reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

no to widze ze taki juz urok przychodni !! ta do ktorej ja chodze moze nie jest najgorsza ale do ideału dalllleko!! Lekarka do ktorej prywatnie chodzimy to zawsze tak Liwcie pooglada ze spokojna jestem, pamieta wszystkich swoich pacjentów z imienia, poza tym to woli dmuchac na zimne niz potem leczyc jak juz ujawni sie na dobre jkakies paskudztwo! Tak u nas było z bakterią w moczu w przychodni olały to a ona zaraz to obstawiła i zaleciła posiew. Na prawde super babka!! Tyle tylko czemu prywatnie musze chodzić zeby być spokojnym o swoje dziecko, nie mówie juz o tym zer kazda ta wizyta kosztuje ::)
Ide spac !!
 
reklama
cześć dziewczynki.
Anika, pozdrowienia dla Roksi z okazji wczorajszego święta. Ciągle zapominam, że oni z tego samego dnia...
My dzisiaj odjazdową nockę mieliśmy. Marek najpierw marudził, potem wymiotował, potem płakał i domagał się trzymania w pionie. Potem zrobił dwie rzadkie i bardzo śmierdzące kupy. A teraz przysypia u mnie na rękach.
Nie wiecie, czy takiemu maluchwi można dać smecte? Nie mam niestety jagód dla niego, a chyba byłyby najlepsze... Co gorsza nasza lekarka ma dwa tygodnie zwolnienia. W sumie mam komórkę do niej, ale nie chcę dzwonić, bo wiem, że ona sama leży w szpitalu. A do obcego lekarza to w ostateczności...
 
Słowiczku, ja też daje nutramigen, ale pomieszany z bebilonem HA. samego nutramigenu Marek nie chce pic, a po bebilonie ma wysypke i ulewa.
Tak naprawde dzieciom karmionym piersia nie trzeba jeszcze nic wprowadzac. Mój Michałek zaczal jesc rzeczy inne niz mleko jak mial OSIEM miesiecy. Teraz Markowi tez daje wtedy, kiedy on chce, specjalnie nie zmuszam. czasami zje pol sloika i chce jeszcze, a czasami konczy sie na dwoch lyzkach.
Justyna, my tez z prezentami w lesie. Moj maz nie moze sie w tym tygodniu urwac wczesniej z pracy, a nie mozemy jechac z Michalkiem po prezenty, bo przeciez nie mozemy z nim kupowac czegos, co ma mu przyniesc Mikolaj. Moze dopiero w piatek...
 
a my olewamy w tym roku prezenty, no oczywiscie Majcia dostanie :) chciny nas pochłona finansowo wiec odpuzczamy
u nas w przychodni nie jest najgorzej, lekarka pamieta Majke i jak spytam kiedy robimy morfologie czy mocz to od razu daje skierowanie :) prywatnie nas niestety nie stać, ja wzięłam ostatnia pensje, nie wiem czy dostanę zasiłek wychowawczy, ehhh takie życie, no ale odpukać Majcia radosna i nie wygląda żeby coś się działo
 
My z mężęm kupiliśmy sobie prezenty i już daliśmy. Nie ma sensu zachwycać się czymś co już się widziało. Dla Łukaszka też już daliśmy, przez chwilkę się zajmie i Gaba z nim posiedzi. A dla reszty już zapakowane. Oczywiście dla Gabiszonka, dla mamy, siostry, ojca i mamusi ( czytaj teściowa). Bo tyle na będzie na Wigili i robimy ją u nas.
Zaczęłam podawać misiowi mojemu nutramigen. Przed karmieniem, ale ani razu nie wypił więcej niż 10 ml. Nie wiem czy to da jakiś efekt. Mam nadzieję, że przyzwyczai się do nowego smaku, bo narazie po każdym łyczku odruch wymiotny. No i musiałam kombinować ze smaoczkami od butelki. Z niektórych nie umie ciągnąć i został jeden, przez który najlepiej mu szło. Zobaczymy co dalej.
 
my po lekarzu, mała przez 2 tygodnie nic nie przytyła :mad: choć zrzucam to na to że ostatnio była z pieluszką od 3 godziń, bo szłyśmy ze spaceru do lekarza, a teraz miała nowiutka może 15min na sobie, kupki wodnite i musimy je przebadać w sanepidzie na obecność bakterii, mała dostała jakies lekarstwa i możemy wprowadzać kaszkę rużowa i kukurydzianą, może tą jej kupki zatwardzi, martwi mnie ta waga troszkę, choć ostatnio było ponad 6200 a teraz ponad 6300 a każda położna inaczej odejmuje, no i ta pielucha, więc na razie czekamy, za 2 tyg, po nowym roku idziemy zbadać morfologię, ja mam zażywac żelazo, może się małej poprawi, ehhhhhhhhhh
 
Klinke to chyba te dwa nazwiska. A która pani doktor lepsza bo ja boję się że mamy jednak alergię - mała ma tzw. sapkę i pani doktor powtórzyła że może to być alergia ale nic więcej. I czy obie przyjmują w Mariocie?
A przy okazji czy katar u dziecka wypływa sam z noska. Bo ja już nie wiem czy mała ma tyle śliny która czasami aż "gulgocze" w gardle jak Marysia coś gada czy katar jej spływa do gardła. Nosek można codziennie oczyszczać ale to nie jest katar. Już sama nie wiem ??? infekcji nie ma
 
Gaga u nas zawsze ważą bez pieluchy ale sam wynik to też zależy ile mała wcześniej zjadła, czy było siusiu. Nie martw się. Ja ważę małą często (w domu mam wagę dla takich dzieci ale nie elektroniczną tylko zwykłą, która raczej daje pogląd czy waga do przodu czy nie) i jednego dnia nic nie przybiera innego bardzo dużo. Jak chodzę do przychodni to zdarza się że przez tydzień mała przybrała 70 a przez następne 3 dni 130  ??? 
Będzie dobrze!!!! :-*
 
I my też odwiedziliśmy dzisiaj pediatrę, bo zaniepokoił mnie ranny kaszel Oliwki. Przy okazji zabrałam starszego do kontroli. Bogu dzięki po zapaleniu oskrzeli już śladu nie ma. Oliwia dostała stodal, cebion, calcium i tak się będziemy podleczały. Mnie od rana reż gardło napier..... ,aż mi się sprzątania odechciało.
gaga u nas też kiedyś mała nie miała różnicy w wadze w ciągu 2 tygodni i też ważą w pampejku. Myślę, że po wprowadzeniu kaszek i kleiczku kupki Majeczki się polepszą. U nas tak było. Od momentu wprowadzenia bebika i kaszek mała ma piękne kupki. Idę do niej....oj, nie podoba mi się ten kaszel.
 
reklama
Dziewczyny poradźcie co może oznaczać wypypka, takie drobniuteńkie czerwonawe krostki? Mała jest nimi obsypana wokół ust(myślałam, że od dydusia i ciągle go wyparzam), ale teraz widzę coś takiego na powiekach.
 
Do góry