Podziel sie Akuku ! Kiszory moglabym zrec kilogramami !
To podobnie jak u mnie tyle, ze ja nie mieszkam z nim od 20 lat, nigdycnie placil alimentow, siedzial za to 2 razy. Nigdy dobrego slowa nie uslyszalam od niego, przed smiercia babci widzialam sie z nim ostatni raz, powiedzial mi wtedy ze sie mnie wstydzi bo jestem gruba... pozniej zjawil sie u mojej mamy bo dowiedzial sie ze wyszlam za maz wiec pewnie jestem przy kasie.... alkoholik i degenerat... chcial sciagnac kase za smierc babci i go komornik dorwal wiec wtedy dostalam jednorazowo alimenty. A teraz po 5 latach sie obudzili. Za bardzo nie chce sie w to pakowac bo to sie bedzie ciaglo latami. Oni nie znaja nawet jego adresu, adres jaki maja jest jeszcze jak z mama 20 lat temu mieszkali... poza tym wiecznie na czarno pracuje wiec legalnych dochodow zadnych...
Heh pamietam jak bylam mala mial przyjechac na urodziny, dzwonil ze przyjedzie a potem w dzien urodzin zadzwonil ze boli go serce. Tak go serce bolalo ze byl po prosu nawalony i mial mnie w dupie... wtedy zrobilam mu wielka awanture i ten jeden jedyny raz przyjechal. A niedawno dowiedzialam sie ze jak mama byla ze mna w ciazy to przyprowadzil do domu jakas babe z dzieckiem i jej powiedzial ze to jego syn... patologia jak nic dlatego nie wiem czy chce sie pakowac w to...