reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
U nas ostatnio najgorsze popołudnia są. Wczoraj ładnie na meczu spała, ale po południu był problem. Dzisiaj byłyśmy u położnej. Ładnie przybrała, już 4260 waży i położna stwierdziła, że bardzo dobrze, bo spodziewała się nieco ponad 4. Tylko jak jej powiedziałam, że mamy takie okresy płaczu, to ona mówi, że to może być z przejedzenia i wtedy powinnam ją trochę przetrzymać, ponosić, zanim przystawię. W sumie to tak robiłam odruchowo, jak już wiedziałam, że sporo zjadła, a znów płakała, to najpierw nosiłam jakiś czas i dopiero potem karmienie.
Dla nas kąpiel jest łagodząca - czasem nawet jak płacze, to w kąpieli się uspokaja. Zauważyłam, że jak ją spłukuję prysznicem, to ona odwraca głowę w stronę wody i próbuje łapać. Czy coś by się jej stało, gdyby trochę się napiła tej wody? Dobrze, że chociaż wieczory mamy spokojne. Dzisiaj nam kąpiel wyszła tuż po 19, potem z godzina karmienia ( u nas to zwykle się tak schodzi, bo ona tak je i przestaje i znowu je trochę wieczorem), trochę snu i o 23 jeszcze musiałam jej trochę dać, ale krótko już ssała. Ciekawe, ile teraz pośpi.
 
Jinx u mnie podobnie z tym przejedzeniem. Mały popłakuje , uspokaja sie przy cycu , ale puszcza go co chwile płaczac, po czym znów chce cyca. Dawałam mu do czasu kiedy pewnego dnia tak mocno ulał,że poszło mu noskiem i ustami z pół szklanki. Teraz gdy zacznie puszczać cyca, daje mu go spowrotem może z 2 razy i koniec. Podaje mu póxniej na uspokojenie smoczka.
Myjesz ją pod prysznicem na rękach trzymając?
 
Dziewczyny jak dajecie sobie rade ze starszakami? Mi mojego małego strasznie szkoda bo nie mam dla niego czasu a i cierpliwości brak. Mała ciągle przy cycu albo trzeba ją nosić bo ryczy a on biedny sam sobie. Poleglam w tej kwestii i biję pokłony dla tych które mają więcej niż 2 dzieci. Jak Wy to robicie?
 
Fioleczka u mnie to samo. Radze sobie jak moge czyli srednio. Tez mi corci zal ale przeciez sie nierozdwoje. Teraz jestem pewna ze wiecej dzieci nie chce...

Dziewczyny prasujecie jeszcze ubranka? Bo ja w sumie tylko za pierwszym razem wyprasowalam wszystko o teraz tylko to co bardzo pogniecione czyli prawie nic.
 
Cinamona ja też głównie dlatego zapowiedzialam że więcej dzieci nie chce mieć.

Założyłam jej ostatnio nie wyprasowane ubranka i nic jej nie było więc raczej nie będę prasowala, no chyba że przyjdzie w końcu taki dzień że będę się nudzila ; P
 
cześć dziewczynki!
Jak Wy dajecie radę tu bywać i pisać tyle i tak często???? Ja totalnie czasu teraz na komputer nie mam. Może fakt - jak bym miała bb w komórce, to pewnie było by łatwiej...
Teraz karmię i piszę ale skupić sie trudno...

Fiołeczka - ja np. czasem zcytam starszakom książki jak karmię - bo wtedy i tak siedzę... to zawsze jest jakieś zajęcie się starszakami.
Albo po prostu - jak młoda uśnie, to coś robimy razem. Najczęściej kończy się na wspólnym robieniu obiadu/ kolacji / śniadania - bo to i tak musze zrobić...
Pamiętaj, ze dzieci rosną, to będzie łatwiej :)

Cinamona
nie prasuję. Też raz wyprasowałam, ale tylko te do szpitala. I ostatnio sobie przeprasowałam kilkanaście pieluch - bo po prostu są przyjemniejsze. Ale to było drugie podejście do prasowania od czasu, gdy prasowałam ubranka przy pakowaniu torby do szpitala....
 
Ja nie prasuję. Gdyby miał jakieś problemy skórne to pewnie bym prasowała ale jest ok więc nie dokładam sobie pracy :p
Co do starszaków to my staramy się angażować całą rodzinę w aktywności. Idziemy z Martą na rower to Szymek do wózka, gramy w piotrusia to z bąblem na rękach, rysujemy to bąbel w leżaczku. Ja mam o tyle łatwiej że ona jest starsza i rozumie że jak np karmię to nie dam rady jej poświęcić uwagi. Staram się też ją angażować w opiekę nad Szymkiem bo jest chętna np wybiera mu ubranka, dopina pampersa jak ja przewinę, podaje tetrę, pilnuje czy smoczek nie wypadł. Podziwiam jednak dziewczyny które mają mniejszą różnicę wieku i starszaki potrzebują wtedy więcej uwagi.
 
Lilija, to faktycznie u nas podobnie.
Najpierw polewam ją jak jeszcze siedzi w wanience, tzn. lewą ręką ją podtrzymuję, a prawą polewam, potem przekładam na brzuszek, polewam i przez chwilę podnoszę, a potem odkładam prysznic i przekładam ją na ręcznik, który mam na ramieniu. Czasem robimy to też razem z mężem, wtedy jest łatwiej.
Ja prasowałam pierwsze 3 prania, potem przestałam, ale ostatnio uprasowałam w czasie meczu.
 
reklama
Panikara mój już też duży bo ma 5,5 ale przyzwyczajony był że zawsze byłam kiedy mnie potrzebował, niby nie robi problemów z tego powodu że nie mam czasu ale mi samej jest go szkoda bo czuję że go zaniedbuje tym bardziej że jednak mąż zmienił system pracy...
 
Do góry