reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

Jejciu co się z tym BB dzieje? Wczytuje się wolno... A mnie trafia...

Żużaczku, po tych przeżyciach z pierwszego porodu to ja Ci się nie dziwię wcale, że wolisz mieć cesarkę i święty spokój.
Wczoraj była u mnie koleżanka, też brzuchatka ale na wrzesień i zaczęła mi opowiadać co tam u nas na porodówce się dzieje. Już myślałam, że to wszystko przeszłość: zachowanie personelu, lekarzy i opieka, że faktycznie rodzimy po ludzku. A tu się okazuje, że dalej jesteśmy za "murzynami". Aż się boję. A to, że miałam taki fajny pierwszy poród to miałam więcej szczęścia.
Okazało się też, że mój gin lubi sobie chlapnąć i często inni lekarze również i do porodu często skacowani się stawiają. Brrrr, ja sobie o tym wszystkim pomyślę....
 
reklama
Słowiczku, ja tylko dla tego jestem spokojna, ze omine panstwowe szpitale szerokim łukiem bo to nie porodu trzeba sie bac, tylko słuzby zdrowia.
 
Zgadza się, ale u mnie tylko jedna porodówka w mieście a prywatnie płacić 2000zł za poród to trochę szkoda kasy, choć mogłoby się zaoszczędzić troszkę nerwów.
No ale mam nadzieję, że to drugi i ostatni poród.
 
Słowiczku, straszna sprawa!!!!! U nas w prywatnej klinice za cc płaci sie 1500zł, a za normalny poród to chyba jakies grosze, cos ok 200-300zł
 
Prywatnie to normalny poród kosztuje u nas 1500zł a cc 2100. Masakra. A inne zachcianki typu wodny poród to nawet nie wiem. I nie jest to jakaś klinika tylko jeden lekarz dorobił się tzw. centrum ginekologiczno-położniczego. Fakt jest taki, że lekarz jest OK. Tylko jak pacjentki jego chodzą w czasie ciązy do niego a później rodzą w szpitalu to takie są później gorzej ( i to o wiele) traktowane przez personel w szpitalu. Bo ten akurat lekarz jest skłócony z całym oddziałem... Szok.
A w szpitalu zapłacę tylko 50 zł. No raczej mój mąż zapłaci...

Normalny horror.
A tak się mówi, i propaguje: RODŹIMY PO LUDZKU. Chyba jeszcze nie w tej epoce...
 
e końcu się wygramoliłam po koszmarnej nocy, myślałąm że się uduszę, straszna burza u nas była, do tego kota darł niemiłosiernie ryjak a pies panikował bo boi się burzy, tylko mężulko jak zawsze spał niewzruszony ;D
co do porodu może jestem niepoważna ale ja chcę go poczuć :) chcę wiedzieć że urodziłam mlutką, o cc słyszałąm dużo opini niestety pół na pół negatywy i pozytywy dużo lipcóweczek rodzi przez cc można z nimi pogadać, znieczulenia też nie chcę, taka sobie odważna jestem na razie, zobaczymy jak przyjdzie co do czego ;D
Tak naprawdę jak tylko mąż będzie przy mnie to wszystko zniosę, zreszta mam lekką wprawę przez cholernie bolesne miesiączki, takie co to się w szpitali kończą ;/
rany zaczęłąm juz odloczanie :)
 
HEJA DZIEWCZYNY
U mnie znowu coś , chyba to jest ten czop wylatuje , wczoraj się wkurzyłaM u lekarza dureń z przychodni, zrobiono mi usg w piątek i doplerka powiedziano że odczyta to lekarz w przychodni a on z tekstem ż eon tego nie robił i nie odczyta niedość ze czekałam na fiuta 2 godziny tylko zastanawiam siępo co zabrałam wyniki usg i doplerka i zapiszę się do swojego lekarza , on jest ordynatorem u nas w szpitalu powiem co się dzieje bo to jest szok
 
he kolejny konował !!! a ja nie miała m dopplera !!! wogóle i nie będe mieć, po co jest ten doppler???
 
Tzw. Przeplywy dopplera maja na celu diagnozę wydalnosci łozyska, pepowiny, pracy mózgu i rdzenia (przepływy mózgowo-rdzeniowe). W klinice do której chodzimy z kolezankami badania to jest wykonywane standardowo ok 24-go tygodnia i 37-go tygodnia. Doppler wykrywa też zwapnienia w układzie nerwowym.
 
reklama
kurcze mi nie robili dopplera i chyba robic nie będą, zaczęłam już 38 tydz. i tylko ktg mi zapowiedzieli, hmmm, nie wiem czy się martwić czy nie ???
 
Do góry