Może głupie pytanie, nie krzyczcie jak coś
Wiem, że kilka po badaniu ginekologicznym nie powinno się iść od razu na cytologię. Trzeba odczekać te 2 dni.
Ale czy na odwrót można? Czy jak pójdę w poniedziałek na cytologię, a we wtorek do lekarza to będzie ok?
Jeszcze nie wiem czy pójdę gdziekolwiek, bo jestem po okresie, ale utrzymują się plamienia, więc jak będzie tak dalej to cytologia na razie odpada. A do lekarza na razie nie ma terminu umówionego, panie w rejestracji każą dzwonić jeśli się coś zwolni.