reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

O takie coś mi chodziło, super :D też muszę się zaopatrzyć

Ja mam między innymi tego typu
1528398486836168822828.jpg
152839852749953937674.jpg
1528398550925897491345.jpg
1528398586787984635277.jpg
15283986100181031584943.jpg
 

Załączniki

  • 1528398486836168822828.jpg
    1528398486836168822828.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 358
  • 152839852749953937674.jpg
    152839852749953937674.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 360
  • 1528398550925897491345.jpg
    1528398550925897491345.jpg
    1,1 MB · Wyświetleń: 365
  • 1528398586787984635277.jpg
    1528398586787984635277.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 360
  • 15283986100181031584943.jpg
    15283986100181031584943.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 361
reklama
Dziewczyny a skad wiedzialyscie, ze zaczyna sie wlasciwa akcja porodowa i trzeba jechac do szpitala? Bo mojej siostry znajoma miala prywatna polozna, wieczorem dzwonila do poloznej, ze ma skurcze. Polozna kazala jej isc spac. Rano pojechala do szpitala i zaraz urodzila. Dlatego sie zastanawiam jak to zrobic, zeby jak najdluzej przeczekac w domu a jak najmniej spedzic czasu w szpitalu :) z drugiej strony nie wszystkie kobiety zdaza dojechac do szpitala przed akcja...
To byl taki inny bol.. trudno to opisac.. a pozniej poszly mi wody ;)
 
Dziewczyny a skad wiedzialyscie, ze zaczyna sie wlasciwa akcja porodowa i trzeba jechac do szpitala? Bo mojej siostry znajoma miala prywatna polozna, wieczorem dzwonila do poloznej, ze ma skurcze. Polozna kazala jej isc spac. Rano pojechala do szpitala i zaraz urodzila. Dlatego sie zastanawiam jak to zrobic, zeby jak najdluzej przeczekac w domu a jak najmniej spedzic czasu w szpitalu :) z drugiej strony nie wszystkie kobiety zdaza dojechac do szpitala przed akcja...
No i gdy poszly mi wody to jeszcze sie uszykowalam,ogolilam itd i pojechalismy ;)
 
Dziewczyny a skad wiedzialyscie, ze zaczyna sie wlasciwa akcja porodowa i trzeba jechac do szpitala? Bo mojej siostry znajoma miala prywatna polozna, wieczorem dzwonila do poloznej, ze ma skurcze. Polozna kazala jej isc spac. Rano pojechala do szpitala i zaraz urodzila. Dlatego sie zastanawiam jak to zrobic, zeby jak najdluzej przeczekac w domu a jak najmniej spedzic czasu w szpitalu :) z drugiej strony nie wszystkie kobiety zdaza dojechac do szpitala przed akcja...


Ja bym nie ryzykowała, jeśli zaczną się skurcze i odejdą wody to od razu jedziemy do szpitala. Tym bardziej, że mamy 20 km drogi.
 
Serce mi wali, aż widzę w oczach jak pulsuje. Duszno mi i ciężko oddychać, w skrajnych przypadkach jest mi bardzo słabo. Ja przy98 jeszcze w miarę. Ale jak już mam tę ponad 100 to jest masakra.

Powiedz lekarzowi o tym. Moja mama mi mówiła że czasem wysokie tętno może powodować stany przedrzucawkowe. I lepiej to skonsultować z lekarzem.
U mnie to najprawdopodobniej wina anemii. Chociaż z synem w ciąży miałam jeszcze większą i się tak nie czułam.

Takie duszności też mam często. Nie muszę robić nic wyczerpującego a brak mi tchu i słabo mi się robi. Dzisiaj stałam chwilę przy patelni smażyłam kilka placków ziemniaczanych dla siebie i córki i nie mogłam wystać. Nogi jak z waty się robią. Łapię powietrze jak ryba, ciężko mi się wtedy oddycha. Nie wspomnę już o zadyszce jaka mnie nieraz łapie jak wejdę po schodach na piętro w domu. 17 stopni. Serce wali i aż mi słabo. Czasem się boje żeby nie zasłabnąć i się nie przewrócić. Najgorzej jakbym zemdlała przy córce..
Nie mam ciśnieniomierza w domu to nie wiem jaki mam wtedy puls. Jak pójdę do babci to tam sobie mierzę i zazwyczaj ciśnienie jest ok lub niskawe a puls tak 80-95.
Ja anemii nie mam. Robiłam w sobotę badania to mam wszystko w normie.
 
reklama
Do góry