wcale nie jest taka mała A to dopiero moje rzeczy i nie wszystkie.
Jak wy to ugniotlyscie