Ja tylko na chwile..
Skontaktowalam sie z moja ginekolog w sprawie tej bakterii i kazala mi przyjechac po skierowanie do szpitala na patologie ciazy by leczyc sie dozylnie.
mowi, ze za wczesna ciaza by lekcewazyc zdrowie moje i dzieciaczka, zwlaszcza po moich przejsciach zdrowotnych.
Coz, fajnie nie jest ale zawsze plus ze bede w dobrych rekach i wierze, ze pozbede sie tego paskudztwa raz na zawsze.
Zatem jade do niej, jutro sie poloze w szpitalu ale musze sobie jeszcze zakupic pizamke szpitalna.
Trzymajcie kciuki!! [emoji9]