Olgierda, zgadzam sie z Toba ze maluchy nie zawsze rozpoznaja swoje potrzeby i czasem nie wiedza czego chcą.
My mamy w miarę stały rytm dnia. Podstawa jest wyjscie na dwor w południe i kapiel wieczorem oraz posiłki, zabawa, sen.
Mój starszy sam sobie ułożył rytm dnia gdyz baaaardzo duzol spał i był glownie sen i posiłek A mały spi o wiele mniej i ma 2 drzemki ok 40 minutowe i jedna dluzsza na spacerze. Po obudzeniu sie je a później zabawa. Przypadkiem ten rytm zgadza sie z tym który jest w tej książce. Tylko nie rozumiem co to znaczy rytm czterogodzinny i jak sie to ma do karmienia na żądanie.
Powiem szczerze ze nie przepadam za Tracy Hogh. Ogladalam programy z nią gdy starszy był malutki, ale ja strasznie nie lubie gdy ktos jest ekspertem we wszystkim. Ona byla ekspertem w wychowaniu, karmienia, odchudzaniu... A gdy zaczela opowiadac o sciaganiu niewypitego mleka z piersi bo może skwasniec to juz mi podpadła na amen. Zgadzam sie z nia na pewno ze rutyna jest ważną ale to trochę dziecko dyktuje niestety.
I rob tak jak Ci podpowiada intuicja.
Wiecie co, w ogole najgorsze jest to niewyspanie. Ja ze starszym tego nie zaznalam i z mlodszym tez długi nie a teraz to jestem poirytowana w dzien bo brakuje mi snu.
Miłego dnia dziewczyny i niech ten wiatr tak nie szaleje bo strach...
My mamy w miarę stały rytm dnia. Podstawa jest wyjscie na dwor w południe i kapiel wieczorem oraz posiłki, zabawa, sen.
Mój starszy sam sobie ułożył rytm dnia gdyz baaaardzo duzol spał i był glownie sen i posiłek A mały spi o wiele mniej i ma 2 drzemki ok 40 minutowe i jedna dluzsza na spacerze. Po obudzeniu sie je a później zabawa. Przypadkiem ten rytm zgadza sie z tym który jest w tej książce. Tylko nie rozumiem co to znaczy rytm czterogodzinny i jak sie to ma do karmienia na żądanie.
Powiem szczerze ze nie przepadam za Tracy Hogh. Ogladalam programy z nią gdy starszy był malutki, ale ja strasznie nie lubie gdy ktos jest ekspertem we wszystkim. Ona byla ekspertem w wychowaniu, karmienia, odchudzaniu... A gdy zaczela opowiadac o sciaganiu niewypitego mleka z piersi bo może skwasniec to juz mi podpadła na amen. Zgadzam sie z nia na pewno ze rutyna jest ważną ale to trochę dziecko dyktuje niestety.
I rob tak jak Ci podpowiada intuicja.
Wiecie co, w ogole najgorsze jest to niewyspanie. Ja ze starszym tego nie zaznalam i z mlodszym tez długi nie a teraz to jestem poirytowana w dzien bo brakuje mi snu.
Miłego dnia dziewczyny i niech ten wiatr tak nie szaleje bo strach...