reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2018

Kurde ja tez nie wiedziałam ze ciąża tak zjada kasę:D początkowe badania wyszły na prawie 400zl, wizyty po 150zl, prenatalne po 250zl, łóżeczko zamierzam kupić uzywke do 200zl z żyrafa z boku, wózek kupiliśmy za 1000zl pościel z targów 220zl komplet, pierdoly do szpitala, kosmetyki, pieluchy, ciuszki itd itp No jakaś masakra cenowa... a to jadę na praktycznie samych używkach, nie wyobrażam sobie jak te blogerki np wyrabiają z gotówka ubierając dzieci w te ciuszki na zamówienie...
To ja jestem mega szczęśliwa, że na razie wydałam tylko 400zł na same ubranka, bo jak pomyślę, że musiałabym dla dwójki kupować wsio nowe, to osiwieć idzie. Po Jasiu mam łóżeczko, pościele, ochraniacze na łóżeczko, tylko materacyka brak, materacyków, bo łóżeczka mam w sumie dwa (jedno dostałam). A gdzie reszta? Wózek? Kosmetyki, pieluszki? Wszystko razy dwa.... boję się tych wydatków.
Blogerki dostają duuuużo ciuszków i innych rzeczy za darmo, właśnie po to żeby je promować na swoich profilach :)
To samo chciałam napisać :) Im bardziej poczytna blogerka tym więcej fantów dostaje do przetestowania, one na tym zarabiają.

Ja też tak chomikuje :D
Najbardziej zawsze mam "strach" przez skończonym płynem do naczyń lub papierem toaletowym :D tego musi być pod dostatkiem :D aaa. I jeszcze przyprawy w kuchni :p tego też nie może braknąć :D
Moja babcia tak chomikuje, dziadek się z niej śmieje, że to nie PRL i w każdej chwili może po daną rzecz podejść do sklepu, tym bardziej, że mieszkają w samym centrum Wrocka :) Ona nawet chleb mrozi do dzisiaj.

Dzieciom powinno się podawać cały rok. Dorośli w okresie jesienno zimowym.
Mój syn do tej pory dostaje witaminę D. W formie żelek to nawet nie zdaje sobie sprawy z tego że witaminy bierze [emoji23]
I znowu chciałam napisać to samo, hehe. Dziecku to chyba cały rok podaje się do 3rż. Dodam, że kiedyś krople z witaminą D dostawało się na receptę, bo to lek. Ja już o nich wspominałam, dzisiaj lukam, a one już są bez recepty, super sprawa, bo daje się dziecku jedną kroplę i starczało mi na kilka miesięcy. Bo te kapsułki to jak wiadomo, całościowo wyjdzie drożej. Kubie jak je dawałam, to miały jeszcze anyżowy posmak i bardzo mu smakowały :) Jasiowi też je dawałam, dorosły też je może brać.
 
reklama
To samo chciałam napisać :) Im bardziej poczytna blogerka tym więcej fantów dostaje do przetestowania, one na tym zarabiają.


Moja babcia tak chomikuje, dziadek się z niej śmieje, że to nie PRL i w każdej chwili może po daną rzecz podejść do sklepu, tym bardziej, że mieszkają w samym centrum Wrocka :) Ona nawet chleb mrozi do dzisiaj.


I znowu chciałam napisać to samo, hehe. Dziecku to chyba cały rok podaje się do 3rż. Dodam, że kiedyś krople z witaminą D dostawało się na receptę, bo to lek. Ja już o nich wspominałam, dzisiaj lukam, a one już są bez recepty, super sprawa, bo daje się dziecku jedną kroplę i starczało mi na kilka miesięcy. Bo te kapsułki to jak wiadomo, całościowo wyjdzie drożej. Kubie jak je dawałam, to miały jeszcze anyżowy posmak i bardzo mu smakowały :) Jasiowi też je dawałam, dorosły też je może brać.
Pewnie piszesz o Devikapie [emoji14]
Podobno składowo bez szału :( że są lepsze.
 
To ja jestem mega szczęśliwa, że na razie wydałam tylko 400zł na same ubranka, bo jak pomyślę, że musiałabym dla dwójki kupować wsio nowe, to osiwieć idzie. Po Jasiu mam łóżeczko, pościele, ochraniacze na łóżeczko, tylko materacyka brak, materacyków, bo łóżeczka mam w sumie dwa (jedno dostałam). A gdzie reszta? Wózek? Kosmetyki, pieluszki? Wszystko razy dwa.... boję się tych wydatków.

To samo chciałam napisać :) Im bardziej poczytna blogerka tym więcej fantów dostaje do przetestowania, one na tym zarabiają.


Moja babcia tak chomikuje, dziadek się z niej śmieje, że to nie PRL i w każdej chwili może po daną rzecz podejść do sklepu, tym bardziej, że mieszkają w samym centrum Wrocka :) Ona nawet chleb mrozi do dzisiaj.


I znowu chciałam napisać to samo, hehe. Dziecku to chyba cały rok podaje się do 3rż. Dodam, że kiedyś krople z witaminą D dostawało się na receptę, bo to lek. Ja już o nich wspominałam, dzisiaj lukam, a one już są bez recepty, super sprawa, bo daje się dziecku jedną kroplę i starczało mi na kilka miesięcy. Bo te kapsułki to jak wiadomo, całościowo wyjdzie drożej. Kubie jak je dawałam, to miały jeszcze anyżowy posmak i bardzo mu smakowały :) Jasiowi też je dawałam, dorosły też je może brać.
Ja też mroze chleb :D
Mam półtora km do sklepu jak kupie go np w poniedziałek to we wtorek na śniadanie już nie jest mięciutki . A wyciągnę z zamrażalki i jak nowo narodziny :D a śniadanie to pierwsza rzecz jaką robię więc podróż do sklepu odpada :)

Co do witaminy dla małego ja nawet nie zagłębiałam się czy można kupić taniej niż te kapsułki bo cena i tak była dla mnie bajecznie niska. 10 zł za 96 kapsułek . Zobaczyłam opinie i stwierdziłam że biere :D
 
Ja też mroze chleb :D
Mam półtora km do sklepu jak kupie go np w poniedziałek to we wtorek na śniadanie już nie jest mięciutki . A wyciągnę z zamrażalki i jak nowo narodziny :D a śniadanie to pierwsza rzecz jaką robię więc podróż do sklepu odpada :)

Co do witaminy dla małego ja nawet nie zagłębiałam się czy można kupić taniej niż te kapsułki bo cena i tak była dla mnie bajecznie niska. 10 zł za 96 kapsułek . Zobaczyłam opinie i stwierdziłam że biere :D
Wiesz, moi dziadkowie mają do sklepu nawet nie przez ulicę :) Ale starych drzew się nie przesadza, dlatego nikt nic nie mówi na chomikowanie babci, dziadek tylko się z niej śmieje, tak dobrotliwe, no ale oni są prawie 60 lat po ślubie, to inna inszość.
A ja zacznę mrozić pieczywo, bo mój jeździ w poniedziałki rano do pracy, w niedzielę lipa z zakupami, a bułki nie są takie super 2-3 dni po zakupie. Także wiadomo o co kaman.

A co do witaminek typu K czy D, to jestem nie w temacie, bo ostatnim razem stosowałam je 3-4 lata temu i wtedy kapsułki kosztowały po ok 30zł, a ja za Vigantol dawałam 6, no to jest różnica :p Teraz sprawdzam ceny i sporo się zmieniło, na lepsze, ale to taki trend też tak? Im większy popyta, tym więcej firm wypuszcza na rynek i siłą rzeczy produkt tanieje.
Poza tym wit D dziecko samo "produkuje" będąc na słońcu, ale nie sugeruję się tym, bo nowosmrodka nie wystawię jak na patelnię :) Ale są mamusie, które większe dzieci smarują kremami od stóp do głów kremem 50, dzieci bladziochy... a z resztą, to co ja się napatrzyłam, to książkę idzie napisać.
 
Dziewczyny poradzcie proszę, jaki rozmiar skarpet dla niemowlaka się kupuje? I czy staniki ciążowe i piżamy ciążowe kupujecie rozmiar większe niż teraz macie?
 
Dziewczyny poradzcie proszę, jaki rozmiar skarpet dla niemowlaka się kupuje? I czy staniki ciążowe i piżamy ciążowe kupujecie rozmiar większe niż teraz macie?
Ja mam skarpetunie w rozmiarze 14, 15 i 17
A pijamkę mam większą, bo zapas na brzuch musi jeszcze być, no i po porodzie zaraz od razu tak nie znika, dopóki macica się nie obkurczy kobitka wygląda jak w połowie ciąży :) (a przynajmniej ja tak mam).
 
Ja mam skarpetunie w rozmiarze 14, 15 i 17
A pijamkę mam większą, bo zapas na brzuch musi jeszcze być, no i po porodzie zaraz od razu tak nie znika, dopóki macica się nie obkurczy kobitka wygląda jak w połowie ciąży :) (a przynajmniej ja tak mam).
Hm jeśli bym wyglądała jak w połowie ciąży tzn że nie byłoby widać żadnego brzucha :D też bym tak mogła mieć :)
 
reklama
Do góry