Olgierda juz mialam napisać wczesniej ale nie chciałam się wtrącać. Jednak taka mam wtracajaca naturę i nie mogę nic poradzic na toKamila nie ma za cota mata jest super ale ona tak jak pisałam jest trochę sliska. Ale dzięki temu mały może się przesuwać jak mu przytrzymam lydke.
Staś mówi ostatnio ge i gie, ale również "nie "jak mu się coś nie podoba,. Miał okres że mówił bu ż takim u jak Francuzi mówią. Ale to było słodkie też nagralam na pamiątkę. Coś mi się wydaje że to bu już nie wróci. Wogole mi strasznie płacze przez te zmiany w planie dnia. Nie wiem czy to ma sens. Jeszcze poprobujemy jutro i zobaczymy. Najgorsze że nie umiem poznać kiedy on jest naprawdę głodny a kiedy chce dla uspokojenia pociumkac. Dziś o 17 nie dałam rady i podałam pierś, jak podwijalam sweter to na jego twarzy pojawił taki uśmiech jakby pomyślał "udało się hehe" . No i ledwo co tam zjadł. Więc bez sensu go przystawilam. Myślałam że jest strasznie głodny...nie umiem poznać przyczyny płaczu. Ale za to mamy nową rozrywkę, oglądałam dziś gazetkę ż biedronki ż nim na kolanach i chwycił, podarla się kartka i jak zarechotal. Potem cała gazetka poszła w ruch . Ile było śmiechu!!!!!
Nie ma żadnej książki, zadnego poradnika ani żadnej superniani ktora będzie wiedzieć co jest najlepsze dła Twojego Stasia. Ty jestes najbardziej kompetentną osoba w sprawach swojego dziecka. Co nieznaczny ze zawsze musis wszystko wiedzieć, bo tak żadna z nas nie ma. Nawet jeśli mamy starsze dzieci i pewne doswiadczenie to teraz mamy zupełnie inne istoty. Olek jest inny niż starszy. Ma inny rytm dnia, inne upodobania, inaczej je, śpi, wszystko robi inaczej. Wiec nie moge postepowac z nim tak jak ze starszym. Wiec uniwersalne rady na nic sie tu zdadza. Owszem, moglabym na sile wtlaczac go w jakies ramy ale nie chce. W wychowaniu trzeba podazac troche za dzieckiem co nie znać spelniac wszystkie jego kaprysy i zachcianki. Ale jeśli Twoje dziecko potrzebuje piersi to moze warto mu ja dac? Za jakiś czas będziesz tęsknić za tym czasie kiedy bylas dla niego najważniejszą. Usywasz smoczka? Jeśli nie to pewnie dlatego domagał sie piersi "na chwile" jak pisalas, bo tylko taki zna sposób na ukojenie. Za chwile będzie starszy i wystarczać będzie tylko przytulenie i buziak.
Na studiach na psychologii rozwojowej dziecka mowilismy o tych wszystkich supernianiach i ich karnych jezykach ze powinny na tych jezykach w kosmos polecieć.
Postaraj się poobserwować Stasia i ustalic taki rytm dnia jaki bedzie zgodny z jego temperamentem, ulubionymi zajęciami. Ty jesteś jego mama, najlepsza, i Ty będziesz wiedziała co zrobić tylko uwierz w siebie i w to ze potrafisz.
przepraszam za błędy ale pisze z olkiem na kolanach.