reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

ech anecik nie jstes przewrazliwiona, to one sa znieczulone:dry:

domicela gdzie jestescie na nartach?

z Hanka lepiej, temp znikla i juz zaczyna fikac i rozrabiac, Helena tez w miare ok, pomijajac kaszel i banki z nosa, ja nadal zdycham
 
reklama
żuzaczek żałuje, że aparat w telefonie jej się popsuł bo jakby Gaga zobaczyła jak jest podziurawiona to zaraz by poleciała do lekarza :-D

Zużaczek dochodzi do siebie, do domu wyjdzie chyba w sobotę :tak:

Anecik - nieprzerwazliwona, to baby przesadziły, jak to nie przytulić płaczącego dziecka :angry::angry::angry:
 
hehe dobra jest, niech wraca zuzaczek do nas szybko
anecik no baby wredne, jak tak można

u nas po kontroli lepiej, ale jeszcze antybiotyk mamy brać
 
No i rozchorowala sie Julka , oczywiscie goraczka , katar, kaszel, noc do bani no bo nos byl zapchany....Boje sie zeby nie bylo antybiotyku . Julka jeszcze tej zimy nie chorowala, tylko czemu kurna na wakacjach zachorowala...
domicela gdzie jestescie na nartach
Jestesmy w Austrii dokadnie w Gmunden a jezdzimy na Feuerkogel. Dzisiaj bylo super , opalalismy sie na stoku, ale zawierucha tez byla taka ze swiata nie bylo widac....Nogi mnie bola, tak sie zjezdzilam....
 
Jestesmy w Austrii dokadnie w Gmunden a jezdzimy na Feuerkogel. Dzisiaj bylo super , opalalismy sie na stoku, ale zawierucha tez byla taka ze swiata nie bylo widac....Nogi mnie bola, tak sie zjezdzilam....

Niektórym to dobrze...
Zdrówka dla Julki, Majki, Słowiczków, Atolków i wszystkich!
Misiul też po tygodniu bez kataru znowu smarka, stęka i sapie:wściekła/y:
 
Witam
ale niestety my też do chrych dzis grona wstepujemy:no:
Badek dzis chyrla cały dzien jutro lekarz ,
bo ten kaszel taki ni to suchy,mokry na pewno niee..
.Wiec za bardzo nie wiem co mu podawac.
Narazie Acodin mu zaserwowałam i ten świetny Clemastin, to co widze wiekszosc stosuje(ale on na recepte)Na szczeście zostało z poprzedniego razu.
Kurde ale mimo leków tak go meczy że jak tylo otworzy bużke ,aby cokolwoiek powiedziec to dycha strasznie,
i juz zaczał na bunio narzekac,chyba przepona go już boli.
Narazie bez goraczki wiec mam nadzieje ze to tylko przeziebienie.
Anecik jakieś wredne te baby ,kto im dał pracowac z dziecmi że płaczusia nie utula???:wściekła/y:
Pozdrowionka dla rekowalescentki żużaczka , czekamy:elvis:
 
hej !!!!

dzis podzieliliśmy sie dziećmi Paweł został z Lenką a ja poszłam z Liwią do knajpki na pogaduchy z kolezanką i kolegą Liwci !!!

w poniedziałek juz tego gizda puszcze do przedszkola bo tęskni jej sie juz a poza tym mają kulig po lesie w poniedziałek i pieczenie kiełbasy :rofl2:
no i dzis zszukałam sie kurtki zimowej bo zachciało mi sie prać pucową kurtke i z deczka sie zkulkowało pierze i puch :crazy: no ale na szczęscie po dwóch godzinach pszukiwań udało sie Liwii kupić fajną kurtke i jeszcze 50 % przecenioną !

Gaga a czemu nie idziecie na pole !! Liwia na antybiotyku chodziła no chyba że gorączkuje Maja cały czas ?
 
a ja się zastanawiam czy posłać jutro Tomka do przedszkola, dziś dzieciaki były na przedszkolnym placu zabaw na śniegu, którego u nas dużo....... jak przyszłam po dziecko to miał na sobie cudze skarpetki (ciekawe po co zostawiamy w szafce dziecka ubrania na zmianę????) miał zdjęte rajstopki a drugie spodnie się suszyły.... normalnie mi podpadają te baby!!
Na dodatek widziałam przez okno (bo okna naszego mieszkania wychodzą na przedszkole) jak jeden z chłopców pchnął mojego tomka na śnieg i położył się na nim ręka przyciskając głowę w snieg, kiedy zapytałam panią o całą tę sytuację oczywiście zbagatelizowała i nie chciała mi powiedzieć jak się to dziecko nazywa...wrrrr normalnie podminowana jestem....
 
reklama
Do góry