reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

Hej dziewczyny, jestem na urlopie, na którym chcieliśmy z mężem oprócz innych rzeczy przyjemnych zadbać o swoje zdrowie. Poszłam za radą waszą- terapeuta, bo zdrowie psychiczne też jest ważne.
Okazuje się , że oboje z mężem jesteśmy w depresji, ja na przynajmniej na 4 polach, mąż na 2-ch, z czego starania to zddcydowane msritum sprawy. Wiedzą o staraniach, i to może potęgować resztę tych naszych gnębiących spraw ...
Nie będę się wdawać w szczegóły , ale nasza niepłodność dała nam popalić, prócz tego traumy i może dla kogoś paradoksalne powód- moja utrata włosów i pewności siebie- takie aspekty widać też rzutują na wszystko.
Wstępnie rzecz ujmując, jeśli faktycznie by się nam udało, to wg tej pani mogłoby to wszystko złagodzić, ale też jestem bardzo obciążona psychicznie ( syndrom dda) w moim przypadku. Stan psychiczny tez wplywa na płodność zarówno mój jak i męża ( pytala o owulacje ktore są)
Będę kontynuować terapię online.

Oczywiście nie zamierzamy się zabezpieczać, bo i tak z tego nici, to po co zakaz starań.
Nie chce wdawać się w szczegóły, sporo wizyt, wymazów i spraw jeszcze przed nami- mimo wszystko chce odbębnić drożność jak wrócę.
Jutro badania we wtorek wizyta u endo i gin kilka razy- pobiore wymazy i zrobie później droznosc dla świętego spokoju, mimo , że rezygnację mamy w sercu.
Wiem, że nie muszę się opowiadać, i może większości z Was to nie interesuje- ale napisałam jak mogę i jak mi czas pozwolił ( bo jednak chwilę tu jestem na kreskach)

Z powodu mojego stanu i rozchwiania, daje znać, i nie chce się narzucać ze swoją huśtawkaą hormonów i spraw na wątek. Trzymam kciuki za Was. Nie wiem czy zapisze się na sierpień, ale testować mam 1-szego.
A co będzie że mną - nie wiem.
Narazie chce przeżyć urlop, w miarę spokojnie.
P.s napisałam próżno, bo na prawdę nie miałam jak wcześniej , jestem przed weselem w bliskiej rodzinie i na pełnych obrotach.
Późno*
Tule i trzymajcie się. Mam nadzieję że szybko się uporacie z problemami i wrócisz do nas z super wieściami 😊
 
reklama
Dzień dobry dziewczęta
Wink Bu GIF by Buuuilustraciones
Ja dopiero się zwlekam z łóżka, dawno tak nie pospalam 😊 w nocy była taka burze że jak po 1 huknęło to myślałam że wojna idzie ☹️
 
Ja dopiero się zwlekam z łóżka, dawno tak nie pospalam 😊 w nocy była taka burze że jak po 1 huknęło to myślałam że wojna idzie ☹️
zazdroszczę tej burzy, macie pewnie chłodniej;) u mnie dramat, pracuje w mieszkaniu jest mega gorąco i zastanawiam się czy jutro nie jechać do biura bo tam przynajmniej klima 🥶
 
zazdroszczę tej burzy, macie pewnie chłodniej;) u mnie dramat, pracuje w mieszkaniu jest mega gorąco i zastanawiam się czy jutro nie jechać do biura bo tam przynajmniej klima 🥶
myślałam że bardziej się ochlodzi, właśnie otwieram wszystkie okna ale szału nie ma i mimo że na zewnątrz 18 stopni teraz to w domu 26 🥵 znowu będzie trzeba klimę odpalić
 
Hej dziewczyny, jestem na urlopie, na którym chcieliśmy z mężem oprócz innych rzeczy przyjemnych zadbać o swoje zdrowie. Poszłam za radą waszą- terapeuta, bo zdrowie psychiczne też jest ważne.
Okazuje się , że oboje z mężem jesteśmy w depresji, ja na przynajmniej na 4 polach, mąż na 2-ch, z czego starania to zddcydowane msritum sprawy. Wiedzą o staraniach, i to może potęgować resztę tych naszych gnębiących spraw ...
Nie będę się wdawać w szczegóły , ale nasza niepłodność dała nam popalić, prócz tego traumy i może dla kogoś paradoksalne powód- moja utrata włosów i pewności siebie- takie aspekty widać też rzutują na wszystko.
Wstępnie rzecz ujmując, jeśli faktycznie by się nam udało, to wg tej pani mogłoby to wszystko złagodzić, ale też jestem bardzo obciążona psychicznie ( syndrom dda) w moim przypadku. Stan psychiczny tez wplywa na płodność zarówno mój jak i męża ( pytala o owulacje ktore są)
Będę kontynuować terapię online.

Oczywiście nie zamierzamy się zabezpieczać, bo i tak z tego nici, to po co zakaz starań.
Nie chce wdawać się w szczegóły, sporo wizyt, wymazów i spraw jeszcze przed nami- mimo wszystko chce odbębnić drożność jak wrócę.
Jutro badania we wtorek wizyta u endo i gin kilka razy- pobiore wymazy i zrobie później droznosc dla świętego spokoju, mimo , że rezygnację mamy w sercu.
Wiem, że nie muszę się opowiadać, i może większości z Was to nie interesuje- ale napisałam jak mogę i jak mi czas pozwolił ( bo jednak chwilę tu jestem na kreskach)

Z powodu mojego stanu i rozchwiania, daje znać, i nie chce się narzucać ze swoją huśtawkaą hormonów i spraw na wątek. Trzymam kciuki za Was. Nie wiem czy zapisze się na sierpień, ale testować mam 1-szego.
A co będzie że mną - nie wiem.
Narazie chce przeżyć urlop, w miarę spokojnie.
P.s napisałam próżno, bo na prawdę nie miałam jak wcześniej , jestem przed weselem w bliskiej rodzinie i na pełnych obrotach.
Późno*
Ściskam najmocniej jak potrafię. Wykorzystaj te dni urlopowe całkowicie dla siebie i rób tylko to na co masz ochotę. Stan psychiczny w niepłodności jest szalenie ważny. Bardzo się cieszę, że zaczynasz przygodę z terapią. Na początku może strasznie boleć, ale później będzie lżej...

Ja mam jedną nowość ode mnie - mąż ze swoją depresją i innymi pokrewnymi zapisał się pierwszy raz w życiu do psychoterapeuty :) Jestem z niego ogromnie dumna, bo zbierał się latami do tego... trzymajcie kciuki, by był to początek zdrowienia.

Drugie info - nasi przyjaciele, którzy starali się 10 lat wczoraj nam powiedzieli, że są w 3 miesiącu ciąży. Płakałam ze szczęścia jak bóbr.

No i korzystając @Bolilol przepisz mnie proszę na 23.08 - bo dopiero 14.08 miałam owulację.
 
reklama
Ściskam najmocniej jak potrafię. Wykorzystaj te dni urlopowe całkowicie dla siebie i rób tylko to na co masz ochotę. Stan psychiczny w niepłodności jest szalenie ważny. Bardzo się cieszę, że zaczynasz przygodę z terapią. Na początku może strasznie boleć, ale później będzie lżej...

Ja mam jedną nowość ode mnie - mąż ze swoją depresją i innymi pokrewnymi zapisał się pierwszy raz w życiu do psychoterapeuty :) Jestem z niego ogromnie dumna, bo zbierał się latami do tego... trzymajcie kciuki, by był to początek zdrowienia.

Drugie info - nasi przyjaciele, którzy starali się 10 lat wczoraj nam powiedzieli, że są w 3 miesiącu ciąży. Płakałam ze szczęścia jak bóbr.

No i korzystając @Bolilol przepisz mnie proszę na 23.08 - bo dopiero 14.08 miałam owulację.
Trzymam kciuki za męża! Jak dobrze, że się zdecydował 💚
 
Do góry