reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Jak Kamila się czujecie?
My bardzo chętnie się dołączymy do wycieczki:). 21 lipca jesteśmy na wakacjach. Anitek od poniedziałku do czwartku jestem w pracy ale np w piątek?? .. może się w końcu uda?;)
 
Ej dziewczyny. Nasz kochany grzeczny Stasiulek zaczął sprawdzać naszą cierpliwość i robi od kilku dni wszystko czego mu zabraniamy czyli krzyczy i piszczy żeby chyba zwrócić na siebie uwagę, wkłada palce do kontaktu, wstaje przy kominku, itp. I widać że robi to świadomy że miał tego nie robic. W ogóle zachowuje się czasem nadpobudliwie denerwuje się. Dwojka dolna mu rośnie więc może to go wkurza. Ale już musieliśmy zastosować karę czyli kilka min sam w pokoju. Jakoś to specjalnie nie działa ale już innego pomysłu nie mam. Ile można mówić " nie wolno"?. Macie też takie problemy czy tylko u nas takie jaja?Mam nadzieję że mu przejdzie i wróci aniolek:). Wy macie większe doświadczenie z dziećmi bo to już u Was kolejne. Co robić jak się dziecko nie słucha?
 
Olgierda mi piątek pasuje. Daj znac, o której.

Moja Zoja tez siega i sprawdza wszystko co możliwe. Potrafi nawet 20 razy podchodzić do kominka i się wspinać, podobnie na schodach. Mówie jej ze zrobi nam i zabieram i tak kilkanaście razy. Jak widzi że nie ustępuję, to w końcu odpuszcza. Myślę że takie male dziecko jeszcze nie rozumie kar.
Zoja kilka razy stuknęła się i pokazałam jej że to bam i boli. Teraz chyba kojarzy i jak mowie że zrobi nam to się zastanawia czy wspinać się na schody.
Ja ogólnie jestem wyluzowaną matką i pozwalam dzieciom eksperymentować oczywiscie w granicach rozsądku.
Syna tez tak wychowaliśmy i w pewnym momencie jak gdzieś chciał się wspiąć i stwierdzał że nie da rady, to kręcił głowka i odpuszczał. Ale co spróbował to jego :-D blizn trochę ma ;-) ;)
 
Część dziewczyny. My juz wróci!ósmy znad morza. Chętnie się spotkamy. Każdy weekend do końca lipca mamy wolny:))
Pozdrawiamy )
 
reklama
Do góry