reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2017

Kiedy chcecie przenieść się na wątek zamknięty?

  • Jak najszybciej.

    Głosów: 27 58,7%
  • Za 1-2 miesiące.

    Głosów: 17 37,0%
  • Bliżej terminów porodu.

    Głosów: 2 4,3%

  • Wszystkich głosujących
    46
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Olgierda , gdyby się powtarzali to idź do lekarza. Mój Olciu po jogurcie brzoskwiniowym robił bardzo dużo kupek, zielonych, cuchnących. Później dałam mu jogurt starszego i nic mu nie było. Nie wiem jak to tłumaczyć.

W pracy...szok....maluchy płaczą za mamą. Jest trochę lepiej ale bardzo przeżywają rodzice i dzieci. A my sobie radzimy i cieszę się że wróciłam.
 
Ja byłam teraz tydzień na szkoleniu w Gdańsku z Filipem i mężem. Chłopaki bardzo się przyjaźnią i dogadują. Filip zasypia jak tata go głaska. Dalej robią po kilkanaście km dziennie. Ciężko mi jednak w pracy jak byłam kierownikiem regionalnym a teraz jestem młodszym doradcą. Dużo w głowie muszę sobie przestawić ale dam radę
 
Ja byłam teraz tydzień na szkoleniu w Gdańsku z Filipem i mężem. Chłopaki bardzo się przyjaźnią i dogadują. Filip zasypia jak tata go głaska. Dalej robią po kilkanaście km dziennie. Ciężko mi jednak w pracy jak byłam kierownikiem regionalnym a teraz jestem młodszym doradcą. Dużo w głowie muszę sobie przestawić ale dam radę
Kamila, czyli wykonujesz teraz trochę "gorsza" pracę? Jakby nizej w hierarvhii? (Nie wiem jak to nazwac) Wiem co to znaczy...byłam kiedyś w takiej sytuacji i nie mogłam się z tym pogodzić. Wytrzymałam 3 lata. Teraz wiem że nie były to zmarnowane lata. Ale wówczas płakałam do poduszki.
Moi chlopcy też tworzą niesamowicie zgrany duet. Mój mąż bardzo by chciał iść na wychowawczy ale z mojej pensji nauczycielskiej to długo byśmy nie przeżyli ;-)
A ja już zasmarkana i z bolącym gardłem. To było do przewidzenia
 
Hej. Jak tam Ania zdrowa jesteś?
Staś miał taki ponad tydzień że się budził w nocy,wiercil. Ale jestem pewna że to ząbki bo przelykal sline i łapał się za ząbki. Teraz już jest ok i nawet sam zasypia w łóżeczku. Tzn dwa razy na razie ale to i tak postęp. Bo wcześniej na raczkach.
 
Hej. Jak tam Ania zdrowa jesteś?
Staś miał taki ponad tydzień że się budził w nocy,wiercil. Ale jestem pewna że to ząbki bo przelykal sline i łapał się za ząbki. Teraz już jest ok i nawet sam zasypia w łóżeczku. Tzn dwa razy na razie ale to i tak postęp. Bo wcześniej na raczkach.
Sam szacun. Opisz jak go przyzwyczaiłaś. Fi zaśnie przy bajce jak go się głaska po głowie.
 
Kamila, czyli wykonujesz teraz trochę "gorsza" pracę? Jakby nizej w hierarvhii? (Nie wiem jak to nazwac) Wiem co to znaczy...byłam kiedyś w takiej sytuacji i nie mogłam się z tym pogodzić. Wytrzymałam 3 lata. Teraz wiem że nie były to zmarnowane lata. Ale wówczas płakałam do poduszki.
Moi chlopcy też tworzą niesamowicie zgrany duet. Mój mąż bardzo by chciał iść na wychowawczy ale z mojej pensji nauczycielskiej to długo byśmy nie przeżyli ;-)
A ja już zasmarkana i z bolącym gardłem. To było do przewidzenia
Jak zdrowie? Powrót do pracy? Mnie znowu gonią na szkolenia wtorek i czwartek Warszawa.
 
reklama
Ja też poproszę o podpowiedź bo gdy odkładam Olcia to on natychmiast na równe nogi i spaceruje po łóżeczku . Mu nadal usypiamy na rękach . Masakra.
Ja zdrowa ale Oluś zaskarżony bardzo. Robię woda morska, odciągam odkurzaczem i zakraplam żelem do niska. Daje witaminy c i ibufen. Co jeszcze mogę???
 
Do góry