reklama
anikawi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2005
- Postów
- 769
Gaga tylko pozazdrościć, my mamy skazę białkową... więc narazie się katuję wyobrażeniami co zjem jak skończę karmić pizza, ser żółty, sery pleśniowe, mleko - w litrach, oliwki, majonez i ciacha - serniczki mniam mniam a to wszystko zapiję butelką wina lub szmpana a może jednym i drugim ??? a na drugi dzień będę się leczyć malibu, choć bardziej prowdopodobne że po takim żarciu to przez tydzień z kibla nie wyjdę ;D
Cześć Dziewczyny.
Rzeczywście jakaś cisza tutaj dzisiaj. Nam ostatnio coś szwankuje komputer i wczoraj przez cały dzień był nieczynny
Anecik, moje dziewczyny obie przyjmują hemofer i to już jakiś czas i nie ma jakiś problemów. One naprawdę bardzo dobrze go znoszą.
Gaga, przyszedł stojaczek. Jest rewelacyjny. Dziewczyny są nim zachwycone, jakby mogły to wstały by najchętniej do niego i same sobie go włączały. Po bokach sa takie fajne zabawki, jakaś gwiazdka i żółw lusterko, i mają takie kokardki i nie wiem jakim cudem Ania wczoraj zdjęła tego żółwia a jest mocno przymocowany. Polecam taki stojaczek, jesteśmy bardzo zadowleni. Nie mamy bardzo kaski, ale dla tych uśmiechów, warto było coś wykombinować
Całuski dla Mareczka i Rokasanki
Rzeczywście jakaś cisza tutaj dzisiaj. Nam ostatnio coś szwankuje komputer i wczoraj przez cały dzień był nieczynny
Anecik, moje dziewczyny obie przyjmują hemofer i to już jakiś czas i nie ma jakiś problemów. One naprawdę bardzo dobrze go znoszą.
Gaga, przyszedł stojaczek. Jest rewelacyjny. Dziewczyny są nim zachwycone, jakby mogły to wstały by najchętniej do niego i same sobie go włączały. Po bokach sa takie fajne zabawki, jakaś gwiazdka i żółw lusterko, i mają takie kokardki i nie wiem jakim cudem Ania wczoraj zdjęła tego żółwia a jest mocno przymocowany. Polecam taki stojaczek, jesteśmy bardzo zadowleni. Nie mamy bardzo kaski, ale dla tych uśmiechów, warto było coś wykombinować
Całuski dla Mareczka i Rokasanki
gaga
uzależniona
- Dołączył(a)
- 9 Maj 2005
- Postów
- 9 623
cześć dziewczyny
my już po spacerku,
marta chyba odłoże na ten stojaczek, chociaż ciężko będzie, a zobaczymy
Majeczka już soczek troszkę lepiej znosi, nie wyje jak jej go daję tylko nim pluje ;D na jutro zakupiłam jabłkowy, nie jabłko z miętą a za 3 dni spróbujemu starte jabłuszko a potem zaczniemy marchweczki
anika bidulko ja bym chyba zęby w ściane na takiej diecie
my już po spacerku,
marta chyba odłoże na ten stojaczek, chociaż ciężko będzie, a zobaczymy
Majeczka już soczek troszkę lepiej znosi, nie wyje jak jej go daję tylko nim pluje ;D na jutro zakupiłam jabłkowy, nie jabłko z miętą a za 3 dni spróbujemu starte jabłuszko a potem zaczniemy marchweczki
anika bidulko ja bym chyba zęby w ściane na takiej diecie
Dziękujemy za życzonka.
Anika Marek przesyła Roksance całuski z okazji wczorajszej "miesięcznicy" :laugh:
Anika, a próbowałaś jeść pizzę, czy boisz się? Bo Michał też miał skazę (do dziś nie pije mleka), o mleku musiałam zapomnieć na chyba 7 miesięcy jego karmienia (a na imprezach zwykle jadłam biszkopty i zapijałam wodą mineralną), ale żółty ser mu nie szkodził, więc pizzę jedliśmy często. Może spróbuj mały kawałek?
Anecik o buraku nie słyszałam, ale skoro wszędzie piszą, że można na początek warzywa i owoce z naszej strefy klimatycznej, to powinno być OK. Jak spróbujesz, to daj znać, jak Tomcio zareagował.
A propos spotkania Żużaczka z Asiołkiem... Widziałam u majówek, że one kiedyś zrobiły sobie spotkanie, przynajmniej te, które mieszkały w Warszawie. Jestem ciekawa, jak my rozkładamy się na mapie Polski - gdzie nas najwięcej. I jak byśmy się chciały kiedyś spotkać (???!!!), to gdzie...
Anika Marek przesyła Roksance całuski z okazji wczorajszej "miesięcznicy" :laugh:
Anika, a próbowałaś jeść pizzę, czy boisz się? Bo Michał też miał skazę (do dziś nie pije mleka), o mleku musiałam zapomnieć na chyba 7 miesięcy jego karmienia (a na imprezach zwykle jadłam biszkopty i zapijałam wodą mineralną), ale żółty ser mu nie szkodził, więc pizzę jedliśmy często. Może spróbuj mały kawałek?
Anecik o buraku nie słyszałam, ale skoro wszędzie piszą, że można na początek warzywa i owoce z naszej strefy klimatycznej, to powinno być OK. Jak spróbujesz, to daj znać, jak Tomcio zareagował.
A propos spotkania Żużaczka z Asiołkiem... Widziałam u majówek, że one kiedyś zrobiły sobie spotkanie, przynajmniej te, które mieszkały w Warszawie. Jestem ciekawa, jak my rozkładamy się na mapie Polski - gdzie nas najwięcej. I jak byśmy się chciały kiedyś spotkać (???!!!), to gdzie...
Ż
żużaczek
Gość
haha... ja to bym nawet bliziutko miala :laugh: Wczesniej często pływalismy z męzem w okolicach Gizycka. @ razy nawet w regatach a raz wynajelismy jacht (taki z kibelkiem ;D) i plywalismy sobie 3 dni....ech... z maluchami to bym sie bała.....
reklama
Podobne tematy
Podziel się: