Bolilol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2022
- Postów
- 11 699
mój mózg ma zdiagnozowaną depresję, takie mózgi odpierdalają takie rzeczydobrze, że mój mózg nie ma takich dziwnych myśli
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
mój mózg ma zdiagnozowaną depresję, takie mózgi odpierdalają takie rzeczydobrze, że mój mózg nie ma takich dziwnych myśli
a co Cię powstrzymuje? Każda pora jest dobra na maczkaale mi narobiłyście ochoty na maka i pizzę
nie chcę wyciągać chłopa z domu, choć powiedział, że pojedziea co Cię powstrzymuje? Każda pora jest dobra na maczka
Zmęczona. Po transferze owszem było jedzenie, a potem wizyta w Starym Zoo (córa była ze mną oczywiście i jeszcze 4-latka kumpla, który mnie zawózł do Poznania - no przeczołgały, ale bardzo fajne miejsce), potem pół godziny w bramie na Dąbrowskiego, bo było oberwanie chmury, powrót do Łodzi, kolacja na stojąco, spacer (młoda jest nie do zdarcia), kąpiel, czytanie, usypianie i już o 23.00 zaczął mi się czas wolny Jem gorzką czekolodę, piję roiboosa i czekam na 6 dni pt, żeby zacząć sikaćJak się czujesz?
Wszystkie w milczeniu trawią frytkiJaka tu dzisiaj cisza...
Eh że też trzeba się zastanawiać co ludzka mówić życzę Ci aby jak najmniej dociekali czyli poniekąd świętego spokoju co do tego co Cię spotkało że z znajomi. Moja bratowa wczoraj pisała do mnie odnośnie testu (po kilku ładnych godzinach pojawiała się blada, druga kreska, a kolejny test - biało), po chwili napisała że nie potrzebnie pisała bo my mamy swoje zmartwienia niby nic, ale ryczałam po tej wiadomości.Zmęczona. Po transferze owszem było jedzenie, a potem wizyta w Starym Zoo (córa była ze mną oczywiście i jeszcze 4-latka kumpla, który mnie zawózł do Poznania - no przeczołgały, ale bardzo fajne miejsce), potem pół godziny w bramie na Dąbrowskiego, bo było oberwanie chmury, powrót do Łodzi, kolacja na stojąco, spacer (młoda jest nie do zdarcia), kąpiel, czytanie, usypianie i już o 23.00 zaczął mi się czas wolny Jem gorzką czekolodę, piję roiboosa i czekam na 6 dni pt, żeby zacząć sikać
Czuję się źle, bo nie wiem, co mam mówić rodzinie i znajomym. Skąd nagle transfer jak ostatnio mówiłam, że to był zarodek ostatniej szansy. Stary w Australii a ja tutaj sama ze wszystkim Chyba zacznę kit wciskać o inseminacji, bo takie piękne owulacje były po nieudanej procedurze. Nie chcieliśmy się za bardzo rozwodzić nad szczegółami tej procedury. Jeszcze pewnie się zaczną spekulacje z kim się puściłam, jak coś O dawczyni wie moja mama i Ci przyjaciele, w których mieszkaniu pomieszkuję podczas wizyt w Łodzi. Na marginesie, kumpla dziewczyna w 8 tyg ciąży z drugim dzidkiem po pierwszym cyklu starań ona 35 on 46. Kocham ich bardzo i bardzo się cieszę, a oni bardzo się cieszyli, że sama zgadłam (po opaskach na mdłości), bo bali się mi powiedzieć
Ale wrusz miałam przez Was niesamowity Jeszcze raz bardzo bardzo Wam dziękuję . No czułam się prawie jak na wyjeździe z ważną misją - tyle frytek (ziemniaków) zjedzonych w intencji kropka
Mam nadzieję, że nikogo nie urazi mój post. Jeśli tak to wchodzę pod stół Miłej niedzieli wojowniczki
LenistwoDzień dobry w niedzielę
jakie plany na dzisiaj? Ja właśnie wstałam z bolącym gardłem wczoraj fajny dzionek, rodzice pojechali dopiero wieczorem, a dzisiaj w planach obijanie bo ma cały dzień lać