reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2015

reklama
Pupui - jest jest jest! Doczekalas się :-) teraz czas będzie szybciej leciał :-) gratulacje! I może i dobrze że we wrześniu, będzie miał dłuższe dzieciństwo :-)
 
Cina trzymam kciuki za usg!

Pupui gratulacje , nareszcie!! Cześć Olek :)

Ala głowa do góry, nie znasz dnia ani godziny :)) Już lada moment bedzie z tobą :)



Mój dziś pił z cyca i pił i pił i pił, odstawiłam go i ulał chyba z ćwierć litra, leciało mu ustami i noskiem, aż się zakrztusił. :(
 
Lunera dziekuje dzis lepiej puki co :)

Moja Ala nie robi tak czesto kup jak chlopcy robili i chyba jej ciezej .. narazie nic jej nie daje choc zastanawiam sie czy biogai nie dac. Hmm

Na szczescoe smoka ciagnie bo inaczej by na mnie wisiala non stop. Musze sobie jakies pozadne nosidlo kupic bo nie mam czasu na wiazanie chusty i nauke wiazania bo nigdy nie wiazalam.. musi byc cos szybkiego.

Babcia uspala Emilka.. Ala ciagnie smokai lezy w koszu.

Mam chwile dla siebie..ale trzeba oboad przygotowac.

Milego dnia.

Zostaly sie dwie mamusie z brzuszkami !!!
 
reklama
Pupui, gratulacje.
Moja kicha i czasami trzeba jej nosek oczyścić, zgodnie z zaleceniem położnej, kupiłam aparat frida, ale teraz został na działce, więc używam do tego oczyszczania rogu pieluszki tetrowej, tak jak to położna robiła. Wczoraj poszło nam pięknie: po wieczornym karmieniu udało mi się ją położyć o 21, pojechałam ba zakupy,a jak wróciłam, to dalej spała i tak do 1. W nocy nawet nie pamiętam ile razy ją karmiłam, bo robię to w półśnie, ale chyba ze 2 razy była zmiana pieluszki. Od 7 rano było już marudzenie i ulewanie, ale z pomocą męża do 8:30 udało się ja uśpić. Teraz ją nakarmiłam znów i idę zanieść papierowy wniosek do żłobka oraz obejrzeć trenażery do mojego roweru, bo to chyba jedyny sposób, żebym mogła trenować, skoro W tyle godzin pracuje,a Kaja jednak w wózku nie chce pospać tyle, żebym mogła na orbitreku godzinę poćwiczyć.
U nas ze smoczkiem na razie nie wychodzi, ale w sumie może nie potrzeba.
 
Ostatnia edycja:
Do góry