reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

reklama
Poczytałam o tym CC tak szerzej j modlę się żeby mnie to nie spotkało :/ widzę same minusy , jeden jedyny plus jest taki , że to ratuje dziecku życie. Mam nadzieję , że będę mogła jednak rodzić naturalnie..
Nie to nie tak że są same minusy [emoji23]
Można znaleźć wiele a nie jeden pozytywny plus CC [emoji14]
To jest takie nakręcanie się niepotrzebnie negatywnie albo na CC albo na sn.
Ja Ci powiem tak miałam próbę porodu sn 7,5h, miałam CC. Mam porównanie ;)
Moje dziecko nie jest ani gorsze ani ułomne ani nie ma słabszej odporności, gorszego zdrowia bo przez cc urodzony [emoji23]
Wiele dzieci urodzonych przez sn ma słabsza odporność, większe problemy ze zdrowiem.
Wiadomo są różne opinie.
Dla mnie i tak wiarygodne opinie odnośnie 'przezyc' po porodowych mają kobiety które przeżyły i poród sn i CC. Bo one obiektywnie mogą ocenić dwie strony medalu.
Matki które miały wyłącznie CC czy wyłącznie sn już takiego porównania nie mają oprócz tego że widziały 'jak na sali inne matki...' więc i ich ocena porównania porodów nie jest obiektywna.
Wiadomo są kobiety które wolą sn, są które wolą CC. Ale mówię obiektywne oceny mają tylko matki które przeżyły i jedno i drugie. :)


I dziewczyny serio nie nakręcajcie się ani przeciwko sn ani przeciwko CC .
Szykujecie sobie tylko niepotrzebny stres ;)
 
Nie to nie tak że są same minusy [emoji23]
Można znaleźć wiele a nie jeden pozytywny plus CC [emoji14]
To jest takie nakręcanie się niepotrzebnie negatywnie albo na CC albo na sn.
Ja Ci powiem tak miałam próbę porodu sn 7,5h, miałam CC. Mam porównanie ;)
Moje dziecko nie jest ani gorsze ani ułomne ani nie ma słabszej odporności, gorszego zdrowia bo przez cc urodzony [emoji23]
Wiele dzieci urodzonych przez sn ma słabsza odporność, większe problemy ze zdrowiem.
Wiadomo są różne opinie.
Dla mnie i tak wiarygodne opinie odnośnie 'przezyc' po porodowych mają kobiety które przeżyły i poród sn i CC. Bo one obiektywnie mogą ocenić dwie strony medalu.
Matki które miały wyłącznie CC czy wyłącznie sn już takiego porównania nie mają oprócz tego że widziały 'jak na sali inne matki...' więc i ich ocena porównania porodów nie jest obiektywna.
Wiadomo są kobiety które wolą sn, są które wolą CC. Ale mówię obiektywne oceny mają tylko matki które przeżyły i jedno i drugie. :)


I dziewczyny serio nie nakręcajcie się ani przeciwko sn ani przeciwko CC .
Szykujecie sobie tylko niepotrzebny stres ;)
Dobrze mówisz[emoji16]
 
Ja też próbowałam rodzić od 7 rano do 22 miałam podawana oksytocyne i skurcze na 100% A rozwarcia 2 cm, modlilam się żeby mnie wzięli na cesarke :) Marcelek urodził się przez cc o 22:54 :) Czyli próbowałam urodzić sn 14 godzin, więc wiem co to znaczy...
Teraz Jagoda raczej też urodzi się przez cc, raz że mam prawo wyboru A dwa że mam wysokie ciśnienie:)
 
Nie to nie tak że są same minusy [emoji23]
Można znaleźć wiele a nie jeden pozytywny plus CC [emoji14]
To jest takie nakręcanie się niepotrzebnie negatywnie albo na CC albo na sn.
Ja Ci powiem tak miałam próbę porodu sn 7,5h, miałam CC. Mam porównanie ;)
Moje dziecko nie jest ani gorsze ani ułomne ani nie ma słabszej odporności, gorszego zdrowia bo przez cc urodzony [emoji23]
Wiele dzieci urodzonych przez sn ma słabsza odporność, większe problemy ze zdrowiem.
Wiadomo są różne opinie.
Dla mnie i tak wiarygodne opinie odnośnie 'przezyc' po porodowych mają kobiety które przeżyły i poród sn i CC. Bo one obiektywnie mogą ocenić dwie strony medalu.
Matki które miały wyłącznie CC czy wyłącznie sn już takiego porównania nie mają oprócz tego że widziały 'jak na sali inne matki...' więc i ich ocena porównania porodów nie jest obiektywna.
Wiadomo są kobiety które wolą sn, są które wolą CC. Ale mówię obiektywne oceny mają tylko matki które przeżyły i jedno i drugie. :)


I dziewczyny serio nie nakręcajcie się ani przeciwko sn ani przeciwko CC .
Szykujecie sobie tylko niepotrzebny stres ;)
Baaa powiem nawet że gdyby nie to że u mnie wiadomo że nie urodzenia dziecka większego niż 3kg, miałabym postępy porodu, bez boli krzyżowych (a same brzucha bo przy krzyżowych to pikuś) to sama chętnie pewnie bym rodziła sn [emoji23]
Seriooo. Tak jak moja przyjaciółka znośnie bóle brzucha i 15 minut partych.
Ja chcę teraz CC bo nie będę się świadomie decydować na to co przeszłam przy pierwszym porodzie i 7,5h sn.
Ale gdybyn zaczęła tfu tfu rodzić wcześniej, Majka byłaby tak mała jak ja czyli ledwo ponad 2,5kg, fajnie by szły postępy porodu bez boli krzyżowych i z blizną po cc nic by się nie działo to pewnie bym próbowała znów sn. Ale na cud nie liczę [emoji23][emoji23]
 
Nie to nie tak że są same minusy [emoji23]
Można znaleźć wiele a nie jeden pozytywny plus CC [emoji14]
To jest takie nakręcanie się niepotrzebnie negatywnie albo na CC albo na sn.
Ja Ci powiem tak miałam próbę porodu sn 7,5h, miałam CC. Mam porównanie ;)
Moje dziecko nie jest ani gorsze ani ułomne ani nie ma słabszej odporności, gorszego zdrowia bo przez cc urodzony [emoji23]
Wiele dzieci urodzonych przez sn ma słabsza odporność, większe problemy ze zdrowiem.
Wiadomo są różne opinie.
Dla mnie i tak wiarygodne opinie odnośnie 'przezyc' po porodowych mają kobiety które przeżyły i poród sn i CC. Bo one obiektywnie mogą ocenić dwie strony medalu.
Matki które miały wyłącznie CC czy wyłącznie sn już takiego porównania nie mają oprócz tego że widziały 'jak na sali inne matki...' więc i ich ocena porównania porodów nie jest obiektywna.
Wiadomo są kobiety które wolą sn, są które wolą CC. Ale mówię obiektywne oceny mają tylko matki które przeżyły i jedno i drugie. :)


I dziewczyny serio nie nakręcajcie się ani przeciwko sn ani przeciwko CC .
Szykujecie sobie tylko niepotrzebny stres ;)

Ja już chyba mam to do siebie , że się właśnie nakręcam a później chodzę zestresowana. Od początku ciąży marzyłam żeby mieć CC bo strach przed bólem podczas Sn , nie odpowiedniego parcia czy zbyt długiego oczekiwania z jazdą do szpitala itp itp itp mnie wykańczał. Nie wyobrażałam sobie żeby rodzić naturalnie. Jak już się z tym uporałam , doszłam do wniosku , że to lekarze i położne mają mną kierować a ja tylko słuchać i wykonywać polecenia. Że dziecko jest zdrowsze bo to jednak porod naturalny, powstaje między nami wiez od samego początku , po dwóch godzinach już mogłabym się zająć dzieckiem , K by mógł brać udział podczas porodu o czym marzylismy oboje. Że szybciej dojdę do siebie, laktacja się szybciej zacznie itp. to teraz jest możliwość , że będę musiała mieć CC , naczytałam się , że laktacja jest zaburzona , dziecko nie siłując się żeby się urodzić zostaje po prostu wyciągnięte i nie ma możliwości przygotowania się, złapania pierwszego naturalnego oddechu. Rana bardzo boli , trzeba leżeć min 10 godzin i nie można wtedy zająć się dzieckiem.. i jeszcze kilka minusów można by było wziąć pod uwagę :hmm:
 
Ja też próbowałam rodzić od 7 rano do 22 miałam podawana oksytocyne i skurcze na 100% A rozwarcia 2 cm, modlilam się żeby mnie wzięli na cesarke :) Marcelek urodził się przez cc o 22:54 :) Czyli próbowałam urodzić sn 14 godzin, więc wiem co to znaczy...
Teraz Jagoda raczej też urodzi się przez cc, raz że mam prawo wyboru A dwa że mam wysokie ciśnienie:)
Plus taki też że byłam świadoma jak moje dziecko przyszło na świat .
Bo pod koniec próby sn to ja wszystko z tego bolu jak przez mgłę pamiętam. Podejrzewam że jakby mi powiedzieli że urodziłam to wogole nie dotarłoby to do mnie abi nie miałabym sił się cieszyć .
A tak byłam całkowicie świadoma jak tylko odeszły bóle.
U mnie też były 2cn rozwarcia id momentu wstrzymania akcji porodowej w 34tc i od tego momentu jak przyszedk termin nawet po oksy 0.5cm dakej nie poszło
 
Plus taki też że byłam świadoma jak moje dziecko przyszło na świat .
Bo pod koniec próby sn to ja wszystko z tego bolu jak przez mgłę pamiętam. Podejrzewam że jakby mi powiedzieli że urodziłam to wogole nie dotarłoby to do mnie abi nie miałabym sił się cieszyć .
A tak byłam całkowicie świadoma jak tylko odeszły bóle.
U mnie też były 2cn rozwarcia id momentu wstrzymania akcji porodowej w 34tc i od tego momentu jak przyszedk termin nawet po oksy 0.5cm dakej nie poszło

Ja byłam tak zmęczona że już nie wiedziałam co się dzieje, 14h skurczy myślałam że ich tam pogryze masakra.
Teraz mój ginekolog mówił że mogę się porostu nie zgodzić na sn i od razu mieć cesarke A.moge również spróbować rodzić sn ale jak zmienię zdanie to moja obowiązek zrobić mi cesarke:) A jak jest u Ciebie w szpitalu ?
 
reklama
Ja już chyba mam to do siebie , że się właśnie nakręcam a później chodzę zestresowana. Od początku ciąży marzyłam żeby mieć CC bo strach przed bólem podczas Sn , nie odpowiedniego parcia czy zbyt długiego oczekiwania z jazdą do szpitala itp itp itp mnie wykańczał. Nie wyobrażałam sobie żeby rodzić naturalnie. Jak już się z tym uporałam , doszłam do wniosku , że to lekarze i położne mają mną kierować a ja tylko słuchać i wykonywać polecenia. Że dziecko jest zdrowsze bo to jednak porod naturalny, powstaje między nami wiez od samego początku , po dwóch godzinach już mogłabym się zająć dzieckiem , K by mógł brać udział podczas porodu o czym marzylismy oboje. Że szybciej dojdę do siebie, laktacja się szybciej zacznie itp. to teraz jest możliwość , że będę musiała mieć CC , naczytałam się , że laktacja jest zaburzona , dziecko nie siłując się żeby się urodzić zostaje po prostu wyciągnięte i nie ma możliwości przygotowania się, złapania pierwszego naturalnego oddechu. Rana bardzo boli , trzeba leżeć min 10 godzin i nie można wtedy zająć się dzieckiem.. i jeszcze kilka minusów można by było wziąć pod uwagę :hmm:
1. Moje dziecko ryklo od razu po wyjęciu z brzucha :)
2. Więź nie jest słabsza między matką a dzieckiem bo się przez cc urodziło ;)
3. Rana bardzo nie boli. Dostajesz przeciwbólowe. Czasami jak Cię natna czy pękbiesz i Cię szyja gorzej boli niż po cc. Moja klientka 3tyg na tyłku siedzieć nie mogła, gdzie ja 3 tyg po cc zapomniałam że miałam zabieg. Owszem są dziewczyny które tragicznie przechodzą pionizację ale ja już byłam po operacji wyrostka, wiedziałam z czym się to wiąże i że im szybciej wstanę i in więcej będę się ruszać tym szybciej dojdę do siebie .
4. Jak wstałam po cc poszłam się wykąpać i dostałam dziecko którego położnym wogole nie oddawałam (chyba że do kąpieli czy jak ja potrzebowałam do łazienki) mimo że hemoglobinę miałam 6.6 i cały personel patrzył na mnie jak na żywego trupa [emoji23]
Ja uważam że wszystko mamy w głowie :)
 
Do góry