Ja pytalam o ten antybiotyk, bo staram sie unikac. Przy takich objawach na poczatek lecimy z inhalacjami.
A co do chustowania, to moi nie chcieli za dlugo sie nosic, 10-15 min maks. Wiec szybko zrezygnowalam bo dluzej wiazalam chuste niz tego noszenia bylo, hahaha.
O noszenie sie nie boje, mi nie przeszkadzalo. Teraz przychodza sie przytulac i tez ich w nocy nie wyganiam. Akuku pieknie napisala, ze z pierwszym nie mozna sie doczekac az podrosnie i zacznie byc samodzielny, a z najmlodszym chcialoby sie czas w miejscu zatrzymac. Mi juz szkoda, ze niedlugo przestane byc dla nich najwazniejsza na swiecie, wiec namowilam meza na kolejnego malucha :-) :-) :-)
A co do chustowania, to moi nie chcieli za dlugo sie nosic, 10-15 min maks. Wiec szybko zrezygnowalam bo dluzej wiazalam chuste niz tego noszenia bylo, hahaha.
O noszenie sie nie boje, mi nie przeszkadzalo. Teraz przychodza sie przytulac i tez ich w nocy nie wyganiam. Akuku pieknie napisala, ze z pierwszym nie mozna sie doczekac az podrosnie i zacznie byc samodzielny, a z najmlodszym chcialoby sie czas w miejscu zatrzymac. Mi juz szkoda, ze niedlugo przestane byc dla nich najwazniejsza na swiecie, wiec namowilam meza na kolejnego malucha :-) :-) :-)