reklama
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Boshe doczytałam :laugh:.
Ja jestem jeszcze w Sopocie ;D. Dzisja okazało się, że Darek musi zostać jeszcze jeden dzień więc się ucieszyłam. Pogoda super dzisiaj zaliczyłam 2 godzinny spacerek w tym godzinke siedziałam sobie na słoneczku :laugh:
Udało mi sę zaliczyć basen jakie to cudowne uczucie popływać w miłym otoczeniu a potem się objeść :
Gratuluję wszystkich ząbków i "mam" :laugh:.
Marysia biedna na tym wyjeździe strasznie się poprzestawiała. Dzisiaj np. spała prawie 4 godziny bo w nocy nie mogła usnąć. Jeszcze na początku udawało mi się utrzymać stały rytm dnia ale teraz to porażka. Wszystko przez wieczorne wychodzenia i masę wrażeń . Nic jak wrócimy do domu to liczę, że wszystko wróci do normy. A i szykuje się do prawdziwego raczkowania. COraz dłużej utrzymuje się na kolankach i buja się do przodu i tyłu. A taka zadowolona że hej. Na tym wyjeździe chyba też przekonała się do innych osób bo znajomi Darka brali ja na ręce a ona zupełnie nie protestowała. Cygańskie wręcz dziecko .
Ja jestem jeszcze w Sopocie ;D. Dzisja okazało się, że Darek musi zostać jeszcze jeden dzień więc się ucieszyłam. Pogoda super dzisiaj zaliczyłam 2 godzinny spacerek w tym godzinke siedziałam sobie na słoneczku :laugh:
Udało mi sę zaliczyć basen jakie to cudowne uczucie popływać w miłym otoczeniu a potem się objeść :
Gratuluję wszystkich ząbków i "mam" :laugh:.
Marysia biedna na tym wyjeździe strasznie się poprzestawiała. Dzisiaj np. spała prawie 4 godziny bo w nocy nie mogła usnąć. Jeszcze na początku udawało mi się utrzymać stały rytm dnia ale teraz to porażka. Wszystko przez wieczorne wychodzenia i masę wrażeń . Nic jak wrócimy do domu to liczę, że wszystko wróci do normy. A i szykuje się do prawdziwego raczkowania. COraz dłużej utrzymuje się na kolankach i buja się do przodu i tyłu. A taka zadowolona że hej. Na tym wyjeździe chyba też przekonała się do innych osób bo znajomi Darka brali ja na ręce a ona zupełnie nie protestowała. Cygańskie wręcz dziecko .
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
A z mężem to na razie tak sobie. W końcu porozmawialiśmy ale nie wiem czy to coś zmieni. Szkoda gadać, chociaż dzisiaj było znacznie lepiej tylko, żeby tak zostało to musi się trochę postarać . Wiem że dziecko zmieniło wszystko tylko czy to musi kończyć się rozstaniem .
Justynka, nie dam staremu buzi, bo się zaczytał w Potterze i nie reaguje ;-) Ale już się nie kłóci ze mną. A za herbatkę dziękuję :-) Właśnie skończyłam myć naczynia i chętnie się napiję.
Gdyby pogoda miała zależeć od moich prognoz, to juz byłaby wiosna, a od maja po 20 stopni, od połowy czerwca przez lipiec i sierpnień 25-30.
Agatka, nie gadaj o żadnych rozstaniach. Tfu, tfu, na psa urok!
Gdyby pogoda miała zależeć od moich prognoz, to juz byłaby wiosna, a od maja po 20 stopni, od połowy czerwca przez lipiec i sierpnień 25-30.
Agatka, nie gadaj o żadnych rozstaniach. Tfu, tfu, na psa urok!
agata806
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2005
- Postów
- 7 259
Goga pisze:Gdyby pogoda miała zależeć od moich prognoz, to juz byłaby wiosna, a od maja po 20 stopni, od połowy czerwca przez lipiec i sierpnień 25-30.
Goga oj to jak dla mnie to trochę za gorąco będzie .
Lubię lato ale chyba najbardziej wiosnę, kiedy rano jest jeszcze chłodnawo i marzną ręce ale w powietrzu czuć, że za kilka godzin będzie miłe ciepełko a wieczorkiem znowu lekki chłodek i wtedy ciepła herbatka najlepsza. Wtedy problemy wydają się trochę mniejsze. Aż sama się uśmiecham do siebie a mam przed sobą wielkie lustro.
Kurcze dziecko się obudziło i się śmieje do mnie. Lecę spać dziewczyny. Dobrej nocki :-*.
anecik
Majowe mamy'09
hej
Sto lat dla 7 miesięczniaków!!!
Ale zazdroszczę Wam że maluszki zaczynają raczkować i siadać........mój Tomcio zrobi to dopiero jak opanuje podpieranie się na rączkach!!!
Ale mi się nie chce dziś iść do pracy............
Podałam Tomusiowi bakusia.............zjadł całego..........kaszki dalej nie lubi................
Pozdrawiamy
Sto lat dla 7 miesięczniaków!!!
Ale zazdroszczę Wam że maluszki zaczynają raczkować i siadać........mój Tomcio zrobi to dopiero jak opanuje podpieranie się na rączkach!!!
Ale mi się nie chce dziś iść do pracy............
Podałam Tomusiowi bakusia.............zjadł całego..........kaszki dalej nie lubi................
Pozdrawiamy
anda55
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2005
- Postów
- 812
Idź anecik do pracy, idź , idź.... ;D Jutro już sobota.
A ja właśnie dziś mam wolne, bo moi rodzicxe jadą na pogrzeb do dalszej rodziny, i ja muszę zostać i zaopiekować się ;D moimi dziećmi. Już od 6 nie śpię. Gdybym miała iść do pracy, to bym sobie marzyła , jak tu dalej pospać, a jak tylko mam wolne , to od świtu buszuję. Oliwka wczoraj zasnęła o 20 i teraz o 6 rano była pobudka. Grzeczna dziewczynka.
agata wrócicie, powspominacie przy winku i już z mężusiem będzie super. W każdym związku są takie chwile i nie raz myśli się, że to już koniec.
justynka ja też myślę tylko o lecie i wręcz upałach, a tu taka nieprzyjazna prognoza.
goga no to nieźle ten Twój Mareczek jest bystrzak. A ja Oliwkę tak jak wczeńiej kiedyś pisałam, ciągle na ręcach. Wszystko robimy razem. Teraz trochę rozłożyłam rogówkę i siedzi tam w zabawkach i się na jakiś czas zajmie.
A ja właśnie dziś mam wolne, bo moi rodzicxe jadą na pogrzeb do dalszej rodziny, i ja muszę zostać i zaopiekować się ;D moimi dziećmi. Już od 6 nie śpię. Gdybym miała iść do pracy, to bym sobie marzyła , jak tu dalej pospać, a jak tylko mam wolne , to od świtu buszuję. Oliwka wczoraj zasnęła o 20 i teraz o 6 rano była pobudka. Grzeczna dziewczynka.
agata wrócicie, powspominacie przy winku i już z mężusiem będzie super. W każdym związku są takie chwile i nie raz myśli się, że to już koniec.
justynka ja też myślę tylko o lecie i wręcz upałach, a tu taka nieprzyjazna prognoza.
goga no to nieźle ten Twój Mareczek jest bystrzak. A ja Oliwkę tak jak wczeńiej kiedyś pisałam, ciągle na ręcach. Wszystko robimy razem. Teraz trochę rozłożyłam rogówkę i siedzi tam w zabawkach i się na jakiś czas zajmie.
reklama
anda55
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2005
- Postów
- 812
A wczoraj wieczorem napisałam długaśnego posta i nic, strona się robiła i robiła i nagle zniknęło i wkurzona poszłam spać.
Co do Arturka to już jest ok. Na kontroli badała go mojego męża ciocia, co wspominałam kidyś, że jest ordynatorem na oddziale dziecięcym i powiedziała, że teraz dzieci tak mają, wysoką temperaturę, która utrzymuje się nawet do tygodnia i do tego ból brzuszka. Chyba wie co mówi, w końcu pracując w szpitalu trafia na wiele różnych przypadków i się zna.
Ja już kończę kawkę, no dalej dziewczyny, wstawać i sobie zaparzać. ;D
Co do Arturka to już jest ok. Na kontroli badała go mojego męża ciocia, co wspominałam kidyś, że jest ordynatorem na oddziale dziecięcym i powiedziała, że teraz dzieci tak mają, wysoką temperaturę, która utrzymuje się nawet do tygodnia i do tego ból brzuszka. Chyba wie co mówi, w końcu pracując w szpitalu trafia na wiele różnych przypadków i się zna.
Ja już kończę kawkę, no dalej dziewczyny, wstawać i sobie zaparzać. ;D
Podobne tematy
Podziel się: