reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Akuku książka nosi tytuł "Krucha jak lód" dziecko chore na wrodzoną łamliwość kości, już w czasie życia płodowego doznaje szeregu złamań.. Zycie usłane pasmem cierpień. A gdy wszystko wydaje się układać mała zimą wchodzi na lód który się pod nią załamuje i umiera w wieku 6 lat :( robiłam do niej dwa podejścia bo trochę "ciężka" na początku i ponad 600 str. ale skończyłam :) a teraz zaczynam czytać "Z miłości do syna" podobno też dobra. Jak przeczytam to powiem :)
 
reklama
beata oj faktycznie ciezka! tez pewnie bym plakala :(

Magdus- ja w ostatniej ciąży się sadzilam...niby sprawa wygrana dla mnie była na 100 % ale jednak musiałam latac, denerwować się...mój ojciec był alkoholikiem... był bo już go nie ma... i szczerze powiem ze z jednej strony było mi smutno a z drugiej ulzylo ;/ powiem Ci ze bardzo dziwne uczucie...dawałam mu kilkanaście szans- nie wykorzystal ani jednej :( miałam dość wszystkiego... zniszczyl polowe mojego , moich braci i mojej mamy zycia... nie dal mi bezpieczeństwa ani nic.. ahh porazka po całej linii az nie chce się do tego wracac :( na pogrzebie nie bylam bo bylam już dość wysoko w ciąży i trochę się balam ze z nerwow może się cos zlego wydarzyć...
trzymam kciuki by walka z komornikiem przebiegla pomyślnie dla Ciebie..
a brzucha nie macaj tak namiętnie :D nic nie zniklo ! nie martw się :D
 
dzień dobry,
od wczoraj nie miałam neta i ciężko was nadgonić :-D
Gratuluje udanych wizyt :-) Czy któraś z dziewczyn które były na prenatalnych zna już płeć?

Co do wzuszeń to ja dwa dni temu się poryczałam jak oglądałam "Porody" na polsat cafe jak dziewczyna urodziła naturalnie dziewczynkę 4,4 kg i 60 cm :szok:
Za dzisiaj załapała mnie mega wścieklizna, wszystko mnie denerwuje, rodzine po kątach rozstawiam ... wrrrr niech się ten dzień skończy bo jeszcze z nerów urodze :-D
 
Czesc Bączki!
Nie pisałam wczoraj bo późno wróciliśmy od Teściów i padłam...
Mam jakąś tam infekcję, ale niegroźną dla Młodego...
Wczoraj Go podglądaliśmy na początku był nieruchomo a później jak wszedł Małż to zaczął skakać i wymachiwać rękoma i nogami. Czyli jednak będzie siatkarzem ;)

USG genetyczne mam 27 stycznia, a następna wizyta 18 lutego...

Jedyne co mnie martwi to moje ciśnienie .... 80/50....
i jestem całkiem wyczerpana...
także dobrej nocy Bączki!
 
Podziel sie Akuku ! Kiszory moglabym zrec kilogramami !
To podobnie jak u mnie tyle, ze ja nie mieszkam z nim od 20 lat, nigdycnie placil alimentow, siedzial za to 2 razy. Nigdy dobrego slowa nie uslyszalam od niego, przed smiercia babci widzialam sie z nim ostatni raz, powiedzial mi wtedy ze sie mnie wstydzi bo jestem gruba... pozniej zjawil sie u mojej mamy bo dowiedzial sie ze wyszlam za maz wiec pewnie jestem przy kasie.... alkoholik i degenerat... chcial sciagnac kase za smierc babci i go komornik dorwal wiec wtedy dostalam jednorazowo alimenty. A teraz po 5 latach sie obudzili. Za bardzo nie chce sie w to pakowac bo to sie bedzie ciaglo latami. Oni nie znaja nawet jego adresu, adres jaki maja jest jeszcze jak z mama 20 lat temu mieszkali... poza tym wiecznie na czarno pracuje wiec legalnych dochodow zadnych...
Heh pamietam jak bylam mala mial przyjechac na urodziny, dzwonil ze przyjedzie a potem w dzien urodzin zadzwonil ze boli go serce. Tak go serce bolalo ze byl po prosu nawalony i mial mnie w dupie... wtedy zrobilam mu wielka awanture i ten jeden jedyny raz przyjechal. A niedawno dowiedzialam sie ze jak mama byla ze mna w ciazy to przyprowadzil do domu jakas babe z dzieckiem i jej powiedzial ze to jego syn... patologia jak nic dlatego nie wiem czy chce sie pakowac w to...
 
Magdus to co mój ojciec robil to wiesz do filmu się nadaje...policja codziennie była...a w noc przed moja komunia mój ojciec się wieszal na 3 metrowj linie przy klamce od drzwi... i chodzil jak mies na smyczy po caly domu ... no mowi nie raz to komiczne az było...
Wyciagal drzwi z framugi i skakal po nich...kiedyś zucil mi telewizor na nogi (miałam w gipsie po operacji) wybil szybe w drzwiach i wbilo mi się w nos... przepraszalm mnie tlumaczac"przepraszam- myslalem ze to twoja matka" jak miałam 5 lat zabral mnie na spacer...musiałam go holować pijanego do domu... po czym prosić ludzi w autobusie by go wysadzili bo tu mieszkamy ;/;/ i biegłam sama po matke do domu... chodzil do szkoły i robil mi siare na całego..nie mogłam się skupic na nauce, chodziłam zamknieta w sobie...
później pozarlam się z matka...nie odzywalam się do niej z 8 lat ;/;/ ahh dluga historia...ksiazka na kilka tomow...czasem się zastanawiam czy nie napisac..ale po co...
ehh
u nas było tak ze ojciec zglosil alimenty ode mnie ! ja od niego ani grosza nie dostałam...
 
Wspolczuje Ci i wiem co przechodzioas, tzn jak sie czulas bo takie jaxdy mialam z ojczymem, wlacznie z tym, ze na moich oczach , jak mialam 14 lat probowal ja zabic.... ja wlasnie tez sie obawiam ze kiedys zlozy sprawe o alimenty ale taka sprawe mam wygrana zwazywszy na to ile on dla mnie zrobil heh
 
reklama
ech Dziewczyny... przykro mi czytając Wasze historie... mój mnie po prostu nie chciał. chociaż to też jest strasznie trudne i nie do zrozumienia i niszczy całkowicie poczucie wartości. Dopiero teraz jak już jestem dorosła to dostrzegam to jak wielki wpływ na to kim jestem ma świadomość, że on mnie nie chciał. Dzieci skrzywdzone przez rodziców mają dwa wyjścia: albo stają sie tacy jak rodzice albo są zupełnym przeciwieństwem....ech...
 
Do góry