Nie mam zbytnio jak pisac. Wiec w skrócie, w piatek trafiłam na klinoczna bo Malo wód. Babeczki próbowały na sile wywolac poród masazami. Nic nie dalo. Sobotę przelezalam . Wieczorem usg, lekarz mówi że wody ok, dzidzia 4200. W niedziele obchód i badanie. Rozwarcie na 1,5 palca więc na porodówkę i wywolujemy. O 10 dostałam Oksy, po 13 skurcze. W rezultacie byly tak silne ze znieczulenie. Dostałam, przeszlo i ooooooo jaka ulgga. Potem zaczelo znów być nie do wytrzymania, 2 dawka. Zdążyllam sie przewalić na lewy ok, dziecku yetno spadlo. Aaaa przed zzo miałam badanie to krwawienie z szyjkisie pojawilo.jedno plus drugie to na cc. O 18:20 na świat przyszła moja córka. 4050 g 58 cm. 9 punktów bo cos ze skora. )))))))))
reklama
Cześć dziewczyny.wczoraj urodziłam dlugo wyczekiwaną córcie
5 dni po terminie. Poród 12h makabra.. Komplikacje po porodzie ze mną i leżę przykuta do łóżka
Ale więcej napisze jak wrócę do domu.
Z Milena wszystko w porządku 10 pkt, waga 3400 i 55cm
5 dni po terminie. Poród 12h makabra.. Komplikacje po porodzie ze mną i leżę przykuta do łóżka
Ale więcej napisze jak wrócę do domu.
Z Milena wszystko w porządku 10 pkt, waga 3400 i 55cm
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 683 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 422 tys
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: