reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

Słuchajcie u nas ten odrzut z mączka to chyba efekt diety od początku sierpnia. Nie jemy czerwonego mięsa, do każdego posiłku staramy się dać warzywa, nie solimy posiłków, wybieramy nie przetworzone produkty, pijemy oleje (czarnuszka i len), owoce, nie słodzimy. I kurde… bałam się o ten stres związany z dietą i tą nagła zmiana stylu życia ale okazało się, że my to polubiliśmy i czujemy się znacznie lepiej, lżej. 😍🥰🥰
 
reklama
mam nadzieję, że szybko się owulaki zdecydują stać pozytywne :)
Dzisiaj już dobrze widoczna kreska, więc liczę na peak jutro :)
Umówiliśmy się, że o 6 jedziemy. To wiedząc jak to zawsze wygląda liczyłam, że o 7 ruszymy. No, ale się przeliczyłam. Na razie jest dobrze, nawet pieski w bagażniku mają jeszcze chłodno i grzecznie śpią. Chyba się zdziwią, że po podróży nie będą w domu, tylko u pani co karmi kiełbasą. Psinki mamę zaczepiają i prowadzą do lodówki, żeby im dała dobrego 😁
Nasz pies w domu jadł sucha karmę, a jak jechał do teściów, to nawet nie spojrzał na suchą, tylko puszki albo kiełbacha :D
 
Witam ponownie nie wiem czy mnie pamiętacie z lipcowego testowania ale chciałam się z wami podzielić ze chyba się udało wiec proszę trzymajcie kciuki aby wszystko było dobrze Zobacz załącznik 1559090
 

Załączniki

  • IMG_0181.jpeg
    IMG_0181.jpeg
    742,6 KB · Wyświetleń: 133
Hej
A zatem ten kubeczek Fertilly to jakiś bullshit...albo ja nie umiem go założyć.. on mi się w ogóle nie chce wywinąć.
120 zł.poszlo się j××c...3 razy już próbowałam wg instrukcji i dupq.a
Czego to ludzie nie wymyślą… 🤯
Ciekawe jak to policzyli, że zwiększa szansę na ciążę o 48%
Jak dla mnie to chyba jednak próba żerowania na nas - zdesperowanych staraczkach :(
 
Też mnie nurtują te różnice w podejściach, próbuje je zrozumieć, ale chyba się nie da tego pojąć 🤷

Mam tak od dłuższego czasu i teraz gdy pokusimy się o takie jedzenie, to jest "moje lepsze" 🙈 chociaż ostatnio odkryliśmy pizzerię z dobrą pizzą☺️
Chyba brakuje jednoznacznych odpowiedzi, a nie dostaną zgody na badania tego typu ? Pewnie jest tak, że czasami się uda, czasami nie bez względu na podjęte działanie 🤷 Ja pamiętam jak na początku ciąży płakałam po nocach, bo dziewczyny z forum mówiły, że mając hetero pai na 100% poronie bez heparyny (byłam już po jednym poronieniu). Spróbowałam zaufać, brałam 75 acardu i mam zdrowego synka. Czy byłoby tak samo, gdybym zaufała drugiemu lekarzowi i nie brała leków ? Nie mam pojęcia 🤷 chyba nie chce wiedzieć... Znów zamierzam zaufać acardowi
 
reklama
Chyba brakuje jednoznacznych odpowiedzi, a nie dostaną zgody na badania tego typu ? Pewnie jest tak, że czasami się uda, czasami nie bez względu na podjęte działanie 🤷 Ja pamiętam jak na początku ciąży płakałam po nocach, bo dziewczyny z forum mówiły, że mając hetero pai na 100% poronie bez heparyny (byłam już po jednym poronieniu). Spróbowałam zaufać, brałam 75 acardu i mam zdrowego synka. Czy byłoby tak samo, gdybym zaufała drugiemu lekarzowi i nie brała leków ? Nie mam pojęcia 🤷 chyba nie chce wiedzieć... Znów zamierzam zaufać acardowi
Widzisz, a przy moich mutacjach udało mi się pierwsze dziecko urodzić bez leków, tylko teraz pojawił się problem 😞
 
Do góry