reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
Dzień dobry :-)
Śpicie dziewczynki? 9-ta a tu cisza jak makiem zasiał. Ja w pracy ale idę do lekarza po południu z tą anginą i chyba się skuszę na L4 bo czuję się fatalnie a noc była tragiczna. Czuję jakbym w gardle miała korek a przy przełykaniu śliny połykała kaktusa.
Miłego dnia wam życzę :-)
 
Witam dziewczyny

Jogobelka kuruj się kuruj żeby się nie rozwinęło za bardzo.

A u mnie wczoraj dzień do d.... bylam z małą w szpitalu. Cały dzień marudna placzliwa, później zaczęła płakać że ją ucho boli łapała się i pocierała. Bałam się zapalenia ucha to pojechalismy. Jedziemy ja się jej po drodze pytam boli cie uszko a ona nie juz wszystko dobrze.. no to nie wiem co robić ale jak juz bylismy pod szpitalem to mówię niech ją zbadaja to będę chociaz pewna że ok. No i lekarz zbadał przepisał jakieś krople do uszu i do nosa. No to jedziemy do domu. W domu dobrze bawiła się bo kuzynka jeszcze byla z dziecmi wiec ok. Za to noc no koszmar nie wiem czy godzinę przespalam.. bo nos nie może oddychać a smarkac nie ma czym :-( a rano jeszcze kaszel doszedl - no ja się zastrzele.. dopiero co się z kaszlu wyleczyla..
 
Dzień dobry u mnie rozpoczęty.

Josia już w przedskolu, szybko nam dziś poszło.

Śnieg na wyspy zawitał. Zimno i co chwila posypuje (czyli kierowcy zgłupieją), dobrze, że ja w domu dziś mogę siedzieć do woli.
Zjem i zabieram się trochę za sprzątanie, potem może ruszę dupę i zadbam o siebie bo wyglądam okropnie....


Jogobelka - zasuwaj do lekarza bo najgorsza infekcja to ta nie leczona.

Beata88 - oj współczuje nieprzespanych nocy. Choroba dziecka najgorsza. A o kaszlu nawet nie wspominam. Jocha przynosi wszystko z przedszkola (plus ja też coś przywlekę - taka praca) i on kaszle w okresie jesiennym i wiosennym prawie non stop. Teraz rzeszą też.
 
hej
A ja sie dzisiaj rano z mdlosciami obudzilam i wogole niedobrze mi bylo ale nie rzygalam.
Mala w zlobku wiec moge sie w spokoju powylegiwac i nic nie robic.

Moja tez przez zlobek wiecznie z katarem i kaszlem. Chociaz tfu tfu od swiat nic jej nie jest. Jednak chodzi juz dwa tyg do zlobka i u nas zaczyna sie zima (tzn. bardziej jesien niz zima) wiec pewnie zaraz cos zlapie. Obym ja nic nie zlapala z tego zlobka, bo ja tam wchodze i chyba wszystkie wirusy na mnie czekaja...
 
beata, jogobelka, bidne wy. zdrowiejcie!


cinamona, mi sie te
z przypominaja co kilka dni, ale juz o niebo lepiej niz bylo.

ja d
zis mialam bardzo ciezka noc, inestorka zmienila dewize knajpy i mam jeden dzien na przerysowanie projektu.... ja sie zastrzele. do 4 nie spalam, wymyslalam rozwiazania, o 3.30 (ona w singapurze siedzi) jej przedstawilam, zaakceptowala i ledno co sie obudzilam i do rysowania.
milego dnia bbtki,
zajrze w przerwie.


 
Dobry
Ja od rana mam wilczy głód i nic mi go nie zaspokaja.
Godzien rano mam nadzieję ze dzis będę sie czuć lepiej i jest nieźle tak do 14 a potem powrót mdlosci i zawrotów głowy.
Dzis skonczylam 12 tydzień a tu żadnych widoków na poprawę.

U mnie tez choroby. Mąż chory i tylko zarazki rozsiewa a o Igorze to juz wole nie myśleć. Przez 1,5 roku mi nie chorowal ale rok temu poszedl do żłobka teraz przedszkole i przez cały ten czas walczymy z katarem. I tak na zmianę 2-3 tygodnie jest ok a kolejne 2-3 tygodnie maly ma mega zolty gesty katar. O type dobrze ze be schodzi mu to na oskrzela ale ostatnio troche zeszlo na ucho wiec maly musial dostac antybiotyk. Zaxeyczej da sie go podleczyc kroplami no ale jak pisalam 2 tyg I znowi problem.
Do tego ja ciagle od niego lapie i przechodze owiele gorzej.

Jogobelka dużo zdrowia i oby ci szybko przeszlo

Pisalyscie o jedzeniu dzieci to i ja sie dolacze. U nas jest masakra z warxywami. Igor nie tknie zadnego chuba ze zronie barszczyk i przemyce troche buraka. I general is na tape is tylko platki z mlekiem, jogurty,kanapka z szynka i mieso. Igi z objadu o ile wogole zje to tylko kotleciki no i oczywiście słodycze. Cale szczęście uwielbia owoce i chociaż tu jakies witaminy lapie. Jakiś czas temu stawalam na glowie żeby jadl ale odpuscilam. Robię malemu co pól roku morfologię i wszystko jest ok wiec widocznie to malemu wystarcza.
 
Czesc dziewczynki. Wybaczcie ze nie odzywalam sie jakis czas, ale cos sie gorzej czulam ostatnio... A wczoraj to chyba punkt kulminacyjny nastapil. Mialam wrazenie, ze mdleje przez sen, no masakra. Niedobrze mi bylo, wiercilo mnie po brzuchu... Jak wstalam po 9, tak o 11 znow bylam w wyrku. Dzis za to meczy mnie mega sennosc.
Mam nadzieje, ze wszystkie chorowitki sie wykuruja, a te ktore sie martwia nie zlapia zadnego wirusa :*
Mam dzis o 13 wizyte wiec bardzo prosze o mocne kciukasy bo jestem przerazona :-(
 
reklama
Dziewczęta tak w ogóle to przepraszam za bledy. Pisałam z telefonu i sie cos posypalo i teraz nie mogę tego poprawić.
Magduś kciuki zacisniete
 
Do góry