reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Zobacz załącznik 862328 Hejka, podczytuje was z samego rana - od jakiegos czasu budzę sie codziennie o 4 rano i ciężko mi zasnąć . Juz jesteście tak swietnie zorganizowane - pokoiki, wózeczki , torby spakowane , ja jestem w czarnej ... mam ubranka , ale nawet nie mam pokoiku ani komody gdzie je pochować . Stanowczo mam zbyt szybkie tempo życia i zbyt duzo obowiązków a czas tak szybko leci . Ostatni raz na usg byłam w 22 tygodniu , nie wiem ile mała od tamtej pory przybyła na wadze, nie wiem jak lezy . Zapisałam sie na wizytę na wtorek to bedzie 29 tydzień i 1 dzień . Nie wiem czy wam pisałam ze skręciłam tez druga nogę i to poważniej niz pierwsza - za duży pośpiech , za duzo sie dzieje i takie skutki :( a to moje zdjecie z wczoraj o 5 rano prasowałam karton ubrań na sesje zdjęciowa nowej kolekcji . Ściskam was mocno !!!

Nie przejmuj się ja też jestem w tyle i też jestem poddenerwowana z tego powodu. Niby wszystko mam ale w kartonach, workach. W sobotę będę miała składana duża szafę i wtedy dopiero po zwolnieniu się komody będę mogła się zabrać za szykowanie kąta dla małej, pranie, prasowanie. Wtedy też dopiero wyjdzie czego nam brakuje tak naprawdę :)
Także pociesz się że mam tak samo a z ciążą ciut dalej :)
 
reklama
Nie przejmuj się ja też jestem w tyle i też jestem poddenerwowana z tego powodu. Niby wszystko mam ale w kartonach, workach. W sobotę będę miała składana duża szafę i wtedy dopiero pp zwolnieniu się komody będę mogła się zabrać za szykowanie kąta dla małej, pranie, prasowanie. Wtedy też dopiero wyjdzie czego nam brakuje tak naprawdę :)
Także pociesz się że mam tak samo a z ciążą ciut dalej :)
Ja dopiero w przyszłym tygodniu jadę szukać mebli, tzn. komody [emoji4] i jak będzie złożona to dopiero zacznę segregować ubranka i je prać [emoji16]
 
Ja dopiero w przyszłym tygodniu jadę szukać mebli, tzn. komody [emoji4] i jak będzie złożona to dopiero zacznę segregować ubranka i je prać [emoji16]

ja jestem na takim samym etapie, dopiero musimy jechać po komodę, pokój pomalować, szafę przenieść także trochę roboty jest..i dopiero wtedy zacznę prać i prasować ciuszki :D
 
Zobacz załącznik 862328 Hejka, podczytuje was z samego rana - od jakiegos czasu budzę sie codziennie o 4 rano i ciężko mi zasnąć . Juz jesteście tak swietnie zorganizowane - pokoiki, wózeczki , torby spakowane , ja jestem w czarnej ... mam ubranka , ale nawet nie mam pokoiku ani komody gdzie je pochować . Stanowczo mam zbyt szybkie tempo życia i zbyt duzo obowiązków a czas tak szybko leci . Ostatni raz na usg byłam w 22 tygodniu , nie wiem ile mała od tamtej pory przybyła na wadze, nie wiem jak lezy . Zapisałam sie na wizytę na wtorek to bedzie 29 tydzień i 1 dzień . Nie wiem czy wam pisałam ze skręciłam tez druga nogę i to poważniej niz pierwsza - za duży pośpiech , za duzo sie dzieje i takie skutki :( a to moje zdjecie z wczoraj o 5 rano prasowałam karton ubrań na sesje zdjęciowa nowej kolekcji . Ściskam was mocno !!!



Ojej, to szybkiego powrotu do zdrówka. Uważaj na siebie. Przekichane, teraz jeszcze te upały i mieć coś złamanego i to nogę. Masz gips założony? Na kiedy lekarz przewiduje zrośnięcie się wszystkiego?

To daj znać we wtorek po wizycie jak tam u dzidzi :) bo długo nie byłas. Ja teraz przez lekarza na NFZ jestem zapisywana już na wizyty co 2 tyg :)

No super brzuszek, ładnie rośniecie :)

Oj tak, ja jestem już prawie gotowa hah. Nawet torbę dla dzidzi mniejsza spakowałam do szpitala już wszystko co potrzeba. Ale mną się lepiej nie sugerować i nie straszyć siebie, mi zostało 66 dni i dla mnie to już malutko czasu, a dużo mamy jeszxze atrakcji typu wyjazd na komunie, później wyjazd na 5 dni nad morze to już nagle będzie pewnie 20 dni do terminu nim się obroce xD
 
O kurde...To jak ty sobie z tymi skręconymi nogami radzisz?? Biedna
emoji85.png
emoji852.png
Nogi mi sie skręcają , czyli pęka torebka stawowa , nie za bardzo wiem o co chodzi , ostatnio w klapku na trawniku przekręciłem i trzasło - opuchlizna , ból , długo kulałam, jak zaczęło byc lepiej to w adidasach schodziłam z tarasu i upadłam na druga nogę i to juz myslalam ze złamanie bo spuchło okropnie , pojechaliśmy do szpitala to ortopeda obejrzał zlecił rtg poszłam a tam mi mówi ten pan , ze zrobi ale na moje ryzyko bo to niebezpieczne w ciąży dla płodu . To wróciłam do ortopedy z inf ze boje sie naświetlać a on sie uparł , ale nie chciał napisać oświadczenia ze to jest bezpieczne , kazał mi napisać za to ze jestem świadoma ryzyka naświetleń , ale ze on to zleca kobietom bo przecież łamią nogi nawet w ciąży i ze jest wszystko dobrze . Nie zrobiłam .. poszłam ba usg prywatnie , jest pęknięcie , sa krwiaki , mam orteze i zalecone chodzenie o kulach a najlepiej leżenie i zastrzyki przeciwzakrzepowe . No ale u nas leżenie odpada , nie miałby mnie kto zastąpić przy dzieciach i pracy :( jakos tam kustykam , ale wolno sie goi .
 
Nogi mi sie skręcają , czyli pęka torebka stawowa , nie za bardzo wiem o co chodzi , ostatnio w klapku na trawniku przekręciłem i trzasło - opuchlizna , ból , długo kulałam, jak zaczęło byc lepiej to w adidasach schodziłam z tarasu i upadłam na druga nogę i to juz myslalam ze złamanie bo spuchło okropnie , pojechaliśmy do szpitala to ortopeda obejrzał zlecił rtg poszłam a tam mi mówi ten pan , ze zrobi ale na moje ryzyko bo to niebezpieczne w ciąży dla płodu . To wróciłam do ortopedy z inf ze boje sie naświetlać a on sie uparł , ale nie chciał napisać oświadczenia ze to jest bezpieczne , kazał mi napisać za to ze jestem świadoma ryzyka naświetleń , ale ze on to zleca kobietom bo przecież łamią nogi nawet w ciąży i ze jest wszystko dobrze . Nie zrobiłam .. poszłam ba usg prywatnie , jest pęknięcie , sa krwiaki , mam orteze i zalecone chodzenie o kulach a najlepiej leżenie i zastrzyki przeciwzakrzepowe . No ale u nas leżenie odpada , nie miałby mnie kto zastąpić przy dzieciach i pracy :( jakos tam kustykam , ale wolno sie goi .
O masakra...
Też mam problem z jedną torebką stawową. Schodząc z bieżni źle stanęłam i trach. Mnie lekarz powiedział, że to może się zdarzać ponownie, bo noga już zawsze będzie osłabiona. A pewnie szybko chodzisz...[emoji4] co nie?[emoji4] Musiałabyś nosić np.adidasy takie wyższe na kostkę, ale logiczne że latem to odpada.
 
Nie przejmuj się ja też jestem w tyle i też jestem poddenerwowana z tego powodu. Niby wszystko mam ale w kartonach, workach. W sobotę będę miała składana duża szafę i wtedy dopiero po zwolnieniu się komody będę mogła się zabrać za szykowanie kąta dla małej, pranie, prasowanie. Wtedy też dopiero wyjdzie czego nam brakuje tak naprawdę :)
Także pociesz się że mam tak samo a z ciążą ciut dalej :)
My nie mamy dodatkowego pokoju , musze zrobić rewolucje - czyli remont , bliźniętami zrobić duży wspólny pokój na poddaszu ( teraz mam tam magazyn i biuro ) , bałam sie , ze sie nie zgodzą , bo każdy ma oddzielny swoj pokoik, ale nawet udało mi sie ich zachęcić , ze zrobie im piętrowe łóżko , ze beda mogli wybrać swoje tapety itd.. a w ich pokoikach zrobie pokój małej i małe biuro . Z magazynem za to bedzie problem - bedziemy musieli gdzies wynająć .
 
Wy już piszecie o meblach, torbach do szpitala a ja jestem chyba tu najbardziej w tyle :-D

Dalej z moim czekamy na to aż deweloper rozwiąże sprawy prawne z mieszkaniem w szeregowcu o które się staramy. Sprawa ciągnie się już trochę czasu a jak ostatecznie niewypali to będziemy szukać mieszkania na wynajem.
Kuzynka mi obiecała kilka ubranek malutkich ale chyba jej się nie śpieszy żeby mi je przynieść także w kwestii ubranek zatrzymałam się na może 2-3 sztukach czegoś na 56 a reszta na 62 więc dalej nie wiem i waham się co ewentualnie dokupić. Wózek w połowie lipca do odebrania. Na czerwiec zostawię sobie wyprawkę kosmetyczno-ubrankową i ewentualnie ubrania dla mnie a w lipcu wanienka, łóżeczko, materac i zobaczymy co dalej z mieszkaniem :D Nie wyobrażam sobie mieszkać z moją matką - jest wredna i wszystko krytykuje i cały czas próbuje się nas pozbyć z domu także wyprowadzka raczej nieunikniona.
 
Ojej, to szybkiego powrotu do zdrówka. Uważaj na siebie. Przekichane, teraz jeszcze te upały i mieć coś złamanego i to nogę. Masz gips założony? Na kiedy lekarz przewiduje zrośnięcie się wszystkiego?

To daj znać we wtorek po wizycie jak tam u dzidzi :) bo długo nie byłas. Ja teraz przez lekarza na NFZ jestem zapisywana już na wizyty co 2 tyg :)

No super brzuszek, ładnie rośniecie :)

Oj tak, ja jestem już prawie gotowa hah. Nawet torbę dla dzidzi mniejsza spakowałam do szpitala już wszystko co potrzeba. Ale mną się lepiej nie sugerować i nie straszyć siebie, mi zostało 66 dni i dla mnie to już malutko czasu, a dużo mamy jeszxze atrakcji typu wyjazd na komunie, później wyjazd na 5 dni nad morze to już nagle będzie pewnie 20 dni do terminu nim się obroce xD
Tak dam znać - Sama jestem ciekawa czy nadal taka drobinka w 25 centylu czy cos podrosła .

Noga moze dochodzić do siebie kilka miesięcy zanim te więzadła sie zrosną ponownie . Fioletowe opuchlizny po mału schodzą , ale przy kostce obrzęk jeszcze jest . Zrezygnowaliśmy w tej sytuacji z podróży do Austrii na koniec czerwca , bo te nogi tak mi sie wykręcaja , ze az strach gdzies dalej jechać :(
 
reklama
O masakra...
Też mam problem z jedną torebką stawową. Schodząc z bieżni źle stanęłam i trach. Mnie lekarz powiedział, że to może się zdarzać ponownie, bo noga już zawsze będzie osłabiona. A pewnie szybko chodzisz...[emoji4] co nie?[emoji4] Musiałabyś nosić np.adidasy takie wyższe na kostkę, ale logiczne że latem to odpada.
Ja nie chodzę tylko latam non stop - tu i tam :) tak chodzę w adidasach , zeby kostki były usztywnione i ciężko w te upały .
 
Do góry