reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

Liwia tez sie nastęka a że dupke ma ciężką to opornie jej to idzie i piszczy ze złosci jak nie wiem !
Ja to jak szarańcza pochłaniam słodkości, na jedno posiedzenie pada paczka krówek albo ptasiego mleczka :) to juz nałóg bo opanowac sie nie idzie !!!

 
reklama
ja się boję żeby małej po tych słodyczach nic nie było, a Majka dupke od jakiegos czasu podnosi i nóżkami przebiera, tylko jakos tak na buźke leci ;D rączki jeszcze nie gotowe, choc ostatnio kilka razy klatę na prostych łapkach podniosła, skubaniec mały
 
a gdzie podziewa się reszta dziewczyn ??? w ukryciu znowu ??? prosze tu rozmawiać z nami !!!
ciekawe co sie dzieje z domi, martuśką , happy i resztą i jak ich maluszki....
 
Cześć
Gaga Justyna ja też wcinam słodycze i w ogóle non stop bym jadła :-[. Tyję w oczach, jak tak dalej będzie to niedługo znów wrócę do spodni ciążowych :mad:. NIe dość że brzuch nie chce się sam wchłonąć to do tego rośnie mi tyłek. Nie wiem co się dzieje, jem chyba więcej niż w ciąży, tylko teraz nie zabardzo jem owoce, bo mała ma potem śluz w kupce :p. Znowu próbuję jabłka oby było ok.

Justyna u nas zostawienie małej z dziadkami wymaga sporego przygotowania. Na pewno to musi być u nas w domu i po dłuższym (ok 2 godz.) poznawaniu. Dlatego baardzo niechętnie zostawiam małą i zrobiłm to 4 razy. Do tej pory wyjście do kogokolwiek kończyło się strasznie żałosnym (to chyba tak się pisze) płaczem :(. Choć przez święta może coś się zmieniło.
 
Cześć Dziewczyny.

Ja wreszcie po długim czasie mogę znowu dorwać się do kompa i pogadać z Wami. A bardzo mi tego brakowało przez te święta.
Ale cieszę się, że już się skończyły. U nas chrzciny też przebiegły spokojnie, zdjęcia wkleję jak będę miała możliwość dostania się do skanera, bo robiliśmy zwykłym aparatem, ale na naszej cyfrówce też jakieś są. Moje małe dostały więcej kaski niż zabawek. Zabawek dużo pod choinkę. Ale cieszymy się z pieniążków, bo po przemeblowaniu zrobiliśmy im pokój i teraz musimy tam kupić im meble, więc pieniążki się przydadzą:)
A poza tym dziewczynki w kościele były grzeczne, na początku mszy trochę się porozglądały, a potem spały, nawet jak ksiądz polewał im głowę święconą wodą to spały:)
A tak wogóle to mam do Was pytanie. Mam problem a Alą, chyba czegoś się przestraszyła, albo podczas spania coś ją kiedyś obudziło. Strasznie marudzi jak jest senna, a jak już uśnie, to nagle zrywa się i wygląda tak jakby się czegoś bała, tzn. rączki wyprostowane na boki i wtedy uśnie już tylko na rękach:( Podpowiedzicie co to może być:(
A tak wogóle to cieszę się, że mogę znowu z Wami rozmawiać:)

 
marta Maja też tak miała z tym spanie i samo jej przeszło, nie wiem o co chodziło, poczekaj parę dni może też jej minie
 
marta Oliwka jest taka płocha , że wszyscy się dziwujemy. Nie można przy niej odkręcić mocno kranu, bo zaraz ręce na bok. Tak samo, jak sąsiad coś wierci to już mała płacze. Ostatnio wzdryga się jak kichniemy nie mówiąc już o wycieraniu nosa-uciekam do ostatniego pokoju, żeby nie słyszała. Ja z natury taka płocha jestem(pies czy pająk itp.-traaaagedia),więc mała ma to pewnie po mnie. ;D
 
Wczoraj wieczorem pojechaliśmy do kontroli. Moja córcia wybierze w sumie 20!!!!!!!!! zastrzyków. Potrzebuję dużo ust do wycałowania tej biednej dupeczki.
Lekarka zadowolona, że już zdecydowanie lepiej i jeszcze coś tam szelści i normalnie starsze dziecko by to odkaszlnęło, a ona malutka tak nie potrafi , więc musimy ją jeszcze podleczyć. Mogłaby dostać w zawiesinie, ale ja boję się , że może by wypiła a może pól wylała i wtedy byłby większy problem.
 
anda dołączamy się z Majeczką do usteczek żeby wycałować Oliweczkę :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-* :-*, niech się dzielnie trzyma mały pączek i niech bardzo nie płakoli, choć na pewno dzielna jest ;)
Ja już drżę bo Majcia cos pokasłuje troszkę, z polka zrezygnowałam na kilka dni zobaczy,y, zresztą u nas rąbie okrótnie śniegiem, zasypało by mi ja w wózku ;D
 
reklama
anda usteczka moje i Olusia tez gotowe zeby wycałować małą dupeczkę Oliwki :-*cmok
my tez na razie nie chodzimy na dwor bo jest zimno okrutnie, że mi samej się nie chce wychodzic brrr....
Wczoraj z chrzestna Olka biegałyśmy po sklepach kupić coś do chrztu kombinezon, świece itp.A juz niedługo trzeba bedzie zacząć przygotowanie kulinarne....
 
Do góry