reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

Wiem tylko ze dla mnie największym shitem są pinki kasetkowe. Wybarwiaja się tragicznie
ja lubię jeszcze facelle paskowe - dziewczynom pięknie pokazywały niskie bety. Tylko one są dla kobiet o mocnych nerwach, bo mają fabryczną, a po wyschnięciu to taka solidna może wyjść. Za drugim razem to już człowiek wie, ale za pierwszym to trochę pikawa bije szybciej mimo, że rozum wie, że po czasie to 💩

Lubię też babyplany z Amazona, bo się kupuje 20 pasków od razu, dają fajny składany kubeczek, elegancko 😅 też mają fabryczną jak się je pod oświetleniem okapu ogląda, ale idzie się przyzwyczaić 😅
 
reklama
ja lubię jeszcze facelle paskowe - dziewczynom pięknie pokazywały niskie bety. Tylko one są dla kobiet o mocnych nerwach, bo mają fabryczną, a po wyschnięciu to taka solidna może wyjść. Za drugim razem to już człowiek wie, ale za pierwszym to trochę pikawa bije szybciej mimo, że rozum wie, że po czasie to 💩

Lubię też babyplany z Amazona, bo się kupuje 20 pasków od razu, dają fajny składany kubeczek, elegancko 😅 też mają fabryczną jak się je pod oświetleniem okapu ogląda, ale idzie się przyzwyczaić 😅
Tak, tez się kiedyś na to nacięłam na paskowym facelle 🙈

Chyba w pinkach tez kiedyś dawali kubeczek :)
 
A tak odnośnie do kubeczków w gratisie, to ja kompletnie nie łapię dlaczego do niektórych testów kasetkowych nie dają choćby plastikowego naparstka, żeby do niego nasikac. W jakiś jednych widziałam takie plastikowe rynienki, w innych takie jakby supermini miednice, a w większości nic. No kurde.

Kiedyś na delegacji uznałam, że nie wytrzymam i poszłam wieczorem do apteki, kupiłam test kasetkowy, a tam nic. Na szczęście w łazience były dwa plastikowe kubeczki do wody do płukania ust i do jednego z nich nasikalam.

Najgorzej było, że go nie wyrzuciłam, bo chciałam jeszcze rano naszczac. I rano nie pamiętałam który na siki, a który do płukania ust 🙈
 
A tak odnośnie do kubeczków w gratisie, to ja kompletnie nie łapię dlaczego do niektórych testów kasetkowych nie dają choćby plastikowego naparstka, żeby do niego nasikac. W jakiś jednych widziałam takie plastikowe rynienki, w innych takie jakby supermini miednice, a w większości nic. No kurde.

Kiedyś na delegacji uznałam, że nie wytrzymam i poszłam wieczorem do apteki, kupiłam test kasetkowy, a tam nic. Na szczęście w łazience były dwa plastikowe kubeczki do wody do płukania ust i do jednego z nich nasikalam.

Najgorzej było, że go nie wyrzuciłam, bo chciałam jeszcze rano naszczac. I rano nie pamiętałam który na siki, a który do płukania ust 🙈
Nie chcesz wiedzieć jak robiłam w łazience swojego biura test kasetkowy z doz. Podpowiem, ze nie miałam kubeczka 🤣🤣🤣
 
reklama
Do góry