reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Ja dziś i jutro na obiadek mielone, kasza gryczana i do tego ogórek kiszony i cwikla :)

Jeśli chodzi o moją szyjkę to ja od samego początku mam jakoś 4 cm i nic mi się nie zmienia także raczej przedwczesnego porodu nie będzie, ale wiadomo wszystko może się szybko zmienić. U mnie mała już od 2 miesięcy leży główka w dół także różnie może być.
Nie ukrywam, że chciałabym urodzić tak w 37/38 tygodniu, będzie Iuz na tyle duża i rozwinięta, że byłoby to bezpieczne, a zarazem będzie mniejsza niż waga końcowa 40/41 tydzień także łatwiej byłoby urodzić. Wole wcześniej niż później.
Mój mały też już od połowy ciąży leży główką w dół i wcześniej też szyjka była zawsze w porządku, a teraz coś się ruszyła. Więc najważniejsze żeby mieć to pod kontrolą :) mój mały niech się urodzi kiedy chce, byleby siedział przymajmniej do 37 tc :D
 
reklama
A no i nie wiem jak tobie lekarz mówił ale mi mówili tak że jeżeli na ostatniej wizycie była szyjka nie skrócona a na obecnej już tak to tak naprawdę nie wiadomo w jakim tempie się skraca.. chodzi o to że mogła się zacząć skracać od ostatniej wizyty ( miesiąc temu ) a mogła się zacząć skracać np dwa tygodnie temu i wtedy skróciła się pół centymetra w dwa tygodnie . Więc dlatego ten pierwszy okres od wizyty do wizyty kiedy wiemy że się skraca warto uważać szczególnie żeby się nie okazało że będzie się szybko skracała i ( odpukac ) będzie za późno . Ale to też wiadomo co lekarz to inna teza :/ ja już i tak chyba nie potrafiłabym funkcjonować normalnie więc do 36 tygodnia mam plan dużo leżeć żeby donosić bo dla mnie te parę tygodni bez różnicy a dla dziecka dużo
Takiego czegoś mi akurat nie mówiła, alr brzmi to logicznie :) dobrze, że mam kontrolę za 2 tygodnie to wtedy się okaże jak szybko się skraca itp. Moja lekarka podkreśliła, że nie muszę leżeć, że mogę normalnie chodzić i nawet nie rezygnować z fitnesu, tylko po prostu zwolnić tempo i żyć spokojniej :) zamierzam odpuścić spacery 6km wokół jeziora, pracochłonne obiady, chodzenie po centrach handlowych takie dłuższe itp.
 
karkula309 pisze:
Podpowiedźcie coś na obiad dobrego, a najlepiej na deser :D Ostatnio obiadów prawie nie jem, nie mam w ogóle apetytu. Najchętniej to bym się żywiła lodami okragłą dobę ;) Może jakieś racuchy bym zrobiła czy cuś takiego, ala deserowego :)
Ja mam dzisiaj domowego McDonalda, czyli hamburgery, czy jak to zwał, zrobione całkowicie by myself :D Deseru nie mam, będą chcieli, pod domem jest sklep z lodami :)
Dawnoo dawnoo mnie tu nie było [emoji3] próbuje nadrobić czas ale jest juz coraz ciężej [emoji854] zwłaszcza ze jestem jeszcze pracująca mama [emoji87]
powiedzcie mi jakie kosmetyki będzie lub macie juz kupione do pielęgnacji maluszka od 1 dnia życia? Zapisałam sie do szkoły rodzenia i następne zajecia mamy wlasnie z pielęgnacji noworodka wiec jak sie cos dowiem to dam znac [emoji3] i cały czas wstrzymuje sie jeszcze z zakupem kosmetyków do pielęgnacji [emoji6]
Kosmetyki kupiłam wszystkie w Rossmannie z babydream, tyle mam je zachwala, że postanowiłam nie wydawać za dużo kasy, tym bardziej, że muszę to liczyć razy dwa. Wzięłam: krem do dupki, lotion do ciałka i szampon/żel do mycia.

Liczyłam dzisiaj ile pieluch na miesiąc, mniej więcej potrzebować mogę... po prostu osiwiałam z wrażenia, bo na sam początek muszę kupić ok 200szt 1 i drugie tyle, a nawet więcej 2...
 
Takiego czegoś mi akurat nie mówiła, alr brzmi to logicznie :) dobrze, że mam kontrolę za 2 tygodnie to wtedy się okaże jak szybko się skraca itp. Moja lekarka podkreśliła, że nie muszę leżeć, że mogę normalnie chodzić i nawet nie rezygnować z fitnesu, tylko po prostu zwolnić tempo i żyć spokojniej :) zamierzam odpuścić spacery 6km wokół jeziora, pracochłonne obiady, chodzenie po centrach handlowych takie dłuższe itp.
Dwa tygodnie wytrzymasz :) a może i nawet docenisz taki odpoczynek :) jakiś serial, po obiadku leżenie ;)
No i wiadomo jeżeli byś chciała chwilę leżeć - leżenie to leżenie na płasko :) podobno jak się siedzi to bez różnicy można i chodzić bo nacisk na szyjkę też jest . Także jeżeli leżenie ma być zaliczone to trzeba leżeć :D mnie aż dupsko boli [emoji33]
 
Ja już po wizycie.. szyjka mięknie, lekarz kazał przy jakimś większym bolu brac torbę i na oddział.. ja skurczy nie czuje, albo nie wiem ze to one, mam wrażenie ze brzuch mi sie napina ale myślałam ze to mała sie wypina, teraz muszę bardziej na to zwrócić uwagę. Trochę sie przestraszyłam, boje sie ze na pewno nie dotrzymam do sierpnia, dzisiaj 29 tydzień. Dostałam luteinę pod język 4x1. Kolejna wizyta za 2 tyg [emoji22] biorę sie za wyprawkę[emoji32]
Ja właśnie też na te skurcze nie zwracałam uwagi wcześniej :/
Oszczędzajmy się i wytrzymamy do 37 tc wszystkie, grunt to pozytywne nastawienie :*

A powiedzcie mi mądrzejsze kobitki co to znaczy że szyjka mięknie? Jak się skraca to mięknie czy to 2 różne rzeczy?
 
Dwa tygodnie wytrzymasz :) a może i nawet docenisz taki odpoczynek :) jakiś serial, po obiadku leżenie ;)
No i wiadomo jeżeli byś chciała chwilę leżeć - leżenie to leżenie na płasko :) podobno jak się siedzi to bez różnicy można i chodzić bo nacisk na szyjkę też jest . Także jeżeli leżenie ma być zaliczone to trzeba leżeć :D mnie aż dupsko boli [emoji33]
Ooo dobrze, że mówisz. Bo ja właśnie teraz odpoczywam siedząc, bo chciałam się zebrać i pokupować na necie kosmetyki i kilka innych rzeczy (btw są spoko promki na smyk.com :) )
 
Ooo dobrze, że mówisz. Bo ja właśnie teraz odpoczywam siedząc, bo chciałam się zebrać i pokupować na necie kosmetyki i kilka innych rzeczy (btw są spoko promki na smyk.com :) )
Mam nadzieję że nie wciskam ci kitu .. ale taka jakaś mam świadomość że jak leżymy to parcia na szyjkę nie ma :)
Nawet w szpitalu jak byłam i były dziewczyny z baaardzo krótką szyjka to nawet z poduszką pod dupa leżały żeby tyłek był wyżej :) taka grawitacja beznadziejna :/ :D
 
Mam nadzieję że nie wciskam ci kitu .. ale taka jakaś mam świadomość że jak leżymy to parcia na szyjkę nie ma :)
Nawet w szpitalu jak byłam i były dziewczyny z baaardzo krótką szyjka to nawet z poduszką pod dupa leżały żeby tyłek był wyżej :) taka grawitacja beznadziejna :/ :D
Masz rację z tym leżeniem[emoji4] koleżanka teraz jest w szpitalu bo ma 1 cm szyjki i leży dosłownie głową w dół od 3 tygodni[emoji4]
 
IMG_1440.jpg


A to nasz obiadek, ledwo go koncze hah. A na deser lód toffie, bo mój Bartek to jasnowidz i po pracy przyniósł, a akurat miałam ochotę [emoji5]
 

Załączniki

  • IMG_1440.jpg
    IMG_1440.jpg
    222,8 KB · Wyświetleń: 462
reklama
Ja właśnie też na te skurcze nie zwracałam uwagi wcześniej :/
Oszczędzajmy się i wytrzymamy do 37 tc wszystkie, grunt to pozytywne nastawienie :*

A powiedzcie mi mądrzejsze kobitki co to znaczy że szyjka mięknie? Jak się skraca to mięknie czy to 2 różne rzeczy?

Damy radę [emoji10] już teraz zostanie ostatnia prosta wiec nie ma co sie poddawać [emoji123]
 
Do góry