reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

reklama
A tez Ci mięknie ta kapsułka od upału? Ja raz przez przypadek przegryzlam 🤢
Tak :( mam tez jakiś kapsułki z witamina D w takim plastikowym opakowaniu z nakrętka i dzisiaj się zdziwiłam ze puste bo nic nie grzechotalo jak podniosłam. Otwieram a tam wszystkie sklejone do siebie… chyba zacznę wszystkie suple trzymać w lodowce.
 
Ja w tym cyklu miałam jakiś pseudocień dzień przed okresem....myślę "jutro na bank będzie lepiej widać" i zaczął się okres stulecia 🤷 cholera wie, czy to nie był jakiś biochem 🤷 Fascynuje mnie to, że przed pierwszym dzieckiem nie wysikałam ani pół fałszywej kreski, a teraz już 3 takie cykle zaliczyłam. Dwa razy robiłam betę i nic nie wyszło, czyli 100% fałszywka, tym razem już sobie odpuściłam i postanowiłam poczekać. Trzymam sobie kciuki za wrzesień 😂 za coś trzeba 😁 także damy radę 🙂 jak nie dziś, to za miesiąc 😘
Musimy ❤️
 
U nas podobna historia, o moją siostrę starali się 4 lata, ja to dzieło "czuję, że dzisiaj zajdę....- no to chodź" i o to jestem 🤷, o mojego męża starali się 1,5 roku...my o młodego 2,5 🙂 Nie wiem, czy mnie dziewczyny nie zlinczują ale jeśli masz taką historię w rodzinie to chyba pokusiłabym się o pakiet na trombofilie (to jest dziedziczne). Ja długo zwlekałam, a jak zrobiłam.... wdrożyliśmy zmiany i szybciutko zaszłam. Teraz też mam taki plan 😂Trzymam mocno kciuki
U mnie w rodzinie na odwrót, rodzice żadnych problemów, moje rodzeństwo też, mają dzieci z pierwszych seksów, więc generalnie ja też tak powinnam 😒 a u mnie ponad 3,5 roku starań i nic 🤷‍♀️ w każdej rodzinie jest jakiś pechowiec, w tej rodzinie jestem to ja..
 
Dziewczyny, jestem u fryzjera i kusi mnie żeby włosy za ramiona skrócić na całkiem krótko. Przemowcie mi do rozsadku

IMG_0341.jpeg
 
Ja żałuję, że mówiłam rodzicom o planie na drugie dziecko...w sumie nie ja, tylko mój mąż się wygadał... Teraz co przyjeżdżam to tak patrzą...tak wiecie "chcesz nam coś powiedzieć?" I przerobiłam już..." No teraz to Ty może na bociany nie patrz" itp. nie ogarniam dlaczego wszyscy dookoła chcą nam układać życie 🤷
Moi rodzice wiedzą tylko o jednym moim poronieniu bo musiałam iść. do szpitala. O drugim nie mówiłam nic. Powiedziałam im, żeby mi nie życzyli drugiego dziecka i nie mówili, żebym sobie zrobiła córeczkę bo sa marne szansę na dziecko. Ale wiedzą, że latam po lekarzach i chciałabym mieć. Więc chyba liczą bardzo na to, stąd te teksty.

Bardziej bolą teksty od rodziny męża, że nie mam drugiego bo jestem leniwa albo, że wolimy imprezować i wyjeżdżać a z jednym łatwiej.... ale nigdy nie usłyszałam tego wprost a szybko bym ukróciła takie gadanie.
 
reklama
Tak :( mam tez jakiś kapsułki z witamina D w takim plastikowym opakowaniu z nakrętka i dzisiaj się zdziwiłam ze puste bo nic nie grzechotalo jak podniosłam. Otwieram a tam wszystkie sklejone do siebie… chyba zacznę wszystkie suple trzymać w lodowce.
ja trzymam w szafce w zacienionym miejscu, więc tragedii nie ma, ale te wszystkie kapsułki olejowe są ewidentnie dużo bardziej miękkie. Najgorzej jest z tymi, które już rozłożę do mojego tygodniowego podzielnika na leki, on stoi na wierzchu i w sumie potrafią mi się skleić wtedy też. Najgorzej, że przez to łatwo przypadkiem przegryźć 😅
 
Do góry