Dzień dobry
Ufffff przebrnęłam przez wszystkie posty i jestem z siebie mega dumna
My byliśmy na pierwszych badaniach z krwi... chyba 5 fiolek z mnie ściągnęli. Mocz też był i tego się boję, bo przy pierwszej ciąży cały czas łykałam urosept i żurawinę.
Jesteśmy na 30-ego umówieni na badania prenatalne. Już się nie mogę doczekać bo idziemy do tego samego gina co w pierwszej ciąży i bezbłędnie określi płeć dziecka. Dziwne jest tylko to że jak sobie liczyłam kiedy mam iść na te prenatalne to wyszło mi że między 23 stycznia a 10 lutego a jak dzwoniłam się umówić i Pani sama liczyła to powiedziała że 30ty to jest ostateczny termin kiedy mogę pójść.
Torty śliczne i bardzo zazdroszczę zdolności. Ja pod tym względem jestem kompletne beztalencie.
Cinamona... mówisz że Twoja nie śpi a ma 2 lata... pocieszę Cię... mój syn ma skończone 5 i może zdarzyło się 5 nocy kiedy nas nie wołał z jakiegoś powodu ;-) No cóż ale ja nie mogę się przyzwyczaić... ale skoro wstaje do jednego to i do maleństwa będę
Ranyyyyyyyy czy wam też chce się tak bardzo spać w dzień? siedze w pracy i głowa mi opada... ostatnio jechałam autem i też mnie dopadło. Po prostu dramat nie do ogarnięcia. Niestety nie mogę się wspomóc kawą bo mi nie smakuje teraz a ogólnie to uwielbiam.
Temperatury to nigdy nie mierzyłam ale za to ciśnienie w pierwszej ciąży codziennie i w drugiej mi to zostało
Pozdrawiam was serdecznie i życzę miłego dzionka.
PS nie piszcie tak dużo w nocy bo znowu będę miała tyły hehe