Tyllkaaa, ups
Może zadzwoń do UP i zapytaj co w takiej sytuacji...
Morawka, nie wierzę, że ZUS umywa ręce
. Coś nieprawdopodobnego. Wszędzie teraz szukają każdej złotówki, a tu otwarcie tolerują kradzież? Bo to ich pieniądze są wypłacane jak dostajesz juz zasiłek chorobowy i macierzyński czy rodzicielski, nie Twojego pracodawcy. Po co Ty w takim goownie tkwisz? Lepiej iść charytatywnie czas spędzić w hospicjum dla dzieci albo domu pomocy dla starszych, naprawdę.
Morawka pisze:
Zaproponowali mi co prawda pracę w sanepidzie, na stanowisku młodszego pomocnika asystenta kogośtam, a w obecnej pracy jestem specjalistą. 1900 zł brutto i brak możliwości awansu, no chyba, że zrobię studia podyplomowe (oczywiście najbliżej we Wrocławiu) to wtedy pensja miskoczy aż o 300 zł. No ja dziękuję bardzo.
Wiesz co, nie mogę tego czytać. To lepiej przepracować średnio 168 godzin miesięcznie za 500zł niż za 1900? A co teraz masz z tej nazwy stanowiska? Chleb daje dla rodziny? Weeeeź... Łapiesz robotę konkretną, mimo że jako asystent, ale i doświadczenie przy okazji, do następnej pracy. I przede wszystkim dostajesz za to pieniądze. Nie łódź się, że kiedykolwiek odzyskasz tamte pieniądze.
Tak jak pisałam - za darmo to lepiej pomagać potrzebującym niż dawać zarabiać złodziejom.
Luska pisze:
Dzag82 Twoja znajoma to nie przypadkiem Kasia chyba nick Karen miała?
O matko, dokładnie Karen!!!
No nie mów ze znasz
Ikulka, a co ta teściowa, z choinki się urwała?
Wyniki jej pokaż. Co za pyskata franca. Zamiast wspierać to takie teksty... Przedziwne.