G
gosc12
Gość
Czy to znaczy , że ja przegapiłam ?? Jak mogłamTo nie premiera.. juz lecialo, bo wczoraj ogladalam popoludniu powtoreczke![]()
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czy to znaczy , że ja przegapiłam ?? Jak mogłamTo nie premiera.. juz lecialo, bo wczoraj ogladalam popoludniu powtoreczke![]()
Dokladnie.. tez zjem tylko owsianke i kaszke manneJedyna zupa mleczna jaką lubię, to owsianka. Ciepłe mleko z makaronem, ryżem, bułką czy co kto tam jeszcze daje, to ohyda i koniec kropka
Parówki, to ja tylko Berlinki i to też tylko na zimno. Kiełbasę na ciepło, to ja lubię białą, albo dobrej jakości typu podwawelska, czy cuś.
Zwykłą woda najlepsza. Mnie przy karmieniu Janka tak się pić chciało, że znaczenie miało tylko jedno: byle mokre
Padłam
Jeszcze pamiętam jak matka ganiała mnie do warzywniaka po te naboje, w takich kartonowych pudełeczkach był. Albo śmietana z tamtych czasów, taka w szklanej butelce i aluminiowym, kolorowym kapselkiem, mleko też takie było, ależ to było smaczne
A bo te seriale to wszystko na jedno kopyto. Jak by się przypatrzeć, to na tvn jest jeden producent, a na polsacie inny. Teraz puls dołożył swoje i to jest trzeci. I taki wyścig robią, który serial lepszy, a tak na prawdę to jedno i to samo. Mi się sądowe serialiki podobały, jak na l4 byłam, w ciąży z Jasiem.
A pamiętacie modę na sukces, to serial, który rozwalał mi konstrukcję.
Ty niedobraCzy to znaczy , że ja przegapiłam ?? Jak mogłamhaha
Na szczęście mody na sukces nie oglądałamJedyna zupa mleczna jaką lubię, to owsianka. Ciepłe mleko z makaronem, ryżem, bułką czy co kto tam jeszcze daje, to ohyda i koniec kropka
Parówki, to ja tylko Berlinki i to też tylko na zimno. Kiełbasę na ciepło, to ja lubię białą, albo dobrej jakości typu podwawelska, czy cuś.
Zwykłą woda najlepsza. Mnie przy karmieniu Janka tak się pić chciało, że znaczenie miało tylko jedno: byle mokre
Padłam
Jeszcze pamiętam jak matka ganiała mnie do warzywniaka po te naboje, w takich kartonowych pudełeczkach był. Albo śmietana z tamtych czasów, taka w szklanej butelce i aluminiowym, kolorowym kapselkiem, mleko też takie było, ależ to było smaczne
A bo te seriale to wszystko na jedno kopyto. Jak by się przypatrzeć, to na tvn jest jeden producent, a na polsacie inny. Teraz puls dołożył swoje i to jest trzeci. I taki wyścig robią, który serial lepszy, a tak na prawdę to jedno i to samo. Mi się sądowe serialiki podobały, jak na l4 byłam, w ciąży z Jasiem.
A pamiętacie modę na sukces, to serial, który rozwalał mi konstrukcję.
Ja ogladalam kiedys,ale tam mozna bylo sie niezle pogubic ,normalnie czeski film.. nikt nic nie wieNa szczęście mody na sukces nie oglądałam![]()
A ty z tylu tysięcy odcinków tylko to bzykanie zapamiętałasJa ogladalam kiedys,ale tam mozna bylo sie niezle pogubic ,normalnie czeski film.. nikt nic nie wie[emoji23] i kazdy z kazdym sie bzykal [emoji23]
Ja też nie, ale mojej psapisóły (tej od brata co cukierki robił, hihi) babcia tak. Jak byłam w 7 klasie SP, to pamiętam oglądała i był odcinek pięćset coś. Jak byłam na L4 w ciąży z Jasiem, a było to dobre 15 lat później, był odciek pięć tysięcy coś tam coś tam... Wiecie, rano Kuba do szkoły, a ja w domu sama... no to pyk TV i ta chora moda na sukces... koszmar z ulicy wiązówNa szczęście mody na sukces nie oglądałam![]()
Dokładnie takJa ogladalam kiedys,ale tam mozna bylo sie niezle pogubic ,normalnie czeski film.. nikt nic nie wie[emoji23] i kazdy z kazdym sie bzykal [emoji23]
Ja też nie, ale mojej psapisóły (tej od brata co cukierki robił, hihi) babcia tak. Jak byłam w 7 klasie SP, to pamiętam oglądała i był odcinek pięćset coś. Jak byłam na L4 w ciąży z Jasiem, a było to dobre 15 lat później, był odciek pięć tysięcy coś tam coś tam... Wiecie, rano Kuba do szkoły, a ja w domu sama... no to pyk TV i ta chora moda na sukces... koszmar z ulicy wiązówKiedyś czytałam w necie, żę jedna bohaterka byłą 15 razy mężatką, w tym kilka razy w tym samym facetem. A kocham Cię mówiła przez 5 odcinków.
Dokładnie tak![]()