reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

Witam i ja z rana. Marka też sypnęło, tym razem znowu koło uszu. I też mi się budzi coraz wcześniej. Chyba dzieciaczki wiosnę poczuły :)
Żużaczku, ja też gdzieś mam wzory wielkanocne na hafty krzyżykowe. Muszę się tylko odkopać w papierach. A, i mam też chyba jakieś wzory do witrażyków na okno. Malowała któraś z was farbami żelowymi?
 
reklama
goga ja malowalam. i zelowymi i takimi prawdziwymi do szkła. Wole te prawdziwe. Jesli bys odkopała, to była bym zobowiazana ;D
 
Misia obudziła ię dzisiaj o 4:50! Zgroza! W końcu jeszcze na chwile kimnęła, ale co się jej stało???
Co Wy wszystkie jesteście takie uzdolnione? Ja mam dwie lewe do wszelkich prac ręcznych. Już się boję co to będzie jak Mała pójdzie do przedszkola, a potem szkoły. Plastelina, rysunki, wyklejanki. Help!
 
Domicela, a mi się dzisiaj śniło, że idę do szpitala i obudziłam się spłakana i głowa mi teraz napier.... Trzymam więc kciuki za ciebie :)

Agata, my mamy taki fartuszek z H&M. Super, tylko przy szyjce jeszcze luźny dla mojego brzdąca, ale i tak jest o niebo lepiej niż ze zwykłym śliniakiem :)

Żużaczku, silnej woli życzę. Mój mąż nie palił ponad dwa lata. Przygotowywał nasienie najlepszej jakości ;D Ale teraz znowu zaczyna popalać :mad:

Hej, chorowitki, zdrowieć! Moja mała też miała dzisiaj czoło cieplejsze, ale jakoś samo przeszło.
Dobra, spadam, bo muszę sobie włos ułożyć. Dzisiaj do pracy na 13-stą, to się jeszcze z maluszkiem pobawię. Ale niestety wrócę po 20-stej :mad:
 
Maras poszedł spac, a ja do was. Pije ktoś ze mną poranną kawę?

Żużaczku, ja zwykłymi farbami do szkła nic nie malowałam. Są chyba dużo droższe od tych "foliowych". A tamte to takie zabaweczki dla dzieci, ale ja lubię :) Przez pierwszy rok wszystko co malowałam, to oddawałam jako prezenty. Teraz maluję dla chłopaków. Michał ma ulubioną Mysię na oknie, a ostatnio widziałam, że i Marek się do niej uśmiecha. A wzorków świątecznych poszukam...
Arabella - ja też beztalencie. Zawsze chciałam umieć malować - nie umiem. Z zazdrością oglądam to co maluje Żużaczek czy Kalina. A do malowania farbami żelowymi nie trzeba jakichś specjalnych talentów plastycznych (których nie mam nawet w znikomych ilościach), bo po prostu przerysowuje się wzory. Hafty krzyżykowe to też prosta sprawa - malujesz igiełką wzór, który masz przed oczami. Z plasteliną i innymi robótkami ręcznymi to gorzej, bo nie lubię. Na szczęście z przedszkola nie zadają prac domowych ;D

I trzymam kciuki za niepalaczy, żeby dalej nie palili (chociażby ze względu na dzieci).
MalaYoo - masz kiepskie godziny pracy. Ja też tak pracowałam. Teraz już nie chciałam...
A propos pracy - Żużaczku, co z twoją pracą w domu? Zgodziłaś się na tę ofertę czy nie?
 
Dzieńdoberek!!!!

Ktos tam kawke serwował.....wiec poprosze, rozpuszczalna z mleczkem :)

My jutro idziemy na szczepionke, przedłuzenie żółtaczki, bo ze skojarzonymi na razie spokoj nastepna za 1,5 roku.
 
goga to ja prosze "gryzioną" kaffke, niestety bez mleczka
Oj.. co do "prac domowych" dla rodziców to ciągnie sie to za mna do przedszkola. Teraz w szkole jeszcze więcej i niebaczkie kiedys ciacho przynioslam, to taraz na każda uroczystosc z blacha jeżdżę ;)

 
Mailen, Żużaczku, kawka zrobiona, zapraszam. Tylko ciacha niet :(
U nas w przedszkolu na szczęście rodzice głównie dostarczają produkty :-) Kiedyś panie z dzieciaczkami cały dzień robiiły sałatki, a na 15.30 zaprosili rodziców na ucztę. Dobre były. A nie, czekaj, ciasta też były. Na Dzień Babci i Dzień Dziadka... Rogaliki drożdżowe piekłam...
 
reklama
Goga, na szczęście to tylko raz w tygodniu.Przynajmniej mogę się trochę wyspać, jak mała pozwoli  :) A tak od 8 do 15.
 
Do góry