Witam nową mamusię, jak to jest - jedne nic nie czują, inne cierpią za resztę chyba
nutria, ja piję sporo, może herbatki owocowe, albo soki owocowe własnej roboty? kakao też ok, inka...
na zaparcia polecam otręby pszenne 2-3 łyżki do jogurtu/musli. buraczki i woda.
ja pracuję w ubezpieczeniach, niestety korporacja, wyścig szczurów itp... moim marzeniem byłoby tam nie wracać, ale cóż, kredyt nie zając... może z czasem odważę się czegoś poszukać spokojniejszego, nie w korpo.
Zjadłam właśnie pierogi i mandarynki, ciut lepiej mi się robi po jedzeniu.
Glutek usnął, więc i ja się położę, poleżę pod kocykiem. mam z 1,5 h wolnego
co do rodzin wielodzietnych, ja uważam, że jeśli dana rodzina nie skazuje dziecka na głodówkę, alkoholizm itp. to robić dzieci jak najwięcej
osób do kochania nigdy za wiele! a sama przyjemność być w gwarnej pełnej rodzince, ach te święta, wakacje - super sprawa.