reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

O matko matko matko. To moje ulubione danie!
Ale ciekawostka. Ja jem makówki na potęgę. Kocham. Tak za mną chodziły że mama mi zrobila jednego roku w sierpniu. Nie smakowały mi. Zdecydowanie potrzebna jest i magia świąt
Nieźle 🫣 ja też tylko w święta. Moja teściowa kiedyś zrobiła za dużo moczki (blee 🤢) i dała nadmiar do słoików. Kiedyś siedzimy sobie z teściami na dole (chyba to było rok temu w lipcu), teść po prostu wstał, poszedł do spiżarki, przyniósł słoik moczki, zaczął ją jeść i dalej oglądał tv 😬
 
reklama
Nieźle 🫣 ja też tylko w święta. Moja teściowa kiedyś zrobiła za dużo moczki (blee 🤢) i dała nadmiar do słoików. Kiedyś siedzimy sobie z teściami na dole (chyba to było rok temu w lipcu), teść po prostu wstał, poszedł do spiżarki, przyniósł słoik moczki, zaczął ją jeść i dalej oglądał tv 😬
Musiałam wygooglować co to jest moczka :D
 

Prosimy o zdjęcie po upieczeniu :)
Avy dała na gwiazdę z makiem, to ja dam na kluski 😉

Ciasto jak na pierogi - 1kg maki, 0,5 kostki masła, szczypta soli, ciepła woda - wszystko zagnieść na elastyczne ciasto.
Z gotowego ciasta toczymy cienkie wałeczki, spłaszczamy, po czym kroimy je na odcinki ok. 3 centymetrowe.
Gotujemy w osolonej wodzie, do wypłynięcia.
Po ugotowaniu dodajemy masę makową/mak, pokrojone bakalie i orzechy na jakie mamy ochotę + łyżka/dwie miodu (to już do smaku). Mieszkamy masę makową z kluskami i jemy na ciepło, na zimno - zawsze ze smakiem 🤤
 
Nieźle 🫣 ja też tylko w święta. Moja teściowa kiedyś zrobiła za dużo moczki (blee 🤢) i dała nadmiar do słoików. Kiedyś siedzimy sobie z teściami na dole (chyba to było rok temu w lipcu), teść po prostu wstał, poszedł do spiżarki, przyniósł słoik moczki, zaczął ją jeść i dalej oglądał tv 😬
moja siostra ma teściów z Rybnika😅 to przywozi czasem śląskie przysmaki typu moczka ale jednak do nas nie trafiają🥲
 
reklama
Do góry