Pocieszę Cię, u mnie podobnie [emoji16] łykam magnez, euthyrox, wit. D 3000j, ciążówkowe witaminy, szelazo, probiotyki codziennie... Trafiał się i antybiotyk niestety po drodze, to też wydatek...
W kwestii witaminy D to też miałam kiedyś raz badaną, do dietetyka, wyszła mi mega niska, potem już nie badałam, bo zawsze były inne wydatki... Ale endokrynolog kazał mi brać witaminę D tak 3000-4000j dziennie, bo pomaga regulować cukier. Ogólnie u mnie jakiś rewelacyjnych zmian nie zauważyłam [emoji16] ale to wszystko subiektywne
Jaka kochana kiciula
U nas jeden kocur nie zmienił zachowania, drugi za to co rano musi posiedzieć mi na kolanach i obejmuje mi brzuch, przytula się dosłownie mordeczką do niego. Pies rodziców pilnuje mnie, nie zostawia samej, i odkąd jestem w ciąży nie skacze na mnie z radości, jak to miał wcześniej w zwyczaju [emoji16] skąd te zwierzaki tyle wiedzą?