reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

reklama
To ja od mojego też nie wymagam obiadów ani nie marzę o tym, żeby je robił :D Jak trzeba to pomoże, zrobi zakupy, ale obiady to po prostu moja działka :)
ale tak jak pewnie część z Was pamięta w zamian za obiady i szorowanie kibla moje ubrania magicznie pojawiają się wyprasowane na wieszakach :D
 
Mój maz niestety tez mocno wybredny i w dodatku nie potrafi/nie chce mu się gotować. Jak raz pojechał na zakupy to wrócił z paczka kabanosów, serem żółtym w plasterkach i ptasim mleczkiem. A jak zapytałam a co mi kupił i co bedziemy jeść na obiad, to usłyszałam „no przecież coś się z zamrażarki wyciągnie” xD nie obrobi kurczaka, ale jak będzie miał pokrojony to usmaży i doda jakiś sos. Dla mnie to niestety nie jest gotowanie…. Chciałabym żeby sam z siebie wymyślił dania na cały tydzień, przeglądnąl gazetki gdzie są jakieś promki i pojechał do kilku sklepów żeby kupić wszystko, i od początku do końca przygotował dania i jeszcze po sobie zmył. Marzenie….
u mnie to samo. A mamy lidlomixa. Wystarczyłoby, żeby odpalił aplikacje i poprzeglądał co tam jest i coś wybrał. Nawet książki kupiłam do tego lidlomixa w tym celu, żeby coś sobie wybrał. Rozumiecie to - kupiłam książki do lidlomixa, żeby nie musiał przeglądać aplikacji 🤦‍♀️
Ale nie, jakoś nigdy nie ma weny, z trzech książek wybrał trzy przepisy, oczywiście jakieś na 3 godziny stania przy garach i dla mnie nie do zjedzenia każdy 😅

A jak mu wysyłam co mi się wydaje, że oboje byśmy byli w stanie zjeść, to mi odpisuje, że to niejadalne. I nie idzie na kompromisy w stylu: ale to nie dodam cebuli, szczypiorku, marchewki. Nie i koniec.

Nie to nie, to rób sobie kanapki na obiad 🤷🏻‍♀️
 
To ja od mojego też nie wymagam obiadów ani nie marzę o tym, żeby je robił :D Jak trzeba to pomoże, zrobi zakupy, ale obiady to po prostu moja działka :)
ale tak jak pewnie część z Was pamięta w zamian za obiady i szorowanie kibla moje ubrania magicznie pojawiają się wyprasowane na wieszakach :D
nooo, ale Wy macie inny podział obowiązków, to inna bajka :)
 
u mnie to samo. A mamy lidlomixa. Wystarczyłoby, żeby odpalił aplikacje i poprzeglądał co tam jest i coś wybrał. Nawet książki kupiłam do tego lidlomixa w tym celu, żeby coś sobie wybrał. Rozumiecie to - kupiłam książki do lidlomixa, żeby nie musiał przeglądać aplikacji 🤦‍♀️
Ale nie, jakoś nigdy nie ma weny, z trzech książek wybrał trzy przepisy, oczywiście jakieś na 3 godziny stania przy garach i dla mnie nie do zjedzenia każdy 😅

A jak mu wysyłam co mi się wydaje, że oboje byśmy byli w stanie zjeść, to mi odpisuje, że to niejadalne. I nie idzie na kompromisy w stylu: ale to nie dodam cebuli, szczypiorku, marchewki. Nie i koniec.

Nie to nie, to rób sobie kanapki na obiad 🤷🏻‍♀️
no powiem Ci, ze macie ciężko jak macie tak różny gust
 
Czy testy owulacyjne robić od razu po zakończeniu okresu? Jak radzicie?
a wiesz kiedy mniej więcej masz owulację? Bo generalnie robi się mniej więcej od 10dc, ale są dziewczyny (w tym ja), którym owulacja zdarza się już w tym 10dc - dlatego jak ja robiłam testy owulacyjne jeszcze, to zaczynałam tak od 8dc
 
reklama
Do góry