reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

Lucere, Lunera - tak właśnie chciałabym wychowywać Vinciego... chociaż wiem, że będzie trudno i ze względu na mój charakter i na otoczenie. Dziewczyny moge prosic o tytuły ksiazek na priv?
mam też takie postanowienie, że Leon do 3go roku życia nie będzie jadł słodyczy...cieawe jak życie zweryfikuje moj plan ;)

Leo waży 6,500 i jest wyłącznie na cycku :szok: moje plecy mocno to odczuwają, w dodatku jestem cała poobijana bo się spierniczyłam ze schodów.

miłego dniA!!!
 
reklama
Brawo Leon!
Co z tymi plecami?

Co do slodyczy, to raczej da rade. Tylko jak kontrolowac innych, zeby mu nie dawali? Anney, u was to chyab funkcjonuje? Jak przychodza goscie to uprzedasz, zeby nie przynosili czekoladek?
Ja tez mialam taki plan. Na pierwszcyh wakacjach babcia (tesciowa) nakarmila czekolada starszaka zanim zdarzylam powiedziec. Mial 1,5 roku. Nie mam do niej pretencji, chciala mu zrobic przyjemnosc... Ale nie bylam szczesliwa.
Teraz mamy zasade, ze slodycze sa tylko na podwieczorek. Oni wiedza i sami sie do tego stosuja. Wiec nawet jak dostana od kogos cos slodkiego to odkladaja do puszki albo mi daja do przechowania. A po obiedzie wybieraja sobie co na podwieczorek. Np. 3 cukierki albo 2 wafelki albo jajko niespodzianka albo 5 M&Msow. W Szwecji jest chyba 'slodki' dzien - jeden dzien w tygodniu, w ktorym jedza slodycze. Tez fajny pomysl.
 
Lunera,
no bolą jak cholera... ćwiczę ale i tak bolą.
Leon waży 6,5 a ja 53.. także to już niezły wysiłek i obciążenie.

No u nas również plan może zaburzyć babcia - teściowa. Już Leonowi "tłumaczy", że jak On u niej na noc zostanie ( hahahahha niedoczekanie) to będą jeść słodycze, nie będzie mył zębów i będzi do późna oglądał bajki. Niesamowicie mnie tym irytuje.
 
Witam po wekendzie. My juz po chrzcinach. Jestem niewyspana i zmeczona a zarazem szczesliwa ze juz po. Przygotowania dla takiej brygady to nielada wyzwanie. Dobrze ze mialam pomocnikow do pieczenia ciast. Teraz zostalo mo tylko doprowadzic dom do stanu uzywalnosci bo male tornado przez nie przeszlo;-)
Radus byl bardzo pomocny i w sobote byl tak grzeczny jak nigdy. Nosilam go w sumie chyba tylko z 15 minut a tak to cyc i albo bujak albo mata albo karuzelka. W miedzyczasie ucinal sobie drzemki. W niedziele tez byl aniolkiem. W kosciele wszystko przespal. W domu troszke pomarudzil ale to przez halas i tysiace nieznajomych twarzy i rak. Ale pieknie usnal w ramionach mamy i dlugo pospal. Takze wszystko sie udalo. A jedzenia zostalo chyba na caly tydzien.

A watek o wychowywaniu i dobrych radach w konkretnej sytuacji by sie przedal bo ja tez mam problem do rozwiazania z moim trzylatkiem i chetnie przeczytalabym wasze pomysly na to.
 
Blerka da sie bex slodyczy. Wystarcza owoce .. jak chlopcy jedza cos slodkiego to ilkowi daje mini paczuszke (bo to cos innego) suszonych owocow.
Tez sa slodkie takze dla niego to zadna roznica a dla zoladka jak najbardziej.

Ogolnie Emis okazjonalnie dostal jakies suche ciastko czy kawalek torta na urodzinach ale nie ma slodyczy z reguly ;)
Starszaki tez dlugo byli bez slodyczy ale teraz im pozwalam raz dziennie choc nie zawsze pamietaja.
Musze sama zaczac piec ciasteczka itd.
Ja jako slodycze lubie lizaki (pod warunkiem ze nie sa gryzione ) bo jest to stosunkowo malo a dlugo ssa i wtedy im wystarcza.

No i jedza slodkie platki na kolacje (Alex) a Viki jogurt..
No i chcialabym to zmienic..ale ptoblem w tym ze platki robia sobie sami a co innego muaialabym zrobic ja.. bo mimo ze Alex otrafi zrobic kanapke to bylaby wielka klutnia bo przeciez codziennie je platki..

Na sniadania na szczescir jedza owsianke/chleb/kielbaski/jajecznice itd.

Takze chcialabym oduczyc platkow na noc.
 
Ala dzis spala od 22 do 4 rano :D i do 7.30

A mnie boli podbrzusze jak na okres ;/;/

Chlopcy maja dwa tyg wolnego od szkoky ..i zapisalam ich na zajecia dodatkowe dzisiaj maja dance mat i pla and go.. na 12.30 do 13.30 i na 15-16
I tak codziennie od poniedzialku do piatki bede ich na rozne zajecia wozic ... niech te dwa tyg szybko mina..

Oczywiście Alex juz mowi ze na dance nie chce isc..
 
Blerka pieknie utuczylas Leona. Moje maluchy tez tak rosly na samej piersi. Co do slodyczy to ja zakladalam do drugiego roku zycia przy starszaku i prawie sie udalo. Jak dostawal od kogos to nie wiedzial co to bo my mu nie kupowalismy i mi oddawal a ja to chowalam. Dzialalo dopoki ktos mu nie rozpakowal jakiejs czekoladki czy lizaka. A teraz mamy tak jak Lunera- slodycz dopiero po obiedzie:-)
 
reklama
Do góry