hej
ja na chwilke bo jakos ostatnio umeczona jestem i nawet mi się pisać nie chce..
rozmawiałam z Anney na fb i kazala was pozdrowić
biedna spuchla w pl, jutro wracają i zapewne się odezwie
co doo glukometru to ja mam glukometr z pl i tu chyba nie ma takiego... ajj już mnie to wkurza.. wymienie baterie bo w sumie nie wiem kiedy/czy tesciowa je kiedyś wymieniala.
my w weekend jedziemy do edi. musimy odwiedzić ikee i przy okazji dzieci weźmiemy do oceanarium.
Emilek po tej jelitowce nadal jakiś nie Emilkowy
slabo je i taki osowialy caly czas się tuli... walczy widze z choroba bo jakiś katarek się pojawil.
wczoraj i dziś w dzień spal 3 godziny.. gdzien on zwykle 1,5 max 2 godzinki w dzien.
mala mi się jakos obrocila bo znowu inaczej ruchy czuje, ale nie wiem czy glowa w dol bo to nie sa te ruchy co były jak była glowa w dol..ahh
love kurcze wspolczuje Ci tych boli
może pas ciążowy by Ci pomogl ?
co do torby do szpitala to hmm, ja tez nie mam spakowanej... miałam zamiar spakować do 30 tc i kicha wyszla... bo w sumie to jest najważniejsze jak ciuszków nie popiore to m wypierze i przyniesie poprasowane te na wyjście do szpitala.. ale mogłabym chociaż torbe dla mnie i dla malej spakować
na razie tylko lieste zrobiłam. może jutro się przejde kupie koszule... nad szlafrokiem się zastanawiam bo ja nie używam ogolnie wiec nie mam.. z emilkiem nie brałam ale w końcu by się przydal.. tylko ze teraz lato i pewnie i tak nie uzyje...ah sama nie wiem
dobra kochane, przepraszam ze nie odpisze każdej z was- wszytsko przeczytałam już wcześniej ale nie pamiętam co komu. miłego wieczoru.