Hej moje piękne
Ja ostatnio jakos nie mialam weny do pisania. Zoja ma znowu od tygodnia czas matury, wychodzą jej górne jedynki. Noce nieprzespane, ale na dworze słońce, wiec dajemy radę.
Zoja zaczęła już wstawać przy meblach i zaczyna przestawiac stopki. Jest taka dumna
tańczy przy piosenkach.
Z jedzeniem tez lepiej
na śniadanie podobnie jak u Ciebie Aniu, moja córka uwielbia kanapki z wędlinka. Mamy od tesciow domowe. Kroję jej chlebek i szynkę w kostkę czesc ja jej daje a drugą chwyta sama. Na obiadek preferuje część twardą zupy
czyli pulpecik, marchewkę, ziemniaki, buraczki. Wieczorem robie jej kaszkę ryżową. Wszystko je po kilka łyżeczek, kilka kawaleczkow. Kupiłam jej mleko modyfikowane ale nie chce pic, więc od wczoraj podaję jej serek wiejski i bardzo jej smakuje. Może się przyjmie.
Obiady robi ze mną, więc wszystko próbuje, wczoraj np chwyciła kawałek cytryny. Strasznie się krzywila, ale jadła dalej
.